NeonPPC

nieźle juz masz nakrecone w glowie... hehe.. @Rafal2!omu$$ Z-4, a takze inne komputerowe pierdy oferuja w porownaniu do Solo zero przestrzeni dźwięku, zero średnicy i zero separacji, za to basu jest w cholere (tylko jakiego hehe). Wiec prosze nie opowiadaj bajek. @Prznar no za 1k zł taki zestawik to juz bajka, w pełni popieram.

Skad wziąles te 20-30% ?

Ja nie chce zaczynac tutaj dyskusji o kartach muzycznych i tego ze na karcie za 50zl nie slychac tego co na karcie za 200zl, bo to juz bylo wałkowane 100 razy. Moim zdaniem SBLive!, albo Audigy (1,2,ZS itd.) spokojnie wystarcza do Solo. Nie ma sensu wydawac 200zl, chyba ze bardzo chcesz to jakis xonar, albo prodigy.

za 1500zl juz mozna cos zlozyc (i nie bede tu dawal propozycji bo mozna juz niezle kombinowac). Ale jesli to ma byc po prostu glosne, bo na prywatki, to Solo wystarczy.

The invention of lying - genialny pomysł, film zaskakuje i daje do myslenia. 8/10 It's Complicated - Nieźle sie uśmialem, jedna z lepszych komedii ostatnio, świetna rola Meryl Streep. 8.5/10

ja sie przesiadlem z logitechów x-230 na Solo7c i to byla jedna z najlepszych decyzji w moim zyciu. mi w solo nie brakuje basu, sasiadom tez nie ;]

za taka kwote jeszcze nie mozna startowac do wzmacniacza i kolumn. Oprocz Solo7c mozna jeszcze sprubowac monitory studyjne, ale za 750zl nie wiem czy znajdzie sie cos sensownego.

Solo 7c

@ArreatPL powiem to jak naładniej potrafie: ciach!lisz głupoty i obrażasz poglądy innych ludzi dotyczące muzyki. wiec skup sie na sluchawkach a nie na tym czego sie na nich słucha i dlaczego. @KHOT Zgadzam sie co do sennkow do 200zl :P kazde przegrywaja z moimi AKG. za 120zl :P

Uncharted i Uncharted 2 trzeba zobaczyc na zywo i zagrac zeby zrozumiec jak wielka jest to produkcja. Ja tak samo mialem z Ratchet & Clank, niby gra dla dzieci ale nic bardziej mylnego. Takze polecam.

nie nie pomylilem sie, wiadomo ze aeroby tez ale trening silowy przede wszystkim. to taki sam mit jak rzeźba = maly ciezar, duzo powtorzen. polecam lekture sfd.

my i tak najwczesniej na wakacje. FUCK SONY!

google -> low carb diet, do tego trening siłowy i żegnaj tłuszczu.

no smaze jajka na oliwie :P chleb tez mocna nasaczyc :P kombinuj ;] ps. ja mam dzisiaj zajebiste zakwasy po wczorajszych przysiadach ze sztangą :D

ja polewam oliwą posiłek, wiec wcale jej nie czuje.

2 lata temu skonczyla sie moja paro miesieczna przygoda z silownia (wtedy udalo mi sie skoczyc z 69 na 77kg), a teraz postanowilem wrocic do formy i jeszcze przypakowac, wiec 5kg w pol roku mysle ze da sie realnie zrobic. mimo ze jestem mega ekto. Co do diety, pracuje dosc czesto i duzo godzin, wiec nie daje rady wcinac 6 posilkow dziennie, ale 3-4 + gainer x2 (bulk) i mysle ze wychodze na plus. Na sniadanie jem jajka, chleb razowy, wedlinke (w czasie sniadania polykam witaminy i omega-3). potem gainer. W pracy jakies 2 posilki (kurczak, makaron, ryz, warzywa, spaghetti, lasagne, wszystko co ma wegle+białko), jeszcze raz gainer i na kolacje twarog poltlusty+oliwa, rodzynki i troche migdalow. do kazdego posilku dodaje łyżke oliwy.

Duzyyy update na gtplanet.net

Nie mówie o masie brzucha, tylko o suchym mięśniu. aktualnie waże ~80kg, cel to do wakacji ~85kg bez brzucha ;]. Znajac moj organizm wiem, ze nie bedzie to łatwe; mam bardzo szybką przemiane materii i bardzo szybko spalam węglowodany na treningach.

Od ostatniego mojego posta przybyło mi 2kg :P Chodzilem sumiennie przez miesiac, diete trzymam, suple wcinam, nie opuszczam treningow. Brzuszek troche spadl i ogolnie czuje sie swietnie. Plan na nowy rok ? - Masa, masa, masa ;] Jak komus nie smakują gainery to proponuje kupic profi whey mass (wanillia) gain bolic (truskawka) w stosunku 3:1 i zmieszac. Wychodzi bulk mniej wiecej 45g białka na 55g węgli o smaku szejka truskawkowego z mcdonalda ;] Musze sobie dawkowac bo bym wypil wszystko najchetniej :P

10 kwietnia Armin i jego świta we Wrocławiu !! xD ASOT 450 !!

mniej niz minimalna ? kpina.

http://www.przeklej.pl/plik/neon-melankoli...p3-0007agbsj40i kolejny secik od szefa, klimaty raczej housowo-minimalowe.

tak mozesz, ale ze znacznym spadkiem dB

Bylem wczoraj na Avatar 3D, Dwie godziny 40 minut wysiedzialem, nie narzekalem ze mnie du** boli bo nie bylo na to czasu. Piekne widowisko, fabula troche oklepana ale mimo to bylo czuc powiew swierzosci; no i te efekty... WOW. Bardzo dobrze przemyslana produkcja i brawa za reżyserie. 9+/10

"Zasięg pracy 1 m" ... no nie wiem czy to poleci. Swoja droga, nie wiem po co ci ten pilot skoro na ps3 wszystko da sie zrobic padem.