Taso

I jakos nie zamkneli :P PS. Szybkiego procka masz... Pentium 4 2,4 MHz ... nie wiedzialem, ze takie sa robione :P taso widac ze ty do tylu z tematem jestes :P intel niedawno wprowadzil te procesory jako nastepcow pentium IV 3.06 ghz HT bo podobno mniej sie grzeja a sa rownie wydajne ;) :DAhaaa :P Musze sobie takiego sprawic, wie ktos ile kosztuja? :wink:

Wygrali w totka? Hmmmm, a ile? :P Bo ja wygralem kiedys... Ale 2 zlote :lol:

I jakos nie zamkneli :P PS. Szybkiego procka masz... Pentium 4 2,4 MHz ... nie wiedzialem, ze takie sa robione :P

Ja biore tabletki (allertec), ale cos malo pomaga :?

Gratulacje :) A bez RaF'a bys nie dal rady? Joke :P

Nie takie zle :P Mam akurat calkiem dobry humor i mi sie podobalo :P Nie wiem czemu tak marudzicie :wink:

Nie podobno a na pewno :P Kiedy gralem na bnecie w D2 to sam tam czesto bywalem :)

LOOOOOL :lol: :lol: :lol: juz mi sie odechcialo grac w to :D trzeba wiedziec w ktorym miejscu zjechac z trasy i zrobic dobra przycinke narazie mam 3:11:18 ale teraz gram w Final Fantasy 7 :) zaraz bede musial wepona nastukac :) Ktorego? :D

ROTFL :lol: :lol:

Fragmenty z leetspeakiem - :lol: :lol: W ogole fajne :wink: :D Widzialem wczesniej gdzies, ale okrojona wersje (za to inaczej sie konczyla :P).

niema i pewnie niebedzie takiego programu ktory by mogl dorownac audiogalaxy :) Niestety.... :cry: Ale moze kiedys wroci pod zmieniona nazwa (tzn Audiogalaxy :P)? :wink:

Ja i tak nie moge odzalowac Audiogalaxy ;((( :cry: Zobaczymy jak to bedzie z tym mediaseekiem...

Druga rzeczywiscie jest latwiejsza, ale pierwsza tez jest prosta :P Tylko trzeba umiec grac :wink: (joke) (nie mowie tu o zadnych trainerach itd)

Z bramek to duzo ;> A z koma roznie, zdarza sie nawet 0, ale najczesciej kolo 10.

:lol: :lol: :lol: :lol: Translatory roxx, kocham je normalnie :D

IMHO to dziala tak :wink: : Neo i reszta rzeczywiscie sa dalej w matrixie; czy nikt nie zwrocil uwagi na slowa architekta? Mowil on, ze pierwszy matrix byl zbyt doskonaly (i zostal przeprogramowany w ten matrix, ktory widzimy w czesci pierwszej filmu) itd. Mimo to, on takze nie dawal zadawalajacego efektu, wiec stworzono drugi matrix (ten w ktorym znajduja sie Neo i spolka), ktory mial stwarzac wrazenie pozornej wolnosci, ksztaltowanej przez walke z maszynami. Z tym laczy sie wiele innych rzeczy, teksty o tym, ze ludzie nie moga zyc w swiecie idealnym, musza walczyc, cierpiec, by miec calkowite i niezachwiane zludzenie swiata rzeczywistego czy jakos tak ;P. Jednak umysl Neo byl na tyle silny, ze zdolal sie oswobodzic nawet w drugim matrixie (widzimy to oczywiscie pod koniec filmu :P), co nie udalo sie poprzednim "wybranym". To by bylo mniej wiecej na tyle :P Wiele rzeczy pominalem, ale co tam :P Zreszta kto wie co chodzi po glowach Wachowskim :wink:

Taaa, lancuszki to jest dopiero wkurzajaca sprawa... Nie wiem czy ludzie robia to dla zabawy czy licza, ze te bajeczki o szczesciu itd. sie spelnia :P Moze jedno i drugie...

Nie jestem pewien, ale wydaje mi sie, ze w programie nauczania WF-u w liceum ogolnoksztalcacym jest bieganie na czas :P A u mnie w tym roku (szkolnym) nie bylo czegos takiego ani razu :P W sumie to nie tak zle, da sie przezyc :wink:

Nie wierze ani w Boga ani w szatana... Jestem 100% ateista z wyboru. BONUS :wink: - puk, puk - kto tam? - satanista - nie wierze - jak Boga kocham!

No wlasnie, tez bym chetnie obejrzal, jak ktos ma niech da znac :)

Niewatpliwie sens zycia i sens istnienia maja jakies powiazania, jednak sens istnienia jest "uniwersalny" i ogolny, jednakowy dla calego gatunku (trudno mi to ujac :? ), a sens zycia np. czlowiek potrafi sam sobie ustalic, moze to byc np. zycie w zgodzie z natura ( :lol: ) (tu wlasnie bym umiescil cele :P) Ale to tylko moja skromna opinia :P Najgorsze, ze nie umiem dokladnie przelac na papier (to wyrazenie troche tu nie pasuje :) ) tego co mysle :P Wszystko i tak rozbija sie o definicje sensu istnienia :P SkAtaN - wygladasz mi na fanatyka religijnego :wink: (joke) hmm... to nieco bardziej przyblizełeś mi swoje rozumienie sensu isnienia, ja jednakże pod sensem istnienia rozumiem sens egzystencji indywidualnej jednostki, która co prawda jest częścią gatunku oraz społeczestwa w wiekszym lub mniejszym zakresie, ale mi to i tak sens jej istnienia, jest jej indywidualnym sensem, w pewien sposób zawsze oderwanym od sensu istnienia gatunku... :idea: Co by tu jeszcze napisac :wink: Gdyby operowac innymi pojeciamy niz tylko sens zycia i sens istnienia... Z braku lepszego pojecia niz "sens istnienia", to wlasnie pojecie zostalo wykorzystane przeze mnie do wyrazenia mojej opinii. Jednak gdyby istnialo jakies inne, bardziej tu pasujace, to zgodzilbym sie, ze sens zycia i istnienia to jedno i to samo, a moja obecna "definicja" sensu istnienia przeszlaby na to inne slowo :wink: :) Moze "nadrzedny cel egzystencji" :P

Niewatpliwie sens zycia i sens istnienia maja jakies powiazania, jednak sens istnienia jest "uniwersalny" i ogolny, jednakowy dla calego gatunku (trudno mi to ujac :? ), a sens zycia np. czlowiek potrafi sam sobie ustalic, moze to byc np. zycie w zgodzie z natura ( :lol: ) (tu wlasnie bym umiescil cele :P) Ale to tylko moja skromna opinia :P Najgorsze, ze nie umiem dokladnie przelac na papier (to wyrazenie troche tu nie pasuje :) ) tego co mysle :P Wszystko i tak rozbija sie o definicje sensu istnienia :P SkAtaN - wygladasz mi na fanatyka religijnego :wink: (joke)

Moze napisze tak... Mowiac, ze sensem istnienia jest samo istnienie mialem takze na mysli zwiazane z tym rzeczy prowadzace do przetrwania gatunku - odzywianie, rozmnazanie... I taki jest sens istnienia :P A sens zycia to calkiem co innego :P Oddzielna sprawa dla kazdego czlowieka. Jak dla mnie sens zycia i sens istnienia to dwie rozne sprawy :P

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem to samys sensem istnienia jest to że jesteś :?: ,hmm te cele to nie sprawa sensu, więc czego :?:Dobrze zrozumiales, chociaz pewnie sie nie zgadzasz z takim pogladem :) Cele? Rzeczywiscie nie sa sprawa sensu, ani niczego innego; cele to cele (;P), zalozenia, cos do czego sie dazy...

=L@win@h= - napisz nam czy sobie dales rade :P :) (I jesli tak to jaka satysfakcja ze sam to zrobiles, prawda? :P A jesli nie to... ehmmm... sorry za ten post, przypuszczam ze moze Cie on zdolowac jeszcze bardziej : - P)