A wię..... jak wyszłam na okno to zobaczyłam pełno ludzi gapiacych się w sasiedni blok. Byłam bardzo ciekawa wiec wybiegłam zobaczyć co się stało...., a tam były dwa wozy strazackie, policja... patrze na te okno gdzie niby coś się tam stało... a tam stoi Przemek z mojego podwórka w oknie i rzuca swoimi meblami z domu, wyrzucił rower, 4 kubły, deski jakieś i coś tam jeszcze.... jak strazacy podchodzili poid balkon zeby nadmuchać ten wielki materac taki to on rzucał w nich jakimis rzeczami.... później zaczął sobie chodzić po zewnętrznej stronie balkonu... chodził sobie po tym takim małym parapeciku od zewnatrz. Później poszedł do okienka w małym pokoju i usaidł sobie na parapecie. Potem się wrócił i wziął z domu linkę, wszedł tam z porwotem tam na zewnatrz i zawiązał sobie linkę na szyi. chaił się powiesić.... ludzie pouciekali bo nei chcieli tego widzieć. Ale chłopak jednak zrezygnował i wrócił sporwotem do domu... posiedział troszke i przyjechali antyterroryści. Weszłi sobie na 9 pietro i po 1h dopiero zaczeli do niego schodzić na 6. ale niestety już ktoś ich wyprzedził i wszedł drzwiami... :D wywarzyli drzwi. I go wyniesli do karetki i odjechali, ale był czad jak sobie skakał po tym bnalkonie myslałam że nie wiem... ale to nie jets normalny chłopak, fakt że ma 13 lat, ale on jest groźny dla społeczeństwa od małego piega z nożem po podwórku, raz juz tam kogoś zadźgał.... było tak... !!