Skocz do zawartości

Galago De Codi

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    1320
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Galago De Codi

  1. Ja nie umiem wobec kretynizmu ludzi przejśc obok.. Koleś by powiedział że skrzywił ten pin i wszystko, wziełoby się i wyprostowało... właśnie to chodzi.. GÓWNO co się zna koleś a się bierze za montaż.. a ta jego mamuśka też następny intelygent...Daje synkowi sprzet za 200zł do montażu? Skoro tak - to niech się liczy ze można coś uszkodzić. Właśnie o tym mówię.. gdy na świecie był dos lub unix - to informatyiem był tylko ktoś kto się znał.. teraz przez coraz bardziej ogłupiające systemy z microsoftu komputer WYDAJE SIĘ prostym narzedziem pracy.. Więc jak coś nie chodzi, winni są wszyscy tylko nie użytkownik.. bo przecież jak można uszkodzić coś tak prostego jak komputer.. ok 80% moich serwisów to "uszkodzenia" z winy uzytkownika lub skiszenie softu... Z tych pozostałych 20% połowa chce zmiany na naowy od ręki, nie będą czekać, zwrotu kasy itd.. a 10% czeka jak ludzie normalni... Sorry ale rynek informatyki własnie upada w polsce.. ci co siedzą w rynku wiedzą jakie firmy zsatją.. bez nazw, ale obok nas się otworzyla firma o której załatwiliśmy informację.. mamy nawet faksy ich fv od hurtownika.. kolesie sprzedają poniżej tego co mają na fv.. to po co to robią? A jak się pierze kasę w polsce? Ale weź donieś.. nie chcę znaleźć granatu w samochodzie.. Dlatego spadam stąd.. to nie ma sensu.. Z jednej strny nieuczciwa konkurencja, z drigiej ludzie którzy się nie znają.. nie chcę stać się niedoprnym zimnym wyrachowanym cwaniakiem z cynizmem co drugie słowo.. to nie dla mnie..
  2. i uważasz że to jest normalne?
  3. Dokładnie.. a jak po prostu masz już dość bzdurnego gadania klienta który JEST NIEDOUCZONY i NIE MA ŻADNYCH PODSTAW do roszczeń - to jesteś chamski i wredny i wszystko co najgrsze... KOMPUTER TO NIE BUŁKA !!!! KOMPUTER TO NIE PARÓWKA !!! To skomplikowany sprzęt elektroniczny. I GŁUPIE WYTRZĄSANIE się nic nie zmieni. Chciałbym by klient zrozumiał że komputer ma to do siebie że lubi się psuć z racji swojego skomplikowania.. ze to nie PRALKA, w której wymieni się silnik czy wtyczkę i będzie dalej smigać.. By wreście ktoś DOUCZYŁ SIĘ i POJĄŁ jak skomplikowanym urządzeniem elektronicznym jest każdy podzespół w kompie i zrozumiał.. ze UTRZYMANIE SERWISOWE C I Ą G Ł E J sprawnośći komputera określa odzielna umowa serwisowa.. Czytanie instrukcji.. dobre.. ludzie nie wiedzą ze windows XP ma pod klawiszem F1 taką pomoc że niczego więcej nie trzeba.. Jest to męczące irytujące i bzdurne.. bo tutaj nie chodzi o Firmę nawet, nie chodzi nawet o kontakty z szefem czy serwisem tylko o ludzi...
  4. Moimi najgorszymi klientami są kierownicy większych instytucji, tu mogę powiedziec z mostu, nie daję po nazwiskach więc mi to lezy. Pewien kierownik (...) w końcu się zdziwi jak mu bsa do domu wjedzie - nie popuszczę mu tego co ze mną zrobił i w jaki sposób się zachował. To samo tyczy się kolesi z działu technicznego telekomunikacji w koninie. Taki mały zapyziały karaczan, któremu nic nie pasuje, bo myśli ze jest techniczny i podstakuje, za każdym razem jak wskakuje do naszego sklepu i wymyśla co to powinno być na miejscu co nie, jakie on ma prawa a jakie nie - ja po prostu płaczę ze śmiechu... ps. Zmieniam pracę. Koniec IDIOTÓW PSYCHLI i innych "filozofów informatycznych" - to 5 lat pracy w sklepie komputerwym było moim największym błedem.. ludzie w 90% to wariaci i hamy. ale w sklepie skupia się cała śmietanka niedouczonych geniuszy, którzy pozciągając parę mp3 z netu i prenumerujący jakąs bazdurną gazetkę myślą że są mastash. Z tego miejsca chciałem podziękować paru kolegom z klanu bf2, infrmatykowi ze skarbówki, i dwóm klientom prywatnym - przez PIĘĆ lat miałem ok 10 -15 NORMALNYCH klientów.. rouzmiecie? Sklep komputerowy nie nadaje się dla kogokolwiek kto się zna na komputerach. bo ŻYGAĆ mi się chce tymi pomysłami niedouczonych klientów, ichg bzdurnymi interpretacjami prawa konsumenta i praw gwarancji... Moja osobista rada - DOUCZYĆ SIĘ JAK SIĘ CHCE KOGOŚ ZAGIĄĆ.. tylko ze najczęsciej ludzie z wiedzą nie potrzebują swoich kompleksów leczyć na sprzedawcach.. Ty WY kochani klienci doprowadziliście do sytuacji ze w sklepach jest albo niedouczona kadra wdupowłazów, albo hamscy mastashe.. bo NORMALNYCH ludzi z wiedzą zniszczyli "filozofowie informatyczni"... Na komputery powinno być prawo jazdy.. nie rozumiem sytuacji gdy coś co jest z 20 razy bardziej skomplikowanego niz samochód - wy musicie umiec obslugiwac tylko dlatego ze jestescie tego posiadaczami. Jak wjedziecie samochodem w płot to jest wina sprzedawcy samochodu? W komputerach tak oczywiscie jest. I jeszcze jedno.. ZA USŁUGĘ SEWRWISOWĄ WYMIANY NA NOWY NA POCZEAKNIU LUB SPRZETU ZAMIENNEGO - PŁACI SIĘ.. Firmy za takie sposoby rozliczeń serwisowych podpisują czasem umowy droższe niz sam szprzęt. tylko tyle a moze az tyle.. Kocham komputery - przez pracę w tym sklepie - znienawidziłem ludzi. Cham, rzygac - klnijmy po polsku ;) costi
  5. Głupotą jest myslenie że polska nie była cała w agenturachupaprana. System stalinowski tego wymagał do istnienia. Czy wy ksiązek historycznych nie czytacie.. kazdy podsluchiwal kazdego. Bzdurą jest natomiast ciaganie teraz kazdego - bo sądzę ze 90% ludzi związanych wtedy z jakąkolwiek dzialalnoscią społeczną było zwizanych z bezpieką, gdyż była to normalna odnóza władzy, jak urząd skarbowy, czy ZUS.. kiedyś oprocz PIT i NIP i inych mialo sie jeszcze ksiązeczkę, tak było i nie należy szukać przyczyn w Jaruzelskim czy Oleksym, a w ruskim człogu Tetecce, który stacjonował w kilkudziesięciu bazach na terenie naszego kraju. Poszedł bym dlaej do władzy, gdyby nie było tych dorobiiewiczów którzy kolaborowali z stalinowcami - to moze teraz by było u nas jak na bialorusi - ze gdy ruskich zabrakło, to nie ma kto myśleć! Moze jestem w błedzie, ale rozmycie kolabornatów na tych z zssr i polski pozwoliło na w miarę bezbolesne pozbycie się tych nienaszych a potem naszych, przy zachowaniu stabilności politycznej (w miarę stabilnej ;) ) Sposób rozliczania się z nimi przypomina mi kolejny stalingrad.. Sorry, ale na pewno nie mieli pobudek pozytwynych gdy wstępowali, ale juz za pozno by pomyłiki POLITYCZNE po kilkudziesiweciu latach rozliczać. Czy Kaczyńscy nie rozumieją ze NIE MA SYSTEMÓW DOSKONAŁYCH? Ktoś ich kiedyś może chciec rozliczyc za to ze bezdomni zamarzają w zimę - bo są pariasami z winy polityki rządu.. i co wtedy? Ktoś będzie rozliczał kogo życie było ważniejsze a kogo nie? No własnie " kto jest bez winy niech pierwszy żuci kamien".. to jest zasada która uleczyłaby sten chory system od razu.. Kaczyńscy poełniają także mase błędów, i nie widzę żadnych podstaw, ani logicznych ani moralnych - by ich błedy uważac za mniejsze zło od tych jakie robili dawniej ludzie.. błąd to błąd, o pobudkach t z włąsnym sumieniem można pogadać.. jedyny powód jaki przychodzi mi do głowy to słupki wyborcze.. I moze tak jest, bo w polsce głosują tylko ludzie pokroju "pyskatych zębatych kaczogrodzian", i ostre pomrukiwania są w ich stylu... więc politycy dają im to co chcą słyszeć.. Ja w Kaczyńskich nie widzialbym nazistowskiego potwora, bo juz czasy tak wysublimowanych i slinych postaci (sfiksowanych maniaków ale jednak idealistów) jak hitler nie ma na świecie (no chyba ze kraje arabskie) tylko wlasnie ludzi pokroju biało czerwonych krawatów, którzy jak raz się dopchają do stołka to zrbią wszystko by tam zostać. I szanuję ich jako głowy państwa, tak jak szanowałem poprzednich - bo i ci i tamci są IDENTYCZNI.. i trzeba być na intelektualnej dioptri -12 cylindrycznej - by nie widzieć że tak jest... A co ? Dusk by był inny... wolne żarty.. lewica może inna? Ludzie ile wy macie lat? 11?
  6. Ludzie, którzy prócz kasy nie mają nic do zaoferowania swoją osobą - tak własnie się zachowują... proste.. Dla kolesia który jest prosty jak cep i istnieje dla niego tylko kasa - wyznacznikiem jego "pozycji społecznej" będzie ilośc kasy i sposób obchodzenia się z nią.. sprzedawca ma być takim lekiem na kompleksy dorobkiewicza.. nawet jeśli tak jest.. to takie "leczenie" ma krótkie nóżki...
  7. Przede wszystkim - by tam pojechac - trzeba mieć pozwolenie. Okręg czanobylski ok - ale sam czernobyl - już jest patrolowany przez wojsko i są normalne punkty kontrolne - tak przynajmniej było jakiś czas temu. Może się coś zmieniło, ale wątpię. Pozatym w pomieszczeniach, blokach wciąz jest za duże stężenie pyłu - i naprawdę "jeden krok" może kosztowac nas białaczką albo innym rakiem. Nie demonizuję tego jak np. amerykanie - gdy w ich programie pomykali przez cały okręg w kombinezonach przeciwprmiennych. Ale z drugiej strony uważam ze jazda motorem i wchodzenie do bloków (jak ta babka ze strony internetowej) jest zbytnią brawurą.. To ze pół europy żygało i żarło jod - to nie był wymysł partii.. Partia nigdy by się nie przyznała do błedu gdyby nie skala problemu. Zbaccie na przykładzie kurska - gdyby nie zachód - nigt nigdy by się nie dowiedział. a ile to lat po upadku bloku sowieckiego. Czy przyznali by się ze ich ta cudowna i dskonała technologia zawiodła? Chciałbym tylko zobaczyć zdięcia tego lasu gdzie opadło najwięcej skarzenia po wybuchu - podobno do dziś unosi się nad nim w nocy łuna. Ja pamiętam smak płynu lugola.. smakował jak metal.. jak się kiedyś przy naprawianiu czegoś z metalu zranisz - i bedziesz chciał odessać krew ustami - to to prawie identyczny smak tylko zwielokrotniony - jakby płynna rdza :/ obrzydlistwo...
  8. Zgodnie z polskim prawem - nakłanianie do niepłacenia abonamentu - jest nakłanianiem do popełnienia przestępstwa - i n a to jest paragraf - tak jakby co ;) Co do abonamentu - to też zgodnie z tym prawem - moze rozwinę swoją poprzednią myśl. Obowiązkowy abonament powstał nie dlatego by chronić instytucję TV i radia czy ich infrastrukture nadawczą - ale w celach "dydaktycznych". Płacimy abonament za to ze w sposób masowy poszerzana jest nasza wiedza. Mamy dostęp do inforamcji, do kultury, wiedzy, sportu.. W założeniach konstytucyjnych i prawnych telewizja polska miała wyglądać jak pakiet "Discovery" z cyfrówek. Zgodnie z polskim prawem ktoś powinien odpowiedzieć już DAWNO za to co sie dzieje w TV. Sytuacja zaczęła się PRZED Wildsztejnem, ale w czasie jego urzedowania się zaogniła. Zniknęło większośc ciekawych programów popularnonaukowych, a programy strikte dla młodzierzy zastąpiono papką ala "bravo". Nie jestem zwlennikiem kaczogrodu - ale coś trzeba było zmienić. Przy czym Wildstein nie miał za bardzo pola wyboru - bo to nie on redaguje ustawy - tylko je wykonuje. Skoro TV ma być półpaństwowym molochem - to nie dziwota ze martwi się o słupki oglądalności. Trudno wymagać od jakiegokolwiek zarządu by nie martwił się o ogladalnośc przez masy (a nie oszukujmy się - większsc ludzi widzi tvp raczej w roli konkurenta tvn czy polsatu - niż tego "discovery" czy bbc news) - skoro od ogladlaności zalezą zyski.. Albo uwlnić totalnie abonament - i niech robią co chcą - albo niech głupki w sejmie nie trują o tv zchodzącej na manowce - gdy sami produkują buble ustawowe, które ad hoc ciągną same tą tv publiczną na manowce.. Sytuacja gdy tv byłaby sponsorowana całkowicie przez państwo też jest raczej chora - ale to jedyne normalne wyjście - z drugiej strony - nikt wtedy tv nie będzie oglądał - bo ludzie mają w sobie takie durne zacięcie - ze wolą oglądać modę na sukces i złotopolskich niż MYŚLEĆ.. bo nie oszukujmy się - nie leciałoby to gdyby większośc tego nie chciała.. powiem więcej .. niektórzy mają już tak mózgi zrzarte przez tą papkę - ze nawet nie wiedzą że mogliby gladać co innego...
  9. Właściwie wszystkie koncepcje opierają się o antymaterię. Genrowanie takich mocy w sposób syntezy czy rozpadu atomów nie wchodzi w grę, gdyż wciąż jest za małe. W najszybszych cyklotronach jest produkowana antymateria, ale dosłownie na paręmilionowych sekundy i w takich ilościach ze może być tylko wychwytywana przez deflektory z najleszą obecnie rozdzielczością.. Nie śiejcie się ze mnie bo nie wiem jak to nazwać.. skoro materia w jakiś sposób zakrzywia czas i przestrzeń - to czas nie jest tak naprawdę jednostka skalarną. Jedyne co przychodzi mi do głowy jak nie antymateria - to "poslizg".. Skoro materia uchwyciła się czasu i siwatła - to trzeba znależć te "haczyki" za które się trzyma i spowodować by puściły całkowicie, lub przynajmniej się rozgieły na tyle by przeskoczyć barierę e=mc^2.. Co do projektów - mi osobiście szkoda kasy. Powinni udostępnić środwisko fizyczne do modelowania wirtualnego ludziom. Ja jak pewnie każdy - mam jakies tam pomysły. Ale nie mam jak tego sprawdzić. Sądzę że teraz marnujemy pieniądze. Ktoś podał przykład matki - i mikro robotów z 8 bitowymi przetwornikami.. a teraz na siemi jak jest? Ilu pracuje ludzi nad tą technologią? Najpierw załatwiłbym problem głodu, biedy wojen - a potem razem WSZYSXCY ludzie - w kosmos.. w sytuacji gdy jedno usa i paruset naukowców z PARUNASTU krajów (gdy jest ich paręSET) jest bzdurna.. marnujemy naszą kreatywnośc i przedewszystkim jesteśmy ZAKŁAMANI.. Wierzę że "Coś" nas kiedyś stworzyło. Wierzę też że to "COŚ" nigdy nie dopuści nas do otwartego wszechswiata - dopuki sami w swoim wnętrzu nie znajdziemy drogi do gwaizd. Da się mnie przekonać ze jest wiele cywilizacji w kosmosie - ale skoro one są - to jestem pewny - ze na obecnym oetapie naszej morlaności i mentalności - nie ujawnią się oni nigdy... to tak jakby wpuścić samoobronę i LPR do sejmu - sami widzicie co się dzieje...
  10. Nie ma co wierzyć w "policjantów nieuków". Kolesie którzy siedzą w audytach mają specjalny soft zciagający z rejestrów nie tylko windowsa - wszelkie info o zainstalowanym sofcie. W razie gdy mają do czynienia z maszyną nietypową, mają prawo zabaezpieczyć maszynę do wglądu przez "specjalistów" - co jest szmieszne najczęsciej osoby związane z rynkiem audytowym - czyli NIEOBIEKTYWNE - więc jest to NIEZGODNE z polskim prawem by jakiś technik z BSA wystawiał swoje opinie... bo jest on STRONĄ w sporze. Wogóle polecam forum które klega wcześniej podał - jest genialne - wreście konkretne informacje. Bo albo otrzymywałem prawniczy bełkot albo informatyczną papkę.. a tam sa ludzie którzy i to i to znają.
  11. Ktoś mówił ze duby smalone pletę w sprawie cracków - znalazłem wreście artykuł pod lktóry podczepiają cracki -------------------------------- Art. 118 1 1. Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworów lub przedmiotów praw pokrewnych albo dokonuje obrotu takimi urządzeniami lub ich komponentami, albo reklamuje je w celu sprzedaży lub najmu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3. 2. Kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje urządzenia lub ich komponenty, o których mowa w ust. 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. ------------------------------ Jak widać jednak crack jest traktowany inaczej. MP3 są legalne i mozna je miec, nie płaci się zadnych 2zł za utówr itd.. to ONI musza udowodnić ze to jest nielegalnie nabyte nie ty - masz prawo miec to od kolegi bądz kogoś z rodziny. TYLKO udostępnianie jest NIELEGALNE - przy czym na komisariacie PODTYKAJĄ chamy oswiadczenie o 2zł za mp3 - a tam jest klauzula o tym ze przyznajemy się do UDOSTĘPNIANIA MP3 w sieci... więc mp3 mozna miec ile się chce - to samo z filmami. Można szyfrować dyski, ale trzeba szyfrować z głową. Podwójny szyfr prebootowalny - najlepiej wykupić LEGALNĄ licencję na taki program lub sprzetowo to ustawić - przy czym sprzętowo - to trudniej się tłumaczyć ze się token zgubiło :) Ogólnie rzecz biorąc - to bądzmy legalni.. niech za nasze pieniądze obleśni baroni softwearowi pchają kiebzy, niech mafia dobrze żyje, niech kacykowe rządy, dyktatury mordują ludzi dziięki temu softowi.. ale pamiętajmy JESTEŚMY k**** dobrymi OBYWATELAMI.. bo przecież kurde nie damy zarobić studencikowi na giełdzie.. bo zaraz widać że jego morda to czysta mafia.. Świat jest zakłamany i durny jak but.. ale wolę nie być ciągany po sądach przez jakiś bzdurny office czy inny bzdet - i mam soft darmowy
  12. Galago De Codi

    Rim Pc Case Mod

    Przecież przez tą felę nie przejdzie tacka - gołym okiem widać. Jedynie to można było wyrżnąc z boku dziurę.
  13. wydaje mie się ze chodzi o notka. Naprawy podgrawancyjne jeśli wogóle takowe są to najczęściej zaczynają się od 100zł w autoryzowanych serwisach.
  14. Cena netto 341,78 dokładnie z dziś sprawdzona - przy czym zarobek rzedu 40zł jest naprawdę całkiem. Niestety produkty wysokomarzowe w komputerowych maja to do siebie ze nie za czesto zchodzą, bo na ramie zarabiam juz np 5-7zł.. Ale kolega wie lepiej niz ja.. znów to samogadanie o kolegach kolegów, szwgrach psa teściowej itd.. mnie NIE OBCHODZI co ty myslisz o rynku pracy w sklepach kmputerowych kolego, bo JA PRACUJĘ w dziale IT a nie pracowałem czy znałem kogoś kto kiedyś pracował. Tak się składa że ja mam wyższe wykształcenie. ALe w mojej miejscowości bez pleców - mozesz isc cop najwyzej na serwisanta fiskalek za 700zł na rekę.. Nie interesuje mnie też twoje myślenie o "ludziach po studiach" albo być może w następnym twoim poscie dywagacje na temat mojego poziomu wiedzy.. bo ludzie mają róznie wzyciu, i bzdury o niepotrafiących nic sprzedawcach, albo o informatykach, którzy tylko kończąc studia autoomatycznie dostają 30 ofert pracy w tym 13 z microsoftu - są ŚMIESZNE i DZIECINNE. Niepodoba mi się ta praca - zgadza się- chce zmienic - zgadza się.. ale muszę mieć alternatywę - a w mniejszych miejscowościach nie jest łatwo o normalną pracę. POzatym zawsze łatwo rozporządzać cudzymi decyzjami nie :/ Ciągnąc dalej twoje pomysły na życie - jak zatrudnisz ruska w kmputerowym za 500zł - to się nie dziw ze handlowcy nic nie wiedzą. Najpierw blubrasz coś o jakiś klesiach co nie potrafią biosa zflashować, teraz znów mówisz ze na moje miejsce jest banda rusków za 500zł pracujacych...eche.. coś mi się wydaje ze masz problemy z dwoistością rzeczywistości ") ps. Ten skecz o głabce i myciu windowsa jest chyba starszy niz ty i ja razem wzięci.. wydaje mie się ze lubisz uprawiać luźną fikcję literacką... ps.2 Co do serwisu - to naprawa notka czasem sięga 1000zł w górę - miałęm przypadki ze i więcej. Kontakt był z głównym serwisem toshiba polska - a notek to był któryś z modeli "qusmio". Sklepy detaliczne SIĘ NIE LICZĄ. prawdziwą kase trzepie się pomiędzy dystrybutorem a hurtownią. To nie jest jakaś odkrywcza teoria - tylko zwykłą prawda.. Poza obiegiem (tz z chin zciągany) mozna kupić notka z marżą 40% - tyle że gwarancja jest w chinach. Ale się da.. no i trzeba pamiętać ze jak się dowiedzą o tym dystrybutorzy, to najczęsciej masz skarbówkę bsa, inspekcję pracy i wszystko co sie da na głowie - bo juz nie raz słyszałem o takich firmach, które zniszczono, gdy starały się wyjść przed szereg...
  15. Czasem jak karty szumią i trzeszczą mozna spróbować pobawić się zmianą irq albo zamianą karty w inny port jesli zewnętrzna, niezintegowana
  16. Panowie a jaki problem - zostańcie mysliwymi.. gdy ty chcesz mieć broń bo masz np. kupr kasy na zkupy w sklepach komputerowych z miła obsługą ;) - to nie dostaniesz broni, albo jak przejdziesz te wszystkie testy, to juz ci ta bron nie będzie potrzebna, bo oszalejesz.. A myśliwi.. kolesie latający na rauszu po lesie w zielonych waciakach nie mają zadnych ograniczeń... dodatkowo moga z ni paradować POZA DOMEM. Bo chyba niektórzy zapomnieli ze w stanach legalne jest posiadanie broni bez zezwolenia W DOMU. A akurat ja bez zezwolenia mogę mieć o wiele bardziej "efektywne" rodzaje broni niż pistolet, które w pomieszczeniach zamknietych sprawują się doskonale, a są ogólnie dostęne i legalne. Jak ktos jest na tyle psychiczny ze chce wymordowac pół szkoły - to to zrobi, i niewazne czy kupi pistolet w sklepie na rogu, czy od mafii... bo wszedzie mozna nabyć broń jak sie chce
  17. IGI - ja cię rozumiem.. tylko zastanów się kolego czy ty przychodzisz "macać" sprzęt czy kupować sprzęt... Post był o macaczach i podejściu do nich handlowców... Jak już mówiłem i pewnie Kucyk potwierdzi - dobry handlowiec wie na DZIEŃDOBRY czego można się spodziewać od klienta, i w 80-90% się to sprawdza. W mojej karierze tylko w 5moze w 10 przypadkach się myliłem - gdzie pracuję juz moze z 8 lat w zawodzie handlowca.. to o czymś świadczy. Powiem więcej - są całe miejscowości ze prawie ze 100% pewnością wiesz że będą schody z tymi ludzmi... tak po prostu jest, nie wiem dlaczego ale tak jest. Pozatym powiedzialeś ze miales ulubiony sklep - i kto cię zezłościł? Pracownicy? nie sądzę - szef cwaniaczek nie? no własnie.. o tym cały czas mówię.. Szefoie mają cwaniackie pomysły, każą je realizować handlowcom, a potem to jeszcze wina handlowca.. u mnie jest identycznie.. tylko ze to co chcą na mnie wymusić - to wpuszczam jednym uchem - a wypuszczam drugim. Nie sprzedaje sprzętu poserwisowego jako nowy, nie rozdzielam kompletów promocyjnych, nie przycinam ludzi którzy widać ze się nie znają.. bo sądzę ze tędy lezy droga do skucesu.. ale chyba jednak się myliłem.. OD roku dwóch widze w ludziach takie zachowanie, ze chocyś się zesr*** i to zjadł to i tak coś jest nie tak... odbiła im konsumencka szajba i tyle.. na szczęscie nie wszystkim... ---po edicie --- IGI jeślil nie interesuje cie co czują inni ludzie - to jest też handlowcy - to tylko TOBIE współczuć.. nie lubię takich ludzi... świat byłby inny gdybyśmy zwracali na siebie uwagę...
  18. Mi się wydaje ze to poczatki choroby materialistycznej. Ludzie muszą mieć - a nawet nie potrafią określić swoich potrzeb.. Nawet w sklepie z ciuchami - jak ide to wiem po co idę.. chce bojówki na taki i taki rozmiar, w takim a takim kolorze taki rodzaj materiału taka gramatura i reszta mnie nie obchodzi.. chcę bluzkę - to tez wiem czego szukam - co najwyzej zastanowię się chwilkę nad rodzajem nadruku jeśli taki koszulka posiada.. Pozatym nie oszukujmy się.. jak się chce KONKRETNEJ i PRAWDZIWEJ rady - to sprzedawca jest najczęściej ostatnią ZAUFANĄ osobą.. juz dawno skonczyły się czasy ze ktoś miał coś dobrego na półce.. dziś otwierasz rano symfonie - sprawdzasz co ci zalega na połkach i jedziesz z koksem.. i czy chcesz czy nie - tak MUSISZ robić bo szef karze... tyle na temat.. Ostatnio przechodziłem przez kupno aparatu dla siebie, każdy sprzedawca doradzł mi to co mieli... jak w fotojokerze nie prowadzą fuji - to 6500 shit, jak w mm mają, to super aparat.. No najlepsi są kolesie w euro agd (kazdy wie jak wyglądają tam roszady pracowników i ich poziom wiedzy).. koleś zrobił minę w stylu "kepasa?" i tyle się dogadałem... Więc by być normalnym klientem: - trzeba wiedzieć co jest nam niezbędne do życia :) - znać samemu swoje potrzeby i upodobania, by nie kierować się NICZYIMI wskazówkami - które są ZAWSZE subiektywne. - nie wpadać w szał kupowania. - Pamiętać ze tranzakcja zakupu - jest taką samą formą współżycia międzyludzkiego jak każda inna - bądzmy po prostu mili. - nie patrzeć na sprzedawców jak na guru ostatecznych lub jak na ciołków ostatecznych :) - przede wszystkim pamiętać ze pieniądze i rzeczy materialne nie daja szczęścia a pomoagają je conajwyżej osiągnąc.. więc macanie czegoś na co nas nie stać - nie da nam zadowolenia - a co najwyżej spowoduje smutek - szczęście jest w nas - nie w macanie... Twar macany należy do macanta - tym oto staroprlowskim przysłowiek kończę waści ten post :)
  19. Ja niestety olałem totalnie te plusi i inne.. moja firma miała podpisaną umowę z innym usługodawcą niz iplus (choc wiem od kolesi z "konkurencji" ze w plusie jest identycznie) - to kolesie na szkoleniu mamili nas kasą dla handlowca (40zł od osby itd) oczywiscie jak szef usłyszał ze dodatkowo 40zł - to by się nie posikał z radsci, kazał nam wtykac do kadej maszyny jak tylko sie da. ja nie sprzedałęm ANI JEDNEJ... jako jeden z niewielu oddziałów mojej firmy olałem totalnie sytuację z iplusem. Dlaczego - powód oczywisty - szefostwo zwala wszystko na nasza głowę. Zyski biorą oni, ale użeranie się z ludzmi - zostaje nam w prezencie. Miałem okazję wczesniej zbaczyc jak działają te bezprzewodowe internety z komórek i powiem szczerze - nikomu nie polecam. Po pierwsze nienawidze tych monpolistów - i powiem szczerze - na szkoleniu koles powiedzial ze naszym zadaniem jest zaaktywowac i podpisac umowę, a to ze chodzi czy nie chodzi to wiecie kogo problem... Po drugie to naprawdę nie chodzi.. jak ja w zasiegu edge maiałem 10mb aktualilzację - i zciagałem ją z ich serwera przez 30 minut!!!$ GG się przycinało.. to ma być internet wszędzie? Ja już przeszedłem etap bania się ze nie obsłuże klienta. Widze ze ktoś jest problemowy - "nie ma towaru" "bateria rozładowana" itd.. tak jak kolega wcześniej mówił - miło kulturalnie, ale dowidzenia.. Potem z problemami ty zostajesz na linii wroga. Czy się mnie bać.. no cóż.. wszystk dusze w sobie.. ostatnio dostalem pochwałę od Szefa ze jako jeden z niewielu ludzi w naszym ddziale umiem miło obsłuzyć klienta więc chyba nie jest... Rozumiem na czym polega moja praca i się z tym godzę. Ale dobry handlowiec wie, ze MOZE TEZ wybierac swoich klientów, co nie zwalnia go z obowiązku bycia miłym. Najgorsi sa ludzie którzy na siłe chcą u nas kupić, ale na swoich zasadach. np z upustem 30%, z wydłużoną gwarancją i innymi cudami które sobie ubzdurają.. ty dosłownie wszystko robisz by było "niby to przypdkiem - nie" a oni swoje.. Mam takich jednych.. klient mi przysłał drukarkę na serwis na MÓJ KOSZT (jak drukarki mają serwis zewnętrzny) - a powodem uszkodzenia był... brak tuszy... ten sam klient uwazał ze przez noc wylutuję mu z komputera NB z płyty głównej i wstawię inny - i musiałem czekac 30 minut nadgodzin by przyjechał po kompa po po pracy... Ja jakoś nigdy nie spotkałem się z hamstwem w sklepach. Mam problem z ciuchami na siebie - to fakt, sprzedawcy się czasem nie starają, ale się im nie dziwię.. ale nikt nie był dla mnie opryskliwy. Sądzę ze wiele zalezy od naszego podejscia. Jak jesteś miły i naturalny - to nało kto jest hamem dla ciebie.. sorry ale tak to działa.. Sam przecież też jestem klientem i też mam rozum.. A dlaczego luzie łażą po sklepach i się napalają na rzeczy na które nie mają kasy.. ja tego nie rozumiem.. to się moim zdaniem nazywa materializm. Ja kupuję rzeczy potrzebne. Wchodzę kupuję wychodzę..
  20. Ja się nie żaliłem - winni nie są ani pracownicy ani klienci. Klient moze być najbardziej popi**** czowiekem we wszechswiecie i naszym zasranym obowiązkiem jest go bsłuzyć, co tez czynię. Jednak gdy szefostwo firmy oszczędza na pracownikach i przede wszystkim ich ilosci to się nie dziwmy. Ja pracuje sam najczesciej, na mojej głowie jest totalnie wszystko, od mycia szyb po skladania fv na koniec miesiąca, montowania kompów serwisu i latania z kasa do banku.. Jak widze ogrom pracy jaki jest przede mną i widze że koleś wchodzi do sklepu i pyta: "Po ile" a potem chwla zastanowienia by spytać o jakąs wydumaną rzecz w stylu "o to to na półce" no to mnie krew zalewa. Widac ewidentnie ze koles przyszedł sobie pomarudzić i myśli ze wszyscy mają czas.. Spox - ja mógłbym wzorem egipskich handlowców, zając się kolesiem i za przeproszeniem lodwać mu przez pół popołudnia, a potem wyrżnąc za 2000zł zysku na nim.. ale to nierealne, a to nie ja cignę by był duży obrót - tylko do tego zmusza mnie szefostwo.. Przez męczybułów tracą poważni klienci.. bo ja moze marudze, ale nie dam po sobie pokazac ze kogoś bym najchetniej zabił drzwiami i tak długo udeżał ażby został z niego krwawy placek, ale na tym stracą tylko i wyłacznie ci, którym robię serwis, montuję kompa itd... potem się dziwicie ze czasem jakaś firma się z czymś spoznia.. jak ja miałem kiedyś goscia który 3 TRZY godziny wybierał monitor kolejak była az poza sklep - a potem powiedzial to ja się zglosze tak za dwa miesiące bo dziś tylko wybieram !!!!!! i co.. ja jestem cyborg? ja nie mam nerwów, uczuć itd.. KAŻDY by wyszedł z siebie i stanął obok.. więc proszę bez imputowania mi jak to marudze i mogę sobie zmienić..
  21. Przede wszystkim przy takich tragediach widac jedno. ZAKŁAMANIE. "Azjata zabił".. czy rozumiecie co czytacie? W kraju w którym ma być przykładowa "wolność i demokracja" uzywa się słowa azjata.. to po pierwsze .. po drugie aresztowali juz kogoś.. jeśli się trzymać faktów - to odpowiedzialni za tą sprawę nie żyją - a aresztowano na dięciu kogo? ... kolejnego "azjatę"... Dokładnie to samo się działo po 9/11 z arabami... wystrczyło mieć w swojej krwii "domieszkę" araba.. by być okopanym na ulicy, stracic pracę itd itp.. Ludzie nie są i nie będą tolerancyjni.. a wszelkie popisówki, zstaną tym czym są - popisówkami.. W mentalnści białych osadników, azjaci murzyni zostaną azjatami i murzynami, tak naprawdę nikgogo to nie obchodzi, DOPUKI SAM NIE JEST W MNIJESZOŚCI.. To samo dzieje się teraz w polsce, partie które mają OFICJALNIE UZNANE związki z NEOFASZYSTAMI są w rządzie.. skrajny rdykalizm religijny itd.. Czy we francji "płonące przedmieścia" były z innego powodu? Pseudo "liberalności" francuzów.. tylko ze ta liberalnośc wygląda tak - "żyjcie sobie - ale obok"... W połączeniu z zawrotnym tempem zycia w krajach "rozwinietych" i tym ze uczą ich tylko "jak się dorobić" .. mnie to nie dziwi..
  22. no wlasnie - a czy ja powiedzialem ze pracuję w zwyklym sklepiku ? Ludzie przychodzą do sieci komputerowych z wyobrazeniem marzy zapozyczonym ze zwyklego sklepiku pomputerowego.. ps. Najlepiej kolego kupuj w hurtowni.. bo widzę ze w cennikach jesteś lepiej obeznany niz ja jako pracownik sklepu.. :) Przy czym nie dziw się ze jest obsługa jaka jest - za ijniższą krajową zaden SZANUJĄCY się inforamtyk nie będzie rypał tyle godzin i słuchał BZDUR klientów, którzy podobnie jak ty wciąz wierzą ze mamy po 20% marzy.. w tym miesiacu mam 7% tylko dlatego ze sprzedalem prawie hurtowo duzo tonerów zastępczych.. mam wyslac skan potwierdzony przez US? Smiać mi się chce.. i kto kupuje w swerisie czy innych sklepach z takimi marżami? Oni sprzedadzą raz i mają to co ja przez cały dzien użerania się. walki o 1zł itd... a co do plusa.. to tez podziąkuj marketingowcom i zarządowi vobisa.. oni mają CEL i MUSZĄ go wyrobić bo jak nie to do widzenia.. to nie wina handlowców ze KAZE SIĘ IM wciskać hłam... Ja się postwaiłem i nie sprzedaję tych dziadostw od komórkowców.. ale byo ciężko..
  23. Galago De Codi

    2012

    mnie to wcale nie smieszy. Pszczoły to bardzo pożyteczne owady. Gdy nie będzie ich tyle, to nie ma szans by inne owady przejeły tą pracę, jaką one wykonują. Ciekawe czy będziecie się smiali jak będą np wisnie nie po 1zł latem za kilogram a np po 12 zł... Co do tego syndromu - potwierdzam, mój dziadek jest amatorskim prszczelarzem od 40lat - i jeszcze nigdy nie maił takich problemów z liczebnością w ulu.. z pięciu zostały mu 2 i nikt nie wie co się dzieje - ani pasożytów, ani chorób... mówi się ze to rój jest słaby, ale dziadek ma jedne z silniejszych rojów, blisko łąk, lasu i sadu (NIE PRYSKANYCH!!!!), w miejscu gdzie powinny mieć jak w raju a wymierają..
  24. Do mnie za to przychodzi wiele ludzi z upośledzeniem mowy słuchu, z kompami z PFRONU itd. bo do ludzi z takimi problemami zyciowymi mam wiele wyrozumiałości. Była kiedyś sytuacja ze sobie na kartce pisaliśmy z panem, który był niedosłyszący. Wkurzają mnie ludzie, którzy dla ZABICIA CZASU trują tyłek sprzedawcy. I nie mówcie ze nie widac tego - widac to na KILOMETR... Ludzie wtedy uzywają wogóle innych słów, inaczej pytają o detale jak kolor klapki w obudowie a napędu..raty, itd.. Mam ok 10 osób które od ok 5 lat przyłaża raz na jakis czas i zamęczają mnie o płyty procki, dyski, notebooki - kazdy po godzinę czasem - a JESZCZE ANI JEDEN U MNIE NIC NIE KUPIŁ. Są tacy ludzie - tyczy się to głównie hipermarketów i sklepów gdzieś na osiedlach "sypialnych". W soboty mamy zawsze dwa razy więcej ludzi w sklepie - a 4 razy mniejszą sprzedaż.. ja bym tak swojego czasu nie marnował na siedzenie w sklepach..
  25. Galago De Codi

    2012

    bo widzisz - magnetyczne anomalie w jonoswerze mogą, nawet nie "mogą", są wynikiem aktywności słonecznej - więc te zjawisko nie potwierdzi ze z magnetyzmem ziemi coś nie tak a z magnetyzmem górnych częsci atmoswery ziemi - oczywiscie jakiś wpływ ma tez magnetyzm ziemski.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...