Sikor

Z cyklu: otrzymane mailem. ;]

W moim przypadku nieprawda. Piję mocną, gorzką kawę i takąż herbatę (może być z cytryną).

;]

Nie ma to, jak porządny nadzór. ;]

Jedno jest pewne. Kto był upaprany w czerwonym bagnie, do końca życia będzie śmierdział zgnilizną. Żaden komuch nie przestanie być komuchem i tyle. I najgorsze, że będą się trzymać razem, jak w jakimś gangu. Mam nadzieję, że w końcu ktoś im się kiedyś dobierze do doopy. :angry:

Ano dlatego, że większość testamentów jest do podważenia dla w miarę bystrego prawnika. Weź też pod uwagę fakt, iż nie każdy ma napisany testament, a zdarzają się sytuacje losowe (wypadki, nagłe choroby). Do momentu prawnego uregulowania związków osób tej samej płci w żadnym wypadku nie wchodzi w grę dziedziczenie ustawowe. Powinny wejść w życie przepisy regulujące tę kwestię. Mamy w końcu (teoretycznie) wolny kraj i nikogo nie powinno obchodzić, jaki styl życia, jakiego partnera człowiek sobie wybiera. Nie musi się to nazywać małżeństwo, a już na pewno (IMHO - of course) nie powinno się dopuścić do adopcji. Co do parad. Mogą być, pod warunkiem, że są organizowane zgodnie z przepisami, nie stanowią zagrożenia dla osób postronnych i nie powodują paraliżu komunikacyjnego miast.

Teoretycznie prawda, ale kobieca logika ma niewiele wspólnego z logiką naukową. I wcale nie wynika to z głupoty, tylko nasze kochane kobietki już tak mają. :-P Wiem coś o tym, w końcu mam za sobą ponad osiem lat małżeństwa. I myślę, że gustl!k bardzo dobrze robi. Takie sytuacje całkiem nieźle wpływają na związek. Pani serca czuje się ważna i doceniona. :-P

Można delikatnie zoksydować. Będzie wyglądać jakby pochodziła z XIII wieku. graham, a jakie to ma znaczenie w tym przypadku? Obrączka zginęła i nic tego nie zmieni. Znowu zaczynasz swoje gierki w OT?

Ziemniak, panuj trochę nad pisownią. Może Worda byś użył, co? Tylko nie wszczynaj polemiki ze mną. Jest to bezcelowe. Temat ortografii był poruszany wiele razy. O chociażby tu: http://forum.purepc.pl/Percent-Za-Ortografie-t137811.html EOT

Praktycznie każdy publiczny (czytaj: państwowy) uniwersytet ma w swoich kierunkach prawo. http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Prawo+...ukaj&lr=lang_pl http://www.polska.pl/katalog/index,Uniwers...gory_id,869.htm O ile wiem, to w tej chwili żadna prywatna uczelnia nie ma uprawnień do nauczania prawa (mogę się mylić). EDIT: Z państwowych uniwerków prawa nie naucza Uniwersytet Zielonogórski. EDIT II: Co do sposobów rekrutacji, to każda uczelnia robi to na własny sposób. Musisz się pobujać po każdym uniwerku i porównać jak to robią. Wydaje mi się, że nigdzie nie znajdziesz takich informacji w jednym miejscu. Możesz spróbować na wprost.pl, robili rankingi uczelni, może zrobili też jakąś zbiorówkę co do zasad rekrutacji.

No i cool. RAM'y wymieniać już umiesz. Czas zabrać się za poważniejsze rzeczy. W zasadzie wszystko można w kompie wymienić we własnym zakresie, zachowując minimum zasad bezpieczeństwa. Czyli generalizując: nic na siłę, nic na podłączonym zasilaniu. A co do modecoma, to bywa różnie, w zależności od tego co trafisz. Ja swój wywaliłem, miałem pecha. Na pewno jednak nie jest to szczyt osiągnięć, jeżeli chodzi o zasilacze. Poczytaj więcej tu: Subforum: Zasilacze.

BarTweak, odpoczniesz sobie dwa tygodnie od konieczności pisania na Tweak'u. Na przyszłośc pohamuj swoją wybitną elokwencję, a zwłaszcza nadmierną chęć do stosowania "wyrafinowanych" epitetów. BTW, łosie hasają po bagnach, a nie na Tweak'u. EOT.

Temat zamykam na prośbę autora. Do czasu rozwiązania problemów z serwerem, na którym leżą fotki temat pozostanie zamknięty.

pcmaniaczek, debili poszukaj sobie w rodzinie, a nie na Tweaku. Takie zachowanie jest niemile widziane u nas. Na przyszłość zastanów się, zanim coś równie "inteligentnego" napiszesz. A tymczasem forum odpocznie od twoich postów przez dwa tygodnie. Wszystko zgodnie z cennikiem zamieszczonym w regulaminie.

:evil: Jeszcze jeden bluzg lub jakakolwiek wycieczka osobista i będzie BAN na miesiąc. Są chętni :?: [sarkazm mode on] Dla niepotrafiących czytać ze zrozumieniem: Pytanie ma charakter retoryczny i nie wymaga odpowiedzi. [sarkazm mode off] Każda polemika z moim postem potraktowana będzie jako OT.

toran, a może trochę wysiłku umysłowego, co :?: :evil: Google rulez

OMG :blink: Ale co tam, wolny kraj. :wink: Nie zrobiło na mnie większego wrażenia, a byłem na koncercie w filharmonii. Posłuchać można, ale żeby się zachwycać, to raczej nie. Widać tak już mam.

Starszy rock też może być, ale bez specjalniego fanatyzmu. Grechuty to sam sobie słuchaj. :-P Co do muzyki klasycznej, to niekoniecznie. Wystarczyła mi siostra po szkole muzycznej i jej ciągłe maltretowanie moich uszu ćwiczeniami. A że gra na saksofonie, to mordęga była niesamowita przy gamach. I tak jakoś awersji do klasyki dostałem. :-P

Tak, w szkole to nawet byłem regularnie tępiony za pióra do pasa. Bardzo śmiesznie też wyglądało, jak się szwendałem po sali operacyjnej banku z rozpuszczonymi włosami i w koszulce Sepultury. Ale to se ne wrati, pane Havranek, ne wrati. Włos wyszedł i nie powiedział kiedy wróci. :-P I musiałem się skrócić, bo wygląd był już nie ten. BTW, a na co Ci wyglądałem :?:

E tam i tak wyluzowany jestem. Ortografią na Tweak'u zajmuję się niejako przy okazji. Jak coś zobaczę, to wtedy reaguję. Nie poluję celowo na błędy. Nie chce mi się nawet mysleć o tym, żeby sprawdzać każdy post. Oddział zamknięty po trzech miesiącach i utrata umiejętności pisania. :-P I popatrz na to z tej strony: ktoś przeczyta naszą dyskusję i przy okazji dowie się, jak się pisze "w ogóle". :-P A tak żeby nie było OT, kilka słów o mnie: Rocznik: 1970 (dokładnie 1 kwietnia :-P ); Stan cywilny: żonaty ( z superową Kasią - fotka w profilu); Wykształcenie: prawo, wcześniej technikum mechaniczne; Hobby: literatura (dosyć szeroki przedział), prasa, kwiaty doniczkowe, kompy, kompy, kompy, no i jeszcze kompy :-P ; Zawód wykonywany: informatyk w jednym z największych polskich banków ( w tej chwili średnia kadra kierownicza, ale nie wypadłem z hardware'u, na szczęście); Ulubione czynności: maltretowanie biednych użyszkodników Tweak'a ortografią (joke, of course :-P ) Zwierzę: sześć kilo kota Wypoczynek: Mazury (najchętniej okolice Agustowa); Muzyka: wszystko, co ciężkie (najchętniej trash metal), nie znoszę rapów, hip-hopów i takich tam.

und3r, ale Ty się czepliwy zrobiłeś. Nic Ci się ostatnio nie podoba. Cennik systemu ostrzeżeń wyraźnie mówi: Według Ciebie 5 błędów na siedem zdań to nie jest dużo :?: :blink: A "w ogóle" pisane razem Cię nie razi :?: :blink: Ja mam inne poglądy na ten temat. I wszędzie interweniuję, gdy coś takiego zobaczę. Nawet na Testowym. Uzasadnienie, że skoro 90% (twój tekst) użytkowników nie wie jak się pisze "w ogóle", to można to olać, nie dociera do mnie. NIECH SIĘ W KOŃCU DOWIEDZĄ. [sarkazm mode on] Może powinniśmy przejść całkowicie na elomłodzieżowy kod esemesowy. Po co jakieś tam zasady pisowni. Po cholerę jakiś głupi regulamin forum i walnięci moderatorzy, którzy wymagają jego przestrzegania. Przecież można się porozumiewać w stylu "zkond klikash", nie :?: Welcome to the Onet.pl. :twisted2: [sarkazm mode off]

Jestes starszy ode mnie i podchodzisz do sprawy w sposob przetrwalnikowy. Ja chcialbym, zeby sie zmienilo, zeby dobrze mieli Ci, ktorzy pracuja, ktorzy studiuja i ktorzy maja leb na karku. Uwazam, ze PO moglo zmienic polityke gospodarcza kraju w kierunku, ktorego ja upatruje. Natomiast Kaczory moga podzialac wrecz przeciwnie. Coz, zobaczymy. A noz sie mylimy i bedzie dobrze? :) 1669453[/snapback] Skąd te wrażenie, że podchodzę do życia przetrwalnikowo :?: :blink: Nic nikomu nie zawdzięczam. Studiowałem pracując. Wszystko, co osiągnąłem zawdzięczam sobie. No, może jednak miałem przy okazji trochę farta, ale sam fart bez pracy nie na wiele się zda. Nigdy w życiu nikogo o nic nie prosiłem (zwłaszcza instytucji państwa socjalnego). Moi rodzice i rodzice mojej Kasi nie byli w stanie pomóc nam materialnie. Ich rady też nie są zbyt przydatne. Wychowali się w innych czasach, nie mających się nijak do dnia dzisiejszego. I dlatego właśnie głosowałem na PO. W ich programie nie ma prezentów, za które mają płacić tacy jak ja - ciężko zapieprzający i płacący państwu daninę w postaci podatków, składek itp. Idealizm piękna rzecz, ale kiedyś z tego się wychodzi. Też chciałbym, aby było pięknie, łatwo i przyjemnie. Ale rzeczywistość jest jaka jest i zbyt wielkiego wpływu na to nie mamy. Trzeba sobie radzić w każdych warunkach.

Przytyk nie był skierowany do Ciebie, tylko do ogółu. Szlag mnie trafia, kiedy najgłośniej krzyczą Ci, którzy nie biorą udziału w wyborach. Uważam, że przez rezygnację z udziału odmówili sobie jednocześnie prawa głosu w jakiejkolwiek kwestii związanej z sytuacją kraju.

Przede wszystkim Polacy powinni się odzwyczaić od ciągłego kwękania i narzekania. Róbmy uczciwie i rzetelnie, co do nas należy, bez oglądania się na sąsiada, kolegi itp. Nikomu nic za darmo się nie przytrafia teraz. Takie czasy. To nie komuna, że czy się stoi, czy się leży, to ileś tam się należy. A polityków mamy takich, jakich sobie wybraliśmy. Niestety najgłośniej trzaskają dziobami, jak to jest źle Ci, którzy na wybory nie raczyli się pofatygować. I tego to ja już nie potrafię zaakceptować.

E tam. Po co ten fatalizm. Przetrwaliśmy zabory, okupację hitlerowską i sowiecką, przetrwamy i POPiS'owe eksperymenty IMHO.