Skocz do zawartości

adrian

Stały użytkownik
  • Postów

    397
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adrian

  1. Ja tez mialem takie. Ale u mnie to byla nie ta bajka - troche nizej w sprzet to schodzilo niz my, przecietni (i nieprzecietni tez) podkrecacze siegamy. I u mnie wiekszosc miala z tym problemy - z roznymi tzw wymiataczami wlacznie. To, czym my (np Tweak) sie zajmujemy u mnie nazywalo sie Komputery PC i bylo nawet ciekawe :D
  2. :lol: Po pierwsze: "to tak jakby kierowca F1 nie miał zielonego pojęcia, co prowadzi" A Ty myslisz, ze kierowca F1 ma pojecie? :lol: On ma pojecie jak z tego korzystac i to wystarczy. Myslisz, ze po wyscigu kierowca F1 rozgrzebuje silnik, czy zawieszenie z reszta zespolu. On najwyzej mowi, ze np przod byl troche za twardy albo cos w tym stylu. A kolesie zasuwaja. Po drugie: "wiedzą przewyższają tych specjalistów z ta różnicą, że nie maja odpowiedniego papierka" Pewnie ze przewyzszaja - np wiedza, ze jakas tam seria Athlonow XP1700 sie lepiej kreci od innej, czy ze taka karta PCI bedzie sie gryzla z inna. Ale to jest smieszna wiedza w porownaniu z wiedza i umiejetnosciami, ktore maja prawdziwi informatycy. Z rzeczami, za ktore firmy placa. Po trzecie: "A nauczyć się składając oczywiście można w tydzień, nawet w dwie godziny, ale chyba zdajesz sobie sprawę z tego ze powkładanie wszystkiego w odpowiednie miejsca zazwyczaj nie wystarcza, a tego jak to robić właściwie nie nauczysz się w tydzień." IMO wlasnie zazwyczaj wystarcza - nie dorabiaj ideologii do spiecia paru kabelkow i przykrecenia paru srubek. Do tego potrzebny jest tylko spokoj i zdrowy rozsadek. I instrukcja od plyty glownej :lol: Co do pointy - zgadzam sie w 100%. Wymadrzanie sie nie jest dobre w zadnym przypadku - zarowno fachowcow dyplomowanych, jak i niedyplomowanych. :idea: Zeby bylo jasne: 1. Zdecydowanie nie jestem takim informatykiem, o jakim pisze, chociaz chcialbym :( 2. Zdaje sobie sprawe, ze posrod tabunow skladaczy jest pewna ilosc ludzi madrych, ktorzy hobbistycznie, z ciekawosci i zamilowania dochodza do sporej wiedzy i umiejetnosci - czesto przewyzszajcej wiedze wielu dyplomowanych informatykow. Ale nie powoduje to, ze moj szacunek do STATYSTYCZNEGO skladacza rosnie.
  3. Rozsmieszyles mnie :lol: Przeciez jezeli ktos pisze, ze chce zatrudnic informatyka, to pewnie mu chodzi o informatyka, a nie o skladacza komputerow. Informatyk nauczy sie skladac komputery po dwoch-trzech przypadkach (dwa dni?tydzien?), a skladacz komputerow nie nauczy sie "informatyki" nawet w miesiac czy pol roku. Poza tym czas prawdziwego informatyka jest zbyt cenny zeby go marnowac na grzebanie w sprzecie. Podziel sobie wynagrodzenie prawdziwego informatyka (specjalisty od czegos np Oracle, moze jakiegos analityka) przez ilosc godzin pracy w miesiacu i bedziesz widzial, ze firmie sie nie oplaca, zeby taki gosc grzebal w sprzecie. Firmie sie nie podoba ze jej drogi jak cholera informatyk grzebie w PC, firma woli zatrudnic za grosze skladacza (ktorych jest tysiace na rynku), zeby zapewnil sprawny sprzet i srodowisko pracy dla prawdziwego informatyka zeby ten mogl zajmowac sie TYLKO tym, co umie najlepiej i po co zostal zatrudniony.
  4. 52128 - GEEEEEZ!!! Bylo ciezko :lol:
  5. Super - oba jego skoki byly znowu najdalsze w konkursie. :D Ciekawe jak bedzie w piatek.
  6. Wspolczuje. Wiele tracisz.
  7. adrian

    KOBIETY!

    AMEN :!: Ale tu nie ma co robic :lol: - tu trzeba :cry: Próbuję wdrożyć główne przesłanie tego manifestu od paru miesięcy - bezskutecznie :(
  8. 31 : 20 = 1.55 ksiazki dziennie heheheh Oj graham, graham - zastanow sie co piszesz :lol: :lol: :lol:
  9. Wliczając czytanie powtórne(i więcej) czy nie? Bo świeżych to: Narrenturm Sapka :D ; Limuzyna Daimler Benz Huelle'go :D ; coś z aniołami w tytule autorstwa mojego przyjaciela Eryka Habowskiego (sh.t! zapomniałem tytułu :oops: ) - ale dobre, polecam :D ; No i pare tytułów nie po raz pierwszy: Czarne Oceany Dukaja :D :!: :D :!: :D któregoś Forsyth'a - mój ulubiony spec od sensacji krótkie powiastki Ziemkiewicza :D ... ale rzeczywiście mniej tego mi się czyta niż kiedyś :(
  10. Grali swietnie. Oby tak dalej. PS Strasznie mi duzo piwa poszlo w trakcie tego meczu. :)
  11. Wujek - Ty nas próbujesz nawracac??? Czy po prostu sprowokowac roznych przyglupow, co na widok koloratki dostaja amoku? To jakies badania socjologiczne? :lol: Bo jezeli na serio to czy aby walenie tu litania nie jest jakims swietokradztwem przypadkiem :?: :roll:
  12. lookout: piszesz o kolesiach, ktorzy ZAMIAST "krasc/cpac/pic/gnic w domu/czy co kolwiek innego" siedza i pisza teksty. Byc moze, ale ich obraz jaki sami kreuja jest inny - oni moze i pisze te teksty ale PRZED albo PO "krasc/cpac/pic/gnic w domu/czy co kolwiek innego". I czesto pisza wlasnie o takich rzeczach. Wiec jesli nawet pisza "czysto teoretycznie" :lol: to i tak tymi swoimi rymami mieszaja w glowach gowniarzom, ktorzy ich sluchaja. Znam jednego takiego lebka co mu hh nasrali w glowie :evil: i na tej podstawie wnioskuje. Nie wierze w obraz prawie swietego hiphopowca Krolika z 8 mili :lol: :lol: :lol:
  13. adrian

    KOBIETY!

    wojs poczytaj sobie ;) - ja mam wrazenie, ze one sie tego ucza na pamiec zanim dorosną :? Jak być kobietą i nie zwariować :) 1. Nigdy nie mów o co naprawdę Ci chodzi. Nigdy. 2. Płacz. Często. 3. Miesiącami albo najlepiej latami rozpamiętuj przykre rzeczy, które on już dawno Ci wyjaśnił i przeprosił za nie. 4. Spraw, żeby musiał za wszystko przepraszać. 5. Złość się na niego za wszystko. 6. Zadaj, żeby do Ciebie dzwonił i wysyłał emaile. Jeśli choć raz zapomni płacz i patrz punkt 3. 7. Jeśli powiedział Ci komplement doszukuj się w tym zawsze złych intencji. Patrz punkt 4. 8. Wszędzie i zawsze przychodź spóźniona. Jeśli on się spóźni płacz i patrz punkt 4. 9. Mów często o swoim ex. Porównuj i głośno komentuj. 10. Każ mu zgadywać na co w tym momencie masz ochotę i niezależnie od odpowiedzi mów ze nie zgadł. Patrz punkt 5. 11. Obchodź wszystkie rocznice, najlepiej co miesiąc. Jeśli choć raz zapomni bądź wściekła i płacz. 12. Stale mów ze jesteś gruba. Pytaj go o to. Niezależnie co odpowie - płacz. 13. Krytykuj sposób, w jaki się ubiera. 14. Krytykuj muzykę jakiej słucha. 15. Kiedy Cię zapyta "Co się stało?", powiedz mu, ze jeśli nie wie to nie zasługuje na odpowiedz. 16. Próbuj go zmienić (najlepiej na sile). 17. Każ mu ze sobą tańczyć nawet jeśli nie umie. 18. Jeśli kiedykolwiek w czymkolwiek zawiódł, nigdy nie daj mu o tym zapomnieć. 19. Zawsze gdy choć na chwile zapadnie miedzy wami cisza, pytaj go "O czym myślisz?" 20. Analizuj każdą najdrobniejsza jego wypowiedz i doszukuj się w niej kilku znaczeń. Wybierz najmniej prawdopodobne lub niekorzystne dla Ciebie i obraz się na niego. Nie zapomnij płakać.
  14. ... :D alez oczywiscie, ze tak mowimy :!: Przynajmniej ja mowie tak: - nie musze (nie potrzebuje) miec tak dokladnego odwzorowania kolorow jakie moge uzyskac na trinitronie; - nie dostrzegam roznic w odzwierciedlaniu geometrii; - natomiast natychmiast zauwazam (jasne tlo np Visual Studio) dwie cienkie kreseczki w poprzek ekranu na jednym z monitorow. Wniosek: wybieram ten bez nich, bo dlaczego mam miec przekreslony obraz? Oczywiscie inny uzytkownik (np. Ty) stwierdzi, ze korzysta z Sony, bo pomimo tego, ze wciaz niedoskonale, to oddaje kolory lepiej od innych monitorow - natomiast paseczkow nie widzi: ... ale to odpowiada innemu stwierdzeniu: "Musze miec zaj.bista sportowa bryke np. Lamborghini Diablo, bo dla jej przyspieszen i przyczepnosci chetnie poswiece swoja wygode i dam sie wytrzasc jej twardemu, sportowemu zawieszeniu, a poza tym to wiecie co? Wcale nie trzesie.". Prawda, ze brzmi podobnie? :wink: :idea: Wniosek: trzeba dobrze sformulowac swoje potrzeby i kupic to, co je zaspokaja.
  15. Popraw mnie kavoo jesli sie myle, ale IMHO: Ty podales roznice w reprezentacji kolorow tzn ja to rozumiem, ze obie techniki stosuja jakby rozne uklady wspolrzednych, natomiast obie techniki powinny potrafic oddac ten sam kolor, prawda? W obu ukladach mozna opisac kolor np jasnosraczkowaty i chodzi o to, aby monitor (oczywiscie w polaczeniu z karta grafiki i driverami do tego wszystkiego) potrafil to sobie przetlumaczyc z jednego sposobu reprezentacji (wyswietlenie na monitorze w RGB) w drugi (wydruk w CMYK'u). I sadze, ze o to wlasnie chodzilo scavowi, ktory twierdzil, ze trinitron to potrafi (tak to zrozumialem). I sadze, ze (o ile oczywiscie mam racje) bezpodstawnie zmieszales z blotem zarowno scava jak i jego profesjonalistow. Myle sie?
  16. LG, bo nie ma dwoch poziomych paseczkow :D Rozni tacy fachowcy twierdza, ze lepszy monitor (przyjmijmy, ze Sony) nie ma znieksztalcen geometrii, dobrze odzwierciedla kolory, ma bogatsze opcje konfiguracji itp. Byc moze o to chodzi w tym przypadku. Oprocz tego moze miec dluzsza gwarancje. PS A moze jeszcze wielkosc plamki?
  17. Moze juz nie dla Ciebie benek, ale dla tych, co kiedys uzyja opcji szukaj ;) Moje wrazenia z MX700 - po przesiadce z MouseMan Cordless Optical: Niebo a ziemia - z jednym minusem. Genialna czulosc, wiekszy zasieg, brak baterii - super! Minus: stara myszka miala idealnie umieszczony przycisk pod kciukiem - MX700 ma dwa przyciski dla kciuka, ale nie tak wygodne - sa umieszczone dalej, trzeba zrobic znaczaco wiekszy ruch kciukiem, zeby ich uzyc. A to niestety czasem skutkuje spudlowaniem w Operation Flashpoint :) Ale pewnie sie przyzwyczaje. Na razie uwazam, ze ksztalt miala lepszy moja poprzednia myszka, ale technologie uzyte w obecnej (chociaz ich nie dotykam :wink: ) rekompensuja to w zupelnosci.
  18. Dziewczynka z Drakana? ... tych podanych przez was (z wyjatkiem Lary) nie widzialem :(
  19. Mi sie kiedys rozsypal RAID z dwoch BIV - uwazam, ze dzieki probom krecenia. Od tamtej pory (chociaz RAIDa rozpialem :) ) jade spokojnie na FSB 117MHz -> PCI 39MHz. Poza tym jedna kostke RAM mam starsza i ona tez robi problemy przy CL2 i wyzszym taktowaniu.
  20. Dzieki Kaeres za nawal informacji :) Jak dla mnie z tych testow mnie wychodzi, ze PIII T 512kB jest szybszy o wiecej niz 10% od Celka T. Zwlaszcza w gierach - co mnie interesuje najbardziej. Szkoda, ze nie mamy tu (na forum) zadnego posiadacza co by sie wypowiedzial o "krecalnosci" w/w procka :( Chyba sobie policytuje :)
  21. :!: Naprawde szukalem :!: Czy ktos z Was widzial jakies porównanie wydajności ostatniego z PIII (z 512kB cache) i Celka T o podobnych czestotliwosciach? Moze jakies wiesci o "podkrecalnosci"? Jesli dobrze kojarze to roznia sie tylko wielkoscia cache - z drugiej strony to podobno duzo daje. Pytam, bo teraz juz mozna kupic w miare niedrogo taki procesor (np. 1.13GHz) i sie troche zastanawiam.
  22. Poczekaj az Ty bedziesz kiedys chcial cos sprzedac. Czy wtedy tez nie bedziesz "kumal ideii" kogos kto od Ciebie to po prostu kupi? Czy poczujesz braterstwo z innym kolesiem, ktory Ci to cos zabierze, albo "tylko skopiuje" powodujac zmniejszenie wartosci tego czegos na rynku? Pewnie poklepiesz go po plecach i powiesz: "Bracie - jestem z Ciebie dumny, tez bym tak zrobil na Twoim miejscu". :x Idea jest prosta: zachowuj sie uczciwie.
  23. ... co nie znaczy, ze sie jest zlodziejem. To oznacza tylko, ze firma wyrobila taka "reputacje" swojemu produktowi, ze znajda sie chetni do kupienia go nawet za 150 zeta - tak jak Ty. Mysle, ze cena nie spadla dlatego, ze piraci natlukli troche "swoich wersji" tylko dlatego, ze produkt sie "zestarzal".
  24. Czlowieku, co Ty piszesz??? "faktyczna wartosc" :?: :?: :?: 8O Masz jakies pojecie ile "faktycznie" kosztuje stworzenie gry, czy jakiegos Office'a? A nawet jesli masz i doliczas sobie do tej kwoty wszystkie najsmieszniejsze koszty, ktore trzeba poniesc oprocz tych paru(-nastu? -dziesieciu? -set?) tysiecy godzin pracy kilku programistow, grafikow itp No i czy dopuszczasz istnienie czegos takiego jak zysk z tej calej dzialalnosci. IMHO faktyczna wartosc towaru jest rowna kwocie, ktora klient jest sklonny za niego zaplacic. Problem tworcow jest taki, zeby zmiescic sie z kosztem wytworzenia, zareklamowania i sprzedania w tej kwocie z pewnym zapasem. Zdecydowanie JA JESTEM ZLODZIEJEM kiedy tylko kupuje cos na Stadionie, albo przewalam od kolegi. Tworcy nie sa nigdy - nikt nie kaze Ci kupowac ich dziel. Oni moga miec co najwyzej wybujale koszty albo checi na zysk, ale zlodziejami nie sa.
  25. No wlasnie. Mowicie tutaj cos w rodzaju: "Eeeeeee... Zalman tez jest skrecany", ale przeciez kazde "pioro" radiatorow Zalmana dotyka bezposrednio elementu chlodzonego - chyba to lepsze od przylutowania "pior" (finow?) do jakiejs plytki miedzianej chocby i srebrem, prawda?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...