
radek_marko
Stały użytkownik-
Postów
216 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez radek_marko
-
Jak byłeś w Kromecie i tam nie mają to chyba nie wiele zdziałasz. Możesz jeszcze skoczyć do "Majstra" (np. na Bema). Kup pręt gwintowany tak jak radzi RaF. Ja ostatnio nabyłem fi 8mm ... wiem że mają też fi 6mm, nie wiem czy znajdziesz cieńsze. Ja też wpadłem na pomysł z pianką montarzową jako zabezpieczenie parownika... Ciężko to się odmywa (prawie w cale) - słyszałem taki motyw, że kolesiowi z zemsty wrzucili taką piankę do samochodu - tapicerka i wszelkie zabrudzone elementy do wymiany :(. Także pianką można potraktować parownik .. ale w wersji ostatecznej nie kwalifikującej się do demontarzu ...
-
podswietlenie klawiatury - bez przesady :)
radek_marko odpowiedział(a) na ||Falcon|| temat w Modyfikacje
Jak włożyć 100 diód do klawiatury - prosta sprawa. Zaczęło się od tego, że wspomniałem bratu, że ludzie robią podświetlenia klawiatury. Młody się napalił na taki modzik ... oczywiście nie przemyślał sprawy podziurawił spód klawiatury lutownicą i chciał wszystkie diody łączyć do zasilania klawiatury (burak). Zabrałem od niego nieco zdewastowaną klawiaturkę. Dokupiłem parę diódek zabrałem do domu wkrętarkę i wiertło fi 3mm ... kilka drucików, 4 wieczorki i gotowe. W klawiaturę władowałem prawie 100 diód połączonych RÓWNOLEGLE. Oczywiście nie mogłem skorzystać z zasilania z doprowadzonego standardowo do klawiatury. Można nim pociągnąć max kilasete mA. W moim przypadku odpada. Zasilanie z kompa ... Zamontowałem diody czerwone żółte i zielone. Zmierzyłem prądy na tych diodach (przy napięciu 3V - dwie baterie paluszki łączone szeregowo). Dioda zielona 15mA, czerwona 16mA, żółta 18mA. W układzie jest około 100 diód(nicałe 100) - więc pobór prądu jest rzędu 1.5A !! Jak wspomniałem diody pracowały na napięciu 3V. Zasilanie pociągnąłem z molex'a z 5V. Zatem do układu musiałem dodać opronik. Ze wzoru R = U / I ... Napięcie 5 (molex) - 3(diody) = 2V Prąd 1.5A Zatem R = 1.33Ohma ... Ponieważ w układzie płynie stosunkowo duży prą trzeba policzyć też moc: P = I * U P = 1.5 * 2 = 3W Do całego układu zakupiłem opornik 2Ohmy (tak dla bezepieczeństwa) o mocy 5W (kosztował mnie całą złotówkę :lol: ). A jutro pokazę jak to świeci .... -
Jeśli szykasz w Białymstoku, to skocz na ul. Zwierzyniecką albo Żurawią ... na 100% dostaniesz. A teraz zdjęcia zaworów serwisowych:
-
Co cię zdziwiło ?? Jak rozumiem chodzi ci HAŁAS ... TO WINA WIATRAKA ... Wiem co zrobię ... odłączę wiatrak i zapodam kolejny film ... albo i nie zapodam .. bo mam włączony do układu filtr ... i jak włączę układ na powietrzu to filtr szlag trafi....
-
Jak chcesz usłyszeć jak pracuje mój sprzęt to zerknij na filmy ... zamieściłem link .... U mnie sam jest BARDZO GŁOŚNY WENTYLATOR !!! Kompresor po zamontowaniu odpowiedniej obudowy nie byłby w cale taki głośny ... (tak myślę)... Berkut - zakupiłem zawory serwisowe ... Przez weekend nie miałem dostępu do netu, ale dziś wieczorkiem postaram się zapodać zdjęcia ...
-
Sklep mieści się na Jaroszówce w piwnicy domku ....Jak chcesz, żeby ci wytłumaczyć zgłoś się do mnie osobiście ... Co do kasy - to w moim przypadku - Się pracuje, to się ma .... ;) A oto szyld sklepu: Tak na marginesie - to studiujesz na polibudzie?? Może mieszkasz w akademiku na Zwierzynieckiej ??
-
Mówiłeś, że serwisowe lutuje się na rurkę 6mm. Jak tak to no problem ... Mam taką rurkę. Przylutuję na jednym końcu, a rozkieli<span style="color:red;">[ciach!]</span>ę drugi i dokręcę do tych zaworów co są ... Jak macie zdjęcia tych serwisowych to dajcie chociaż link.
-
Jak możecie to zapodajcie zjęcia zaworów serwisowych ....Chciałbym e je z bliska obadać ... W sumie mam "Standardowe" zawory zamontowane na akumulatorze i na kompresorze, ale Berkut, twierdzi (i pewnie ma rację), że trudno mi będzie ich używać. Oto one: Pozostałe zdjęcia
-
A teraz pytanie - czy mogę sprawdzić szczelność układu na powietrzu ?? Znaczy bez napełniania freonem ... nabiję powietrzem i tyle ... Jak będzie gdzieś nieszczelny to będą poprawki ...
-
Witam ... 3 godziny spędzone w warsztacie brata i oto efekty: Glejownie rurek (palnik - tlen + propan-butan): Przymiarki: Obcinaczka bezwiórowa: Efekt finalny: Manometry i zawory odcinające: Pospawane brązem: Manometr na wysokie ciśnienie: Manometr na niskie ciśnienie: A tu więcej jak chcecie
-
Nowy olej jest praktycznie PRZEZROCZYSTY - niemal jak woda. Gęstość oczywićie ma większą od wody ... konsystencja tak jak piszecie - miodu ....
-
A może potraficie mi wyjaśnić na jakiej zasadzie płyta "odczytuje" prędkość wiatraczka i dlaczego liczy obroty tylko powyżyej 2500rpm? Po prostu - jak działa układ sprawdzający obroty wiatraczka? Ten trzeci kabel co idzie do wiatraczka, to co?? Co jakiś czas daje impuls na płyte ??
-
A tak się prezentuje olej - ŻUR
-
ZMIENIAŁEM!!! Do płyty idzie tera TYLKO 1 kabelek - ten niby od kontroli obrotów. MASA I ZASILANIE DO WIATRACZKA IDĄ BEZPOŚREDNIO Z ZASILACZA - z jenej z końcówek zasilających urządzenia. Masa w sumie jest niby wspólna (ta na płycie i ta na urządzeniach) - tak mi się wydaje. Więc zakładając, że poprzednie zdanie jest prawdą, to tak jaklby do płyty od wentylka szła masa i "obroty" .... a kabel zasilający nie jest podłączony.
-
Działało ....
-
Znaczy wszystko jest OK? Bo obroty są za niskie? Ten titany na 12V mają w granicach 3000RPM ... No a może mnie oświecicie i opiszecie jak to działa? Na jakiej zasadzie płyta "widzi" obroty wiatraczka?
-
Mam dwa titan'y aluminiowe ... nie pamiętam symbolu ... wentylki 80mm ...
-
Chyba zdecydowanie coś nie tak :lol: Problem nie leży w tym, że nie znam wyprowadzeń. Wiem gdzie masa, gdzie Vcc i gdzie "obroty" tylko nie wiem jak działa ten mechanizm. Nie znam więc też przyczyny - dlaczego u mnie niedziała, jak doprowadzę kabelek od obrotów od wentylka do płyty?
-
Czy może mi ktoś wyjasnić jak działa kontrola obrotów wiatraczka zinterowana z płytą główną? Na jakiej zasadzie jest to zrealizowane. Napotkałem na drobny problem ... Chciałem puścić wentylatory na prockach na 5V żeby pracowały ciszej. Podłączyłem je na 5V z zasilacza, a kabelek "ten dodatkowy" puściłem do płyty głównej - żeby mi pokazywał obroty. A tu nic ... Nie pokazuje ... Do płyty głównej idą od wiatraka 3 przewody - pierwszy to Vcc (12V), drugi to masa, a trzeci "kontrola obrotów". Jak podłączyć układ, żeby było OK?
-
Ten termometr będzie do testów!! Traktuję go jako urządzenie pomiarowe i to w wersji TESTOWEJ!! Co do właczania kompa po osiągnięciu odpowiednij temperatury parownika, to proponuję zwykły termostat. Analogicznie jak w chłodnicach samochodowych - dodatkowy wiatrak (sterowany termostatem) na chłodnicy włącza się np. po osiągnięciu prawie 100 C ... Trzeba tylko pomyślec nad zabezpieczeniem przed ponownym wyłaczeniem po ogrzniu się układu, żeby kompa nie wyłączało ....
-
A ja zdobywam nową sprawność - elektronika. Muszę skombinować jeszcze jeden podzespół i będzie cool. Na razie nie ma go w moim mieście i będę go ściągał wysyłkowo - skończę to napiszę wam co i jak zrobiłem ... a na razie nie chcę zapeszać. Jak na informatyka przystało - FC będzie podłączony do kompa (przez COM albo USB) i monitorowany za pomocą specjalnego programu :lol: Temeraturę będę mierzył na razie w zakresie +125 do -55 stopni z dokładnością do 0.5 stopnia - myślę, że to rozsądne rozwiązanie. Tylko nie wiem gdzie montować czujki. Jedną na parownik, jedną na kompresor .... powiedzcie gdzie resztę ?? Urządzenie obecnie zmontowałem na COM-ie. W obecnej wersji mogę podłączyć max 6 czujników, a prawdziwy max to 200 urządzeń. Co do ceny - to dotychczasowy koszt to 7.60zł 8) . Do tego potrzebne czujniki - dość drogie - 22netto + VAT + koszty wysyłki. Niemniej jednak myślę, że to i tak rozsądne rozwiązanie. A co wy myślicie ??
-
Udało mi się wlać nowy olej do kompresora bez włączania go "na sucho". Podgrzałem rurkę, którą lałem olej .... na gorąco spływał błyskawicznie. Po zmianie kompresor zaczął ciszej chodzi ... albo mi się tylko wydaje ... Jak wylałem stary olej, to myślałem, że jest w miarę .... Ale jak zobaczyłem nowy - to stary przy nim to BRUDNY ŻUR !!!!
-
Tak z ciekawości - ile jest w Polsce ludzi posiadających pracujące FC?
-
Dwutlenek węgla ... tia ... a może są lepsi kandydaci ? Osiągniecie -120 stopni będzie bardzo trudną sztuką - wymagane wysokie podciśnienie. Ale skoro myslisz o tak monsterkim sprzęcie z dwoma kopmpresorami szeregowo ....
-
Moja teściowa jest chemikiem :lol: i moja siostra studiowała rok chemii. Berkut - pomocy!! Jak wlać nowy olej do KOMPRESORA!! Stary wylałem - spoko, ale nowy za cholerę nie chce ciec przez rurkę ssąca, a kompresora bez oleju boję się włączać.....