Jakis czas temu miedzy innymi czytajac sporo na tym forum dobrego postanowilem zanabyc nowe mobo, od Epoxa. Mialo to byc 8RDA+, ale jako ze moja grafa to wysluzony TNT2, dolozylem te niecale 100 zl i kupilem 8RGA+.
Generealnie problemow nie bylo, poza jednym - wlasnie ta wbudowana grafika. Od poczatku nie chciala dzialac, smieci w obrazie (kropki, paseczki jakies), a po chwili bluescreen lub restart. Wlozylem wiec posluznie TNT2 i tymczasowo nie korzystalem z grafiki on-board zwalajac na zasilacz, bo mialem Codegena.
Wszystko ladnie chodzilo (poza powyzszym), ale w kocnu kupilem zasilke Fortona 300W, 60BTV, podlaczylem, ale grafika dalej to samo !!! Akuratnie Windows na niej dziala, ale sprobowalbym wlaczyc gre, czy chociazby Wlasciwosci ekranu.... momentanie BS, albo restart.
Pomysly mi sie wyczerpaly. W kompie nie ma prawie nic poza sama plyta, Athlonem 1700 nie kreconym, pamieciami TwinMOSa rowniez nie krecone. Mostki sa cieple, ale mozna je pomacac bez oparzenia sie. Poza tym mam jeszcze dysk Barracue IV i cedek i nic ponadto.
Wiec juz nie mam teorii, zasilacz dobry, sprzet zimny, zadnych innych bajerow, a grafika prostestuje.
Czytam regularnie najrozniejsze problemy jakie ludzie maja z Epoxami, czasem blahe czasem mniej, az w koncu sam nie wiem co zrobic...
Aha... zapomnalbym, drivery do nForce zarowno testowalem te z plyty dolaczonej do mobo, jak i 2.03 ze strony nVidii. Sterowniki do grafiki, zalecane 41.13 - z plyty, choc probowalem i nowszych 43.00, ale to niczego nie zmienia.
Moze macie jakas teorie co jeszcze moze byc przyczyna? Poddaje sie...