-
Postów
831 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez azyl
-
ja zalatwialem te formalnosci w czwartek i zeby wogole sprawa ruszyla to trzeba 71 pln zaplacic, bez tego wogole nei ruszaja z wyrabianiem prawka
-
ja marze o choperze ( tak to sie pisze ? ) . Takim dużym cięzkim z dużą pojemnością żeby wydawał niski basowy pomruk. Ale hajsu narazie na to niestety nie mam ...
-
Dzisiaj zdałem :) teoria 0 bledow, plac ok. Na miescie bylo ciut gorzej ale udało sie :D :D :D :D :D :D :D
-
wszystko zlikwidują, kurde jak Kononowicz :)
-
czy w takim razie siedzenie przy nromalnej pracy na koncie z uprawnieniami admina jest bezpieczne ?
-
Dzieki bardzo :) pomoglo :) tylko dziwne ze z poziomu konsoli na roota loguje sie nowym haslem a jezeli choidz o opcje systemowe spod interfejsu graficznego to wchodzi z starego hasla ( czyli tego ktore bylo podane przy 1 uzytkowniku ) :/
-
Witam Jakis czas temu zainstalowalem ubuntu, na tym samym dysku co windows ale na innej partycji. Zrobilem na nim haslo roota, potem niestety musialem zrobic formata windowsa i linux jakos tez powiedzial papa. Zainstalowalem na nowo ubuntu w tym samym miejscu po wyczyszczeniu partycji ( format i usuwanie partycji logicznych ). Po ponownym zainstalowaniu ubuntu root ma juz ustawione haslo ktorego niestety nie pamietam :blink: wywalilem ubuntu, zainstalowalem na jego miejscu mandrive,potem debiana, kilka razy formatowalem i kasowalem ta partycje, a haslo ciagle jest :blink: co mam zrobic zeby pozbyc sie tego hasla ( albo jakos je skasowac z poziomu ubuntu ) zeby mozna bylo znowu zalogowac sie na roota ??
-
u mnie zawsze cos sie wykombinuje, jak nie ja to qmple, byle nie na chacie bo ta perspektywa rowniez dla mnie jest dobijająca ( wiem nie jestem oryginalny :wink: )
-
qrde jak tam mowicie o tym piciu i treningu to mi sie przypomnial przypadek qmpla ( aktualnie juz nie ) ktory na jednej imprezie stracil 5 kg na futrze :/ ale od picia chyba nic sie nie powinno szczegolnego dziac, sam cwicze i raz w tygodniu browarek ...
-
ja robie wos latwe, ciekawe, tyle ze potem ciezko ze studiami ale cos sie wymysli
-
jezeli chodzi o kose to jest jedna podstawowa zasada - nie wyjmuje sie jej jesli nie chce sie jej uzyc. Co do boksu to prawda jest taka ze 90% ludzi na ulicy nie ma o nim pojecia, i gdy osoba napadnieta wykarze jakiekakolwiek znajomosc tej sztuki walki to napastnik juz moze sie zawachac czy warto probowac sil z ta osoba czy poszukac latwiejszego celu . Zawsze mozna polaczyc boks z kastetem , wtedy to juz mozna na serio zrobic komus krzywde, ale jak cie paly z nim zlapia to mowisz mu papa
-
mam znajomego co kupowal do sprzetu kabel w promocji 5000 za metr, o jego sprzecie to juz nie mowie bo to kosmos
-
kiedys na discovery bodajze byl krotki filmik pokazujacy jak jakies murzyny wbijaly se haki w plecy ( w skore rzecz jasna ) podczepiali sie po takie kolo na wisiegniku i se latali w kółko :lol:
-
korekta chyba nie jest traktowana jako błąd, czy coś sie zmieniło ?
-
nie wiem jak w przypadku mass XXL ale jak zjadlem troche przeterminowana serwatke ( tez kolo miesiaca ) to nieciekawe rzeczy z organizmem sie dzialy wiec nie wiem czy warto eksperymentowac pozdro
-
http://video.google.pl/videoplay?docid=-617919123983277583 zippo :wink:
-
zabezpieczenia sa pomyslowe i czasami sie sprawdzaja, prawda jest jednak taka ze teraz coraz wiecej zlodziei wsiadajac do samochodu od razu robi obejscia w ten sposob ze zadne zabezpieczenie ci nic nie da. kilka sekund zabawy w bezpiecznikach i autko odjezdza bez kluczykow
-
ja chyba narazie zrezygnuje z silki, zainwestowalem w worek bokserski. W pokoju mam tez drazek wiec chyba narazie styknie. pol godziny ostrego treningu przynajmniej w moim wypadku styka
-
obraz diabła w literaturze, jak by ktos chcial to moge podpowiedziec co do bibliografii z tego tematu
-
dzisiaj sie zapisalem ... 4 grudnia , oby nie bylo sniegu ...
-
nie koniecznie trzeba miec doswiadczenie z walk ulicznych . U mnie na boksie jest taki jeden typ - dresik typowy, ale z dlugim stazem. Jak on napierdziela w ten worek to glowa mala, nie mierzylem czasu ale co najmniej 15 minut bez przerwy z taka intensywnoscia ze szok ( i to w jednej serii, a serii na kazdym treningu jak wiadomo od groma ... ) . Gwarantuje ze w pojedynke taki rozwalilby 4-5 "normalnych" ludzi z ulicy, tu dziala wspomniana technika wyrobiona na treningach ...
-
ja chodze na silke i trenuje boks, raczej krotko wiec nie jestem w tym jakims mastaha, ale pozytek z tego jeden glowny - na silce cwicze miesnie dla coraz wiekszej sily i masy, a boks pomaga mi w technice i kordynacji ruchow aby dobrze ta sile spozytkowac. Bywali tacy pakerzy co to w barach szerzej niz framuga drzwi, ale co z tego skoro nie mogli wykonywac wiekszosci ruchow bo miesnie ich ograniczaly ( chocby zgiecie reki w lokciu do konca ). Dlatego oprocz silki jakasz sztuka walki ( w moim przypadku boks ) uwazam za istotna rzecz
-
fuck you - terefere
-
slyszalem ze czlowiek albo rodzi sie nalogowcem albo nie, i to w jaki popadnie nalog ( fajki, alkohol ) to juz od niego zaleyz, ale jedni sie rodza podatnymi na nalog inni nie ...
-
w zyciu wypalilem moze paczke fajek, nie wciagnelo mnie. W sumie to dobrze ale jak na przyklad jestem w robocie i jako jedeyny sposrod x typa nie pale to dziwinie sie wtedy czuje :/