AnaMan

MOSFET - Metal Oxide Semiconductor Field Effect Transistor po polskiemu tranzystor z efektem polowym o strukturze warstwowej: metal-tlenek-półprzewodnik. Może być wykorzystywany jako element układów regulacji i stabilizacji napięcia.

Mam problem z USB na NF7-S. Sytuacja wygląda następująco: w Menedżerze urządzeń pod WinXP widnieją 3 wpisy dla kontrolerów USB (w tym jeden rozszerzony - chyba ten obsługujący USB 2.0) oraz 3 wpisy dla wbudowanych koncentratorów USB. Wydaje mi się, że każdemu kontrolerowi przypisany jest jeden koncentrator. A teraz przyłaczanie urządzeń. Dwa porty są zamontowane fizycznie na płycie razem z innymi złączami. Ponadto na płycie znajdują sie 2 tzw. headery (złącza szpilkowe) - do jednego przyłączyłem zamieszczony w zestawie bracket (śledź) z dwoma dalszymi złączami, a do drugiego - dwa porty wbudowane w obudowę - łacznie 6 portów. Podłączałem kolejno pod złącza urządzenia i sprawdzałem pod którym koncentratorem się zgłaszają. Problem w tym, że urządzenia pojawiały się tylko pod pierwszym i pod drugim koncentratorem - nie pojawiały się pod trzecim - tym rozszerzonym. Na dodatek wyglądało na to, że złącza wbudowane w płytę i te przyłączone na dodatkowym śledziu współdzielą koncentrator. Ma to dla mnie duże znaczenie, ze względu na ograniczenia w poborze prądu na koncentrator - 500 mA. Mam dwa urządzenia które taki pobór zgłaszają: czytnik kart SM oraz skaner - nie powinny więc one współdzielić koncentratora. A gdzie teraz podłaczyć PenDrive i drukarkę? Dlaczego nic nie melduje się pod 3 koncentratorem? Czy pod nim zgłaszają się tylko urządzenia zgodne USB 2.0 (oczywiście w BIOSie mam włączone)? Czy ktoś może ma jakieś dokładniesze informacje, jak to właściwie funkcjonuje?

Od dłuższego czasu używam karty ATI All-in-wonder i najczęsciej używam wejścia video do zgrywania, ale zdarzyło mi się także oglądać przy jego pomocy obraz z telewizora i magnetowidu VHS. Oczywiście jakość obrazu w penym stopniu zależy od samych stosowanych urządzeń i jakości podłaczenia i okablowania. Jednak trzeba się trochę przyzwyczaić do cech takiego obrazu z wejscia video. Monitor komputera ma dużo wyższą ostrość i rozdzielczość (standardowy sygnał wideo to chyba tylko 575 widocznych linii) i czasem rózne zakłócenia i artefakty obrazu staja sie irytująco dostrzegalne. Zwykły telewizor ma tendencję do rozmywania obrazu i nawet zakłócony obraz da się poogladać - na monitorze jakoś to bardziej irytuje. Zaleta moze być to, ze moniotr moze wyświtlać obraz w wyższych częstotliwościach odświeżania i obraz moze mniej migać niz na telewizorze (choć czasem miga bardzo - np. sceny o duzym kontraście). Czasem niektóre wejścia video mają tendencję do poślizgu przy wyższych rozdzielczościach, choć mam nadzieję, że te nowe karty mają juz szybsze przetworniki. Dużym minusem jest też inna skala jasności i kontrastu moniotrów i telewizorów. Przy standardowych ustawieniach obraz video na monitorze jest poprostu za ciemny - trzeba podciągnąc gammę albo używać monitora z jakąś opcją podbijania jasności (Lightframe, Highlight Zone itp.).

Napotkałem dość dziwaczny problem i nie mniej dziwacznie go rozwiązałem. Nowo zakupiona karta grafiki Xpower na Radku 9000 posiada wyjście w standrdzie S-Video oraz stosowny kabelek: S-Video <-> S-Video. Podłączam go do TV, który ma złacze Euro (Scart) przy pomocy multi- przejściówki wyposażonej w wejścia: audio, S-video i kompozytowe (chinch). Jakośc obrazu beznadziejna: głównie kolorowe szumy na krawedziach o dużym kontraście, ponadto silne zakłócenia sygnałem antenowym. Po odłączeniu anteny od TV następuje dalsze pogorszenie jakości obrazu z komputera ale znikają zakłócenia antenowe. Próbuję bezpośredniego podłączenia kablem S-video -> Euro. Obraz nadal tak samo zakłócony. Zakupiłem specjalną przejściówkę: gniazdo S-video -> wtyk chinch. Tworzy się łańcuszek: karta -> kabel -> przjściówka s-video do chinch -> przejściowka chinch (multi) do euro -> TV. Jakość obrazu bez zmian. Dokupuję kolejną przejściówkę - tym razem: gniazdo chinch -> wtyk s-video i łaczę całość w łańcuch: karta -> kabel -> przjściówka s-video do chinch -> przejściówka chinch do s-video -> przejściowka s-video (multi) do euro -> TV. Jakość obrazu bez zastrzeżeń - praktycznie bez zakłóceń, dobre kolory i kontrast. Również obraz prawidłowej jakości dawała kombinacja: karta -> przejściówka s-video do chinch -> przejściówka chinch do s-video -> kabel s-video do Euro. Czyli obie przejściówki raz działały w jednym kierunku a raz - w odwrotnym! Takie same efekty dawało zastosowanie kamery cyfrowej jako źródła sygnału video. Mimo elektronicznego i informatycznego wykształcenia nie mam pojęcia, jak to wytłumaczyć. Może ktoś mógłby się podzielić wiedzą, dlaczego tak się dzieje?

Przed paroma dniami wreszcie poskładałem sprzęt. Niestety, nie obyło się bez problemów. Nie che mi działać czytnik kart Smart Media podłączany do USB. Działa drukarka, skaner, Pen Drive a czytnik nie chce. Niezależnie czy to Win XP czy 98 i czy włączę USB 2.0 czy tylko 1.1 (w BIOSie). Czytnikw jest rozpoznawany, nawet wyświetla się czasami lista plików, ale wszelkie dalsze operacje dławią Explorera a kontrolka na czytniku przestaje migać. Czytnik jest w porządku, bo działał mi na SA6R, u kolegi działa na ST6, a także na ECS K7VZA. Nawet nie zacząłem niczego podkręcać.

A z jakiej na jaką? Od jakiegoś czasu używam THERMOPOX 75 AGS. Styknie? Bo dałem ją pod NB i pod procek też pójdzie.

A interfejs sieciowy? Nie macie stracha podłączać sieć do RJ-45? Biorąc pod uwagę możliwe burze, przepiecia w sieci oraz częstotliwość padania portów w switchach, to mam poważne obawy. Padnięcie zintegrowanego interfejsu sieciowego to poważna awariia - ani to reklamowac ani sprzedawać?

no wlasnie ... tez przeszukalem instrukcje i nic nie znalazlem Bo nie chciałbym popełnić takiego błędu, jak na "Piątym Elemencie". Oni tam nie zapytali, do czego jest czerwony guzik...... :D

Nie mogę się doszukać, do czego jest zworka pomiędzy złączami USB+RJ-45 a złączem AGP.

W kwestii chłodzenia.... W serii S znacząco nagrzewa się SB i chciałbym go jakoś wspomóc. Nie chciałbym jednak dokładać 5 wentylatora do obudowy. Kupiłem takie małe radiatorki Al na pamięci CoolerMastera. Są samoprzylepne i na chip SB da sie nakleić tak 2-3. Pomoże to coś, czy tylko szkoda zachodu? I druga kwestia - czy warto wspomóc chłodzenie stabilizatorów napięcia na płycie, np. przez dodanie takich radiatorków naklejonych na ich obudowy? Po przekątnej jeden radiatorek starcza na dwa MOSFETy.

Na tej sieci którą mamy sie nie da, bo access pointy nie mają żadnych opcji filtracji pakietów czy routowania - działają jak zwykłe bridge. U nas radziliśy sobie różnie: - rozbicie na podsieci, jedna strona ma inne zakresy IP niż druga, co ma zapobiegać widzeniu otoczenia sieciowego, ale tylko jeśli netbios działa przez TCP/IP, jak ktoś włączy sobie netbios po IPX, to metoda zawodzi. - niektórzy blokują otoczenie i udostępniają zasoby przez serwerek ftp z wydzielonym pasmem. - można przed AP wstawić jakim mały routerek i odfiltrowac, co sie da. - mozna kupić bardziej wyrafinowany AP z opcjami routingu i filtracji.

Hehe - a np. jak? (No oczywiście poza totalnym nieudostępnianiem czegokolwiek)

Walczyliśmy kiedyś międzysieciowo w UT, ale tylko 4-5 osób. Z mojej sieci byłem tylko ja, więc trochę trudno szacować. Miałem wahania, raz nawet poszedł timeout i wyleciałem z gry, czasem zdarzały się jakieś poślizgi, ale generalnie większość czasu opóźnienia były na poziomie kilkunastu w porywach do kilkudziesięciu ms. Nie przeszkodziło mi to skopać tyłka ich najlepszemu graczowi - potem mówili, ze był bez formy........ ;-) Internet też specjalnie nie zadławi, ale jak ktoś wsiądzie na otoczenie sieciowe.......

No coż...... myślę, że najwyższy czas już zacząć panikować !!!! Chodziłem wczoraj i dziś po sklepach i wszędzie mówią to samo! "Abita nie mamy w bieżącej ofercie, bo okazał się zbyt awaryjny i klienci narzekali. Może być ewentualnie sprowadzna zamówienie." No i co teraz? Jak kupie, to tak jakby zagrał w rosyjską ruletkę. Albo zadziała, albo będę reklamował tygodniami. A tak by mi pasowała............... I co ja teraz kupie????? Rolki???

Jak najwięcej. My mamy ustawione 5,5 Mb/s i już da się przeżyć. Mniejszych nie radzę. Czasem da się ściągać nawet 20-30 KB/s, kiedy jest mało ludzi. Ważne jest instalowanie dobrych anten, żeby uzyskać wysoki poziom sygnału. W radiówkach jest bardzo duży odsetek pakietów retransmitowanych i uszkadzanych. My miewaliśmy czasami 50 % pakietów przynajmniej raz retransmitowanych. To wprowadzało duże opóźnienia i powodowało częste timeouty. Kolejnym problemem jest otoczenie sieciowe. My mieliśmy na jednej antenie 2 grupy i zdarzało się ściąganie plików z otoczenia sieciowego - niesamowicie dławi łacze. A divx'a po radiu trzeba ciągnąć pare godzin. Zdecydowanie opłaca się uzywać TotalCopy do takich celów.

Łącze do inetu 1 Mb/s to całkiem sporo. Jak się za dużo osób nie rzuci do Kaazy, to nawet kilkadziesiąt osób można pogodzić. Ważne żeby radiówka nie stała się wąskim gardłem.

Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Połączenie radiowe podsieci 20 osób z szybkością 1 Mb/s do jakiegoś węzła? A na co będzie przeznaczone to połaczenie? Jakiego typu ruch sieciowy? I jaka jest odległość, teren, anteny i urządzenia radiowe?

Ojej.... 200! .... 220!!! Na początek zadowolę się w zupełności 166-180 MHz. Owszem, wydajność mi się przydaję przy kompresji video w locie, ale bez przesady. Zdecydowanie bardziej zalezy mi na stabilności, bo obecnie to Eksplorator fika mi 2-5 razy dziennie (zamiera np. na minute po usunięciu czy założeniu pliku). W drugiej kolejności potrzebuję działającego SATA->ATA, bo mam 5 urządzeń i szkoda mi kasy na ekstra kontroler PCI. Po trzecie muszę zdecydować, czy zostaję przy Aureal Vortex 2, czy też warto wejść w Sound Storm (wiem, że Dolby itp, ale ja i tak głownie słuchaweczki).

U nas ping na nasz serwer dostępowy obecnie poniżej 10 ms. Dawniej bywało gorzej. Połączenie 5,5 Mb/s, dystans ok. 200 m. Co do wad, to jest ich wiele. Mnie najbardziej przeszkadzały: - duże opóźnienia, kiedy byliśmy połaczeni podwójną linią radiową, - dławienie transferu przez grzebanie w plikach na otoczeniu sieciowym (przy 5,5 MB/s efektywny transfer danych jest malutki jak ściąganie po LANie) - konflikty z innymi sieciami radiowymi w okolicy do zablokowania kanału włącznie - okresowe zachwiania jakości sygnału objawiające się zwiększeniem ilości błędnych pakietów (być może wpływ zakłóceń, ale kto to pomierzy - aparatura pomiarowa na 2,5 GHz kosztuje majątek).

Kurcze..... czytanie tego wątku doprowadziło mnie do frustracji... :? Tydzień wybierałem płytę do modernizacji kompa i po uwzględnieniu wielu czynników wybór padł na NF7-S v2.0. (to byłby historycznie mój czwarty Abit) A tu nagle czytam, że ta płyta zapewnia pełen zestaw atrakcji 8O Palą się BIOSy, irytująco brzęczy alarm przegrzania procka, wybrzydza w pamięciach, pokazuje dziwne temperatury, szwankuje dźwięk i nie jest on najwyższej jakości, kontroler SATA zawodzi, płyta gaśnie i nie wstaje, czasem pomaga wyjmowanie kart i procka a czasem dopiero wymiana płyty...... Kurcze.... to kupować czy nie kupować...... :cry: