Sikor

To sprawdź jeszcze, gdzie masz ustawionego SWAP'a (pagefile.sys). Być może masz ustawioną jakąś kolosalną wartość (wielkość dynamiczna od do) akurat na tej partycji (na dysku D: chyba u Ciebie, bo już się pogubiłem). Nie podam Ci dokładnie gdzie tego szukać, bo chwilowo mam dostępne tylko WIN98 i WIN2k (XP mi się wczoraj nieco rozjechało). W każdym razie jest gdzieś we właściwościach Mojego Komputera w opcjach zaawansowanych.

No to może oprócz przywracania systemu wyłącz jeszcze hibernację systemu, sądząc po konfiguracji, powinno Ci zwolnić jeszcze 500 MB. Mówisz, że czyściłeś co się dało. Czy kasowałeś zawartość tych katalogów: D:Documents and Settings*nazwa_usera*Ustawienia lokalneTemporary Internet Files D:Documents and Settings*nazwa_usera*Ustawienia lokalneTemp Dla wszystkich użytkowników jacy korzystają z Twego kompa. Oraz: D:WINNTTemp

Racja. PM8 w zasadzie działa bez mydła. Schody zaczynają się przy podejrzanym dysku (jekieś błędne sektory). Nie ma co wierzyć w check disk'a z PM8. Potrafi naprawić, alu skutki są czasami opłakane - rżnie partycje aż miło. Także możesz z korzystać z PM8 pod warunkiem, że jesteś w miarę pewny (100% pewności nikt mieć nie może) swego HDD.

A może masz zaintalowany pakiet Norton System Works (lub coś wcześniejszego Nortona) i włączony Norton Protected Files. Mimo oczyszczenia kosza, trzyma on dalej wykorzystywane wcześniej przez skasowane pliki sektory dysku i broni je przed zapisem.

Może przez mój cytat :?: Chwilowa niedyspozycja. Teraz już go powinieneś zobaczyć. :) UPDATE Aj, zapomniałem :oops: PLÓM

A jesteś :!: :D A juz myślałem, że Cię gdzieś wyplómiło. :wink: UPDATE A tak w ogóle, to się zdecyduj :!: Albo plum, albo plóm. Bo już mi się w kłufce* miesza. :wink: * - ciężko się czyta, nie :?:

No :!: PLÓM z avatarkiem jest znacznie lepsiajszy :P No to PLÓM :!:

A avatarki dalej wyplómione. Ja plómtestuję i to stanowczo. :evil: UPDATE Ale, do jasnego plóma, nie wszystkie. Czy my, wyplómieni, jesteśmy na jakiejś czarnej plómliście :?:

Nie idź spać, nie warto. Jeszcze będziesz miał płómszmary. :mrgreen:

Chciałeś chyba powiedzieć plómfekcyjne. PLÓÓÓÓÓÓM

A na HT? Plóm z Tobą.

Plóm dobry wszystkim! Pomysł z plómicon'em jest QL.

To trzeba było pilnować plómteresu. :D

Spróbuj na ten link: http://www.microtek.nl/driver_download.php Jeżeli tu wejdziesz, to widocznie jesteś na amerykańskiej liście terrorystów :wink: .

Coś w tym jest. Dopiero dzisiaj się plómnąłem na tego posta. Siedzę sobie w pracy, nic konkretnego nie robię, bo mi się nie chce - czekam na week-plóm-end ( dzisiaj będzie najpierw łeek, potem plóm, a na końcu total shutplóm czyli end of film) i po przeczytaniu całości czuje jakby mi musk wyplómowało. Niech WIELKI PLÓM!!!!!! Atak a'propos week-plóm-endu, może by tak coś o planach najbliższy - swój mniej więcej opisałem wyżej.

Racja! Działa! Ale bardzo jest istotna kolejność wgrywania. Najpierw do ...dllcache, a potem dopiero do ...system32. Jak wgrywałem w odwrotnej kolejności, to po wyjściu z ...dllcache w ...system32 ponownie miałem oryginalny plik windy. Broni się sukinkotek :twisted:. I tak na marginesie, pliki w ...dllcache to nie są zwykłe kopie. System zabezpiecza się przed nieautoryzowaną podmianą plików systemowych. Ale jak widać - średnio skutecznie :twisted:. Jak wszystko w Microsyfie.

Cześć! Poczytaj sobie moją odpowiedź do innego tematu: http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?p=747427#747427 Kilka informacji uzupełniających dotyczących Twojego problemu: To, że masz uprawnienia administracyjne nic nie znaczy. Nazwa usera jaki ma te uprawnienia musi być tożsama z nazwą usera w starej instalce windy. Załóż takiego samego usera, nadaj mu uprawnienia administracyjne i spróbuj pobujać się po zabezpieczeniach dysku. Jeżeli to nie pomoże to możesz użyć Norton Ghost'a (jeżeli go masz). Odpal kompa z dyskietki (lub płyty) starowej Ghost'a zrzuć to image niedostępne partycje na dysk, do którego masz prawidłowy dostęp. Ghost olewa zabezpieczenia Microsyfu :twisted:. Po odpaleniu windy otwierając pliki image'u z pozimu menager'a Ghost'a będziesz miał możliwość odtworzenia plików. Wymaga to, niestety, dosyć dużych wolnych przestrzeni dyskowych. No i oczywiście Norton'a Ghost'a. Po tym wszystkim: Panel sterowania->Narzędzia administracyjne->Zarządzanie komputerem->Zarządzanie dyskami i format niedostępnych dysków, a następnie odtwarzanie danych z plików image'u. Powodzenia "Sikor" Jakbyś miał jakieś wątpliwości to napisz na priv'a.

Do szczęścia? Mniej dziur. :twisted: Netscape 7.1 :D

Po małej awanturze odezwał sie do mnie inny przedstawiciel dealer'a i przepraszając mnie za kontakty z poprzednim przedstawicielem (bo w końcu się do mnie odezwał) oświadczył, że nawet polski oddział Microsyfu :twisted: nie potrafi sobie poradzić z moim problemem. Obiecał wysłanie zapytania do Irlandii. Także czekam. Ale nie zniechęcajcie się i szukajcie dalej, co równiez czynię. Oczywiście, jeżeli czegoś się dowiem to się oflaguję na Tweak'u. Pozdro Sikor

Można i jest to dosyć proste. Masz tu link z opisem integracji windy XP z SP1. http://www.cdrinfo.pl/software/artykuly/ar...=20021018181447 Zastosuj analogie do SP4 z windy W2K i jazda. Jeżeli nie chce Ci się dużo pisać przy rozpakowywaniu SP, to użyj Total Commander'a - stojąc na pliku serwice pack'a przyciśnij CTRL+PgDn i masz otwarty SP (SP to nic innego, jak zwykłe archiwum samorekurencyjne). Total Commandera możesz sobie pobrać z lokalizacji: http://underpl.deal.pl/download_zone/pafil...=download&id=65

Cześć Nessay. Jeżeli chodzi o kwestie prawne to jest wszystko cool. Firma ma podpisaną umowę Microsoft Enterprise Agreement, czyli full wypas t.j. w ramach stanowiska: dowolny sysop, dowolna wersja office'a i jakies tam bzdety. A że pracuję w dużej, ogólnokrajowej firmie, to jesteśmy obsługiwani jako klient strategiczny przez jedną, specjalnie do tego dedykowaną osobę. No i oczywiście gościa gdzieś wcięło - pewnie urlop. Komórkę chyba utopił, albo nie wykupił roamingu. Poczty nie odbiera (to co mu ślę, to już chyba podpada pod spam). No i nie mogę nic od niego wyrwać. Dlatego też uderzyłem na Tweak'a. Nie wspominam nazwy firmy, która nas obsługuje, bo szlag mnie trafia na samą myśl o niej - oprócz obsługi w ramach MEA wdrażali o nas różne systemy, duże i małe. Odbywało się to w sposób średnio profesjonalny. A mogę coś o tym powiedzieć, bo pracuję w branży już kilkanaście latek i różne rzeczy widziałem i wdrażałem. A jeżeli chodzi o dodatek SR-1 to mam pełny i z pewnego źródła, także jakbyś był zainteresowany, to daj cynk. Pozdro "Sikor"

Dzięki Nessay! Co prawda nie do końca o to mi chodziło, ale przy okazji pointegrowałem sobie Office'a XP ( z windami poradziłem sobie wcześniej). Niestety, o ile integracja WINXP i WINW2K jest podobna i można zastosować analogie, to w przypadku Office'ów jest dużo gorzej - żadne podobieństwa nie wchodzą w rachubę, począwszy od nazewnictwa poprawek (przecież pierwszy zestaw łat do OffW2K- SR-1 - to jest dodatek, a nie tam żaden zestaw poprawek, ciekawa ta terminologia Microsoftu, nie?), skończywszy na ich zawartości. Także szukam dalej :cry: . Czyli ciągle: Please :!: Help :!:

Czy ktoś z Was zna sposób na integrację Service Pack'ów z instalką Office'a 2000? W firmie spodziewam się dostawy dużej ilości sprzętu i przeprowadzenie instalacji Office'a i potem poprawek (wymogi bezpieczeństwa - na władzę nie poradzę) na nich wszystkich potrwa mniej więcej do końca świata, a na pomoc kolesi nie bardzo mogę liczyć, bo przecież sezon urlopowy. No i najważniejsze: zastosowanie Ghost'a nie wchodzi w rachubę - na kompach zainstalowane są systemy z OEM'owymi kluczami produktu, także tak tego obejść nie mogę, bo BSD dobierze mi się do skóry.

Pomysł z pagefile'm jest dobry, tylko z drobnym dodatkiem: Niech to będzie partycja obsługująca tylko plik wymiany (jakieś 1.5 GB) i najlepiej na FAT16 - jest najszybszy.

Coś mi przyszło do głowy. Czy może to być kłopot z DirectX 9.0a - karta obsługuje sprzętowo 8.0. Do instalki podkusił mnie koleś.