Ragnor

Ja stawiałbym na C# lub Jave (i tak postawiłem ;)) w zależności od Twoich upodobań. Patrząc na rynek pracy i zapotrzebowanie na programistów, dobra znajomość jednego z tych języków (oraz technologii z nim związanych) na pewno spowoduje, że będziesz mógł przebierać w ofertach pracy. Co do C++ to z moich obserwacji jest na niego co raz mniejsze zapotrzebowanie, jednak podstawowa znajomość tego języka też może być przydatna.

Tam było mnóstwo rysunków a nie tylko przekaz werbalny, ale jakoś to wszystko na nic się zdało.

Racja PelzaK patrząc na dzisiejsze płace nauczycieli oraz na sam charakter tej pracy, czyli uczenie różnych rzeczy dzisiejszej miłej młodzieży :lol:, to aż się dziwię, że w ogóle ma kto jeszcze uczyć w szkołach. Ja ze swoje strony nawet jak bym miał dostać 2 razy więcej kasy za pracę w szkole i tam wolałbym spokojnie tworzyć soft w firmie. Jako anegdotę podam, że mimo tego wszystkiego kilku moich znajomych (z informatyki) wyrabiało sobie uprawnienia pedagogiczne, toteż mieli praktyki w szkołach średnich z tego co opowiadali większość z nich poległa próbując wytłumaczyć uczniom co to są wskaźniki w C.... a tłumaczyli to sposobem łopatologicznym.

Z drugiej strony używanie skrótów powoduje, że zawęża się krąg ludzi, którzy rozumieją Twoją wypowiedź a więc są w stanie odpowiedzieć i uczestniczyć w dyskusji. To może być swego rodzaju eliminacja ludzi tak, aby się wypowiadali tylko Ci co są w temacie obeznani. Zakładam, że tak naprawdę tylko mały procent ludzi z Tego forum studiuje coś związanego z Informatyką, ale może w tym się mylę(?).

Skrypt o takiej funkcjonalności (wyświetla listę plików do pobrania z danego katalogu, lista jest generowana dynamicznie) można spokojnie w 15-30 minut napisać.

Sądzę, że skoro było to pilnie to już po czasie i nic nie zrobisz ;)

Eh i tak nie mogę strony z wynikami otworzyć, ale mniejsza z tym. Tak jak wspomniałem całkowita wolność u mnie zaczyna się po drugim roku studiów, wtedy nie ma już żadnych przedmiotów obowiązkowych. Pierwsze dwa lata służą drstycznemu zmniejszeniu liczby studentów, tak aby z początkowych 100-120 z tytułem magistra skończyło co rok około 25-30.

Ad. 1. Wykładowca w sumie dobry, materiał trudny, gdyż aby zdać trzeba to zrozumieć bo wkuwania na pamięć tutaj żadnego nie ma a ze zrozumieniem u ludzi różnie bywa ;). Ad. 2. Napisanie kompilatora jest warunkiem koniecznym zaliczenia drugiego semestru :D, tak więc nie masz co straszyć mnie kompilatorem. Co ciekawe jest to kompilator wymyślonego języka. zwykle podobnego do C/Pascala, kompilator nie jest na x86 lecz na wymyślony procesor Sextium :D, więc aby wogóle taki skompilowany program uruchomić trzeba jeszcze emeulator napisać ;) Ad. 3. Link nie działa, tu dla przykładu coś co się nazywa dolnośląśkie zawody w programowaniu zespołowym organizowane przez PWr: zawody, jak ktoś interesuje się takim programowaniem to niech zerknie na którym miejscu jest pierwsza drużyna z PWr, wyniki warte przeaanalizowania i wyciągnięcia wniosków........... Chociaz mnie osobiście takie zawody ine rajcują ;)

Ad. 1. U mnie na UWr ten przedmiot zwie się Języki Formalne i Złożoność Obliczeniowa (JFiZO) ogólnie jest przyjęte że jak się zda ten przedmiot to już praktycznie ze studiów się nie wyleci, zdawalność gdy ja byłem oscyluje w granicach 15-25 na 100 osób, więc jest całkiem miło ;). Co ciekawe czasem w pracy to się nawet przydaje, gdy ktoś dla jakiegoś problemu chce szybki algorytm wielomianowy a po chwili okazuje, się że ten problem redukuje się do 3COL lub 3SAT :D. Ad. 2. Ten tytuł dr. to tak czysto prestizowo można dla siebie zrobić, kasy z tego i tak nie będzie więcej ;)

Ad. 1. Tego na uniwerku na pewno Ci nie zabraknie możesz mi uwierzyć. Pisania wszelakich programów oraz całej masy inżynierii oprogramowania, projektówania, zarządzania itd przy odpowiednim doborze przedmiotów będziesz mieć aż nadto. Ad. 2. Sądzę że jeśli chodzi o wszelkie teotretyczne rzeczy to polibuda pozostaje daleko za uniwerkami, dla przykładu na której polibudzie był poruszany problem P=NP? Polibuda uczy świętnych praktyków ale z teorią oni nie mają dużo wspólnego.... Ad. 3. A z tym się zgadzam, sam dla tych trzech literek zastanawiałem się czy nie iść na polibude, ale stwierdziłem że lepiej od tych 3 literek zrobić sobie jeszcze 2 jak starczy zapału ;). To co ja lubię w mojej uczelni to, że od początku ma się praktycznie indywidualny tok studiów. Przez pierwsze 2 lata są 2 przedmioty obowiązkowe na semestr a od trzeciego rok co semestr można wybierać przedmioty z puli około 50 dostępnych. Toteż jak ktoś kończy 2 rok to juz praktycznie skończył studia i dalej to sama przyjemność. Każdy bierze to co go interesuje a resztę olewa dla przykładu kogoś interesuje sztuczna iinteligencja to ma do wyboru: Sztuczn Inteligencja, Sztuczna Ogólna Inteligencja, Sieci Neuronowe, Neural Network in Patter Recognition, Systemy Inteligentnych Agentów, Równoległe Algorytmy Sztucznej Inteligencji ......... i tak dalej można wymieniać. Jeśli ktoś się chce zdecydować na studia informatyczne to właśnie gorąco polecam szukać takich uczelni, gdzie nie ma narzucanych zajęć obowiązkowych oraz samemu można sobie wybierać zajęcia z bardzo dużej puli.

No ale skoro ktoś nie chce stykać się z fizyką a co za tym grzebać się w sprzęcie i niskopoziomowych to jaki jest sens pójścia na polibude? Według mnie w takim wypadku o wiele lepszym wyborem jest uniwerek.

Pisanie odtwarzaczy filmów, muzyki itd odradziałbym, gdyż niczego tak naprawę to nie nauczy. Do tego napisanie czegoś takiego nie jest takie proste, no chyba że mówimy o C# i przeciągnięciu odpowiedniego COMa MediaPlayera i po 10 minutach mamy "własny" odtwarzacz filmów/muzyki. Jak chcesz jakieś bardziej zaawansowane programy to spróbuj coś modelować np. zrób symulator ruchu ulicznego z siecią dróg i poruszającymi się samochodami (charakteryzującymi się różnymi parametrami) no i do tego odpowiednią wizualizacji. Inną rzeczą będzie pobawienie się strukturami i napisanie jakiegoś prostego programu do obsługi magazynu/sklepu z GUI, wyszukiwaniem, składowaniem danych itd, możliwości jest wiele.

Jak nie chcesz się bawić fizyką to zawsze zamiast na polibude możesz wybrać uniwerek, ale wtedy zwykle czeka cię cięższa matematyka (nie mówię tutaj o analizie ale o innych wyższych abstrakcjach), ale coś za coś......

Punkt (0,0) to lewy górny róg okna, prawy dolny róg okna ma współrzędne (width, height). Oczywiście aby wykres był widoczny po zmianie wielkości okna, musisz odpowiednio przedefiniować metoda paint (repaint) klasy okna.

Nie przesadzajmy tak trudno na UWr nie jest, wystarczy w miarę dobrym być z matmy Pierwszy semestr analizy matematycznej to praktycznie powtórzenie ze szkoły średniej (dla mnie nic nowego na tym wykładzie nie było), trochę gorzej jest z logiką, ale wystarczy trochę przysiąść i po bólu.

Cześć! Z tego co pamiętam procesor sam w sobie nie posiada takowego zabezpieczenia. Jednak większość płyt głównych udostępnia(ła) w biosie opcje wyłączania komputera, gdy temperatura procesor przekroczyła ustawione maksimum.

Patrząc na zaprezentowany kod (m.in to co jest w #include oraz zastosowane instrukcje) to według mnie jest to kod w ANSI C, a nie w C++, a jak pamięć mnie nie myli w ANIS C nie ma const, więc jedynym wyjściem jest define. Chociaż jak oczywiście wspomniałeś ma on swoje wady, gdyż jest on rozwijany na poziomie preprocesora.

Masz jeszcze mały błąd w programie, tutaj: #define PI 3.141592654;na końcu nie powinno być średnika.

Tak ogólnie, to złożoność obliczeniowa agorytmu jest to zależność pomiędzy czasem wykonania algorytmu a rozmiarem danych wejściowych. Kilka przykładowych klas złożności to: - logarytmiczna - liniowa - wielomianowa - wykładnicza A teraz jakiś przykład. Mamy algorytm, który sumuje ciąg liczb naturalny. Algorytm nasz działa na jednej, jednoprocesorowej maszynie, dodaje on kolejne elementy ciągu aż dojdzie do końca. Zakładamy, że dodanie dwóch liczb naturalnych jest stałe czasowo (zajmuje jakiś czas C). Wtedy, jeśli jako dane wejściowe damy ciąg 100 elementowy to czas działania algorymu będzie wynosić około 100*C, gdy damy dane dwa razy większe czyli 200 elementów to wtedy czas będzie wynosić około 200*C. Widać więc, że czas zmienia się wprost proporcjonalnie do rozmiaru danych, czyli taki algorytm ma liniową złożoność (O(n)).

Może i potrafią rozczaić co i jak z kodem ale nie zawsze chcą to zrobić ;) Ja miałem raz sytuację, że połowa grupy miała moje źródla (tutaj aklurat nie C/C++ ale Matlab) i większość mało co zmieniła, jeśli wogóle coś. Prowadzący oczywiście szybko zobaczył, że ciągle ten sam program sprawdza ale jedyne co kazał zrobić to pisać od kogo ma się źródła, tak aby nie musiał ciągle tego samego sprawdzać :D. Co innego, że takim osobom kazał potem dokładnie tłumaczyć co się w kodzie dzieje no i oceny leciały w dół. Ja ciągle studiuje ale nie na PWr a UWr :). Zadanko jakoś udało mi się znaleść więc Ci prześlę, ale nie licz na zbyt wiele bo nie przepadam za C/C++ i unikam jak się tylko da, choć ostatnio znowu zostałem zmuszony to napisania czegoś w tym (ach ten MPI ;)).

To już kwestja przyzwyczajeń, ja tam wolę Eclipsa od MS Visual Express, chooć temu ostatniemu też dużo nie można zarzucić.

Jeśli to ma być zrobione na plikach to nie będzie z tym, aż takiego problemu, jednak radziłbym abyś odpuścił sobie robienie interfejsu graficznego lub semigraficznego bo poprostu ugrzęźniesz w tym. Jeśli chodzi o C/C++ to ja z daleka omijam robienie wszelkich interfejsów graficznych. Właśnie mi się przypomniała, że na pierwszym roku też taki program pisałem, jeśli byś chciał mogę Ci podesłać, tyklo najpierw musze go odnaleść ;). Lecz uprzedzam że zapewne daleko mu do perfekcji i że ma zwykły interfejs tekstowy.

Dla mnie nieograniczona wielkośc brzmi dziwnie i nieprecyzyjnie. Co do programu zalecam napisanie tego albo w C# albo w Javie, ewentualnie w Delphi jeśli pascala znasz.

Ten program do wyznaczenia ostatniej niezerowej liczby z silni spokojnie może działać na intach, musisz tyko spostrzec kilka algebraicznych właściwości silni i wyniku, który Cię interesuje :).

Jeśli chodzi o przykład to proszę bardzo: mamy dwie liczby przypuścimy że 123456789 oraz 987654321 (długość tutaj dowolna) zapisujesz je do tablicy np. intów tak aby każda cyfra była w osobnej komórce czyli tak mamy, niech max rozmiar tablicy będzie 12 wtedy: 0 0 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 -- to jest zapis w pierwszej tablicy, wiodące ewentualne pola są wypełnione przez 0 0 0 0 9 8 7 6 5 4 3 2 1 -- druga tablica jak widać liczbę wpisujesz tak, żeby tablica była wypełniona od końca a pierwsze komórki ewentualnie były wypełnine przez 0. Teraz dodanie takich liczb polega na zwykłym pisemnym dodawaniu, zaczynasz je od końca tablic i dodajesz kolejne komórki do siebie, tak aby w wyniku w danej komórce było conajwyżej 9 jak jest więcej przenosisz do przodu. 0 0 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 0 0 0 9 8 7 6 5 4 3 2 1 * * * * * * * * * * * 10 więc przenosisz 1 do następnej i dajesz w tej komórce 0. 0 0 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 0 0 0 9 8 7 6 5 4 3 2 1 * * * * * * * * * *11 0 znowu przenosisz 1 ostatecznie tak to będzie wyglądać: 0 0 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 0 0 0 9 8 7 6 5 4 3 2 1 0 0 1 1 1 1 1 1 1 1 1 0 Jak już masz dodawanie za jego pomocą robisz mnożenie (w taki sposób jak mnożenie pisamne wygląda). Oczywiście przedstawiony tutaj sposób jest dziecinnie prosty a przez to mało wydajny, istnieją inne wydajniejsze algorytmy mnożenia i dodawanie długich liczb, lecz chyba tutaj nie o wydajnośc chodzi ;).