Witam serdecznie!
Pisalem ten topic juz wczesniej, ale jakims cudem zniknal z forum.
Mam nastepujacy problem:
Kilka dni temu musialem zrobic reinstalke systemu, po wszystkim zainstalowalem sterki do modemu i cieszylem sie normalnie dzialajacym laczem. Do momentu kiedy uruchomilem klienta torrenta.
Mam Windowsa XP SP2 Home. Po uruchomieniu jakiegokolwiek klienta torrenta (probowalem kilku) mam okolo 2 - 4 minut i modem sie restartuje. Dostaje wiadomosc, ze kabel zostal odlaczony i modem po kilkunastu sekundach (czasami po kilku minutach) zaczyna dzialac. Dziala przez kilka minut i znowu to samo. Co dziwine uzywam tez innych programow takich jak emule i nie mam tutaj zadnego problemu.
Wylaczylem firewalla w windowsie i sciagnalem tez (po konsultacji ze znajomym) jakas latke na windowsa, ktora wylacza limit zrodel, z ktorych mozna sciagac jednorazowo (chyba) (WINDOWS SP2 TCP FIX). Niestety nie pomoglo. Zainstalowalem Windowsa XP PRO SP2 i rowniez ta sama historia. Nie mam pojecia co to moze byc dlatego prosze o pomoc.
Ten sam system operacyjny (plyte dostalem z zestawem) mialem fabrycznie zainstalowany i torrent dziala.
Z gory dziekuje