KosiMazaki

@Sysak Dzięki za szybkie zbudowanie konfiga, jednak mi chodziło raczej o zamieszanie w pliku "ini" żeby to jakoś chodziło. Nie musi być super płynie ale mogło by się mniej trachac. Coż cudów nie ma co oczekiwać na 512mb RAMu.

Z góry przepraszam za to że nie poszukałem, ale jestem kompletnie nie w temacie. Nawet nie mam G3 żeby sprawdzić. Sprawa jest następująca, znam taka sympatyczną młodą osobę (13 lat) który jest strasznie nakręcony na G3, poprzendie części kończył po kilka razy. Teraz dostał G3 ale niestety euforia była krótka gdyż jego komp za dobrze tego nie ciagnie. Ma za mało RAMu. Teraz czy ktoś życzliwy mógłby podjąć się stworzenia konfigu który zapewniłby jako taką płynność i nie zrobił gry zbytnio szpetnej? Jego komp: A64 2800 s754 512mb RAMu GF 6200 On jest dobre 150km od mojego miejsca zamieszkania stąd też nie mam jak osobiście tego zrobić, byłem przejazdem ostatnio i widziałem jak to chodzi. On jest bardzo nakręcony na G3 ale gra mu strasznie freezuje mimo wszystko on twardo gra. Chciałem mu trochę ulżyć bo na modernizacje kompa nie ma teraz funduszy.

hehehehehe [;

Ogółem kilka chciałbym pare rzeczy sprostować. Otóz pomimo że sam LO jest gra 3 letnią to nadal ma problemy z działaniem na maxa. Lancer o tym doskonale wie i już to w sumie sprostował. Napewno jest lepiej ale o max. detalach można zapomnieć. A patrząc na poziom detali na wszelkiego rodzaju "shitcie" naziemnym to nie jestem optymistycznie nastawiony do tego ze pociagnie go współczesny komp. Nie wspomne o tym że w śmigłowcu operujemy przeważnie nad ziemią więc sporo obiektów widzimy. No i jak wyszedł sam LO to twórcy powiedzieli że nic nie zmienią a płynnie pogramy sobie za min. 2 latka i w tym wypadku może byc podobnie. Sam BS będzie mógł działać jako dodatek do LO: Flaming Cliffs lub jako "Stand Alone" wtedy wtedy poprostu nie będziemy mieli Su-25T co jest grzechem moim zdaniem :-). Co do ułatwienia poziomu latania to taka opcja była i pewnie będzie ale wtedy lepiej nawet nie zaczynać bo tracimy sporo zabawy. A co do samego śmigłowca to jak każdy ma swoje wady. Napewno wada jest skomplikowany mechanizm wirnika który i tak Rosjanie opanowali do perfekcji. Pozatym jest to zupełnie inne podejście do tematu w budowie śmigłowców, gdyż to już nie jest toporny aczkolwiek piękny Mi24 który miał przejechac po wszystkim z rakiet niekierowanych i zniknąć. Ten jest bardziej precyzyjny i napakowany elektroniką, krótko mówiąc "przyczaj się i strzel". Pozatym powstała tez wersja dwuosobowa. Pozatym wybór tego śmigłowca to pewnie wynik tego, że udąło się dostać wiarygodne dokumenty potrzebne do wymodelowania go i nie mam na myśli monografii tylko informacji z samego źródełka. A sam projekt również szczytny, zrobić symulacje "wiertoljota" z zaawansowaną elektroniką oraz klikanym kokpitem to jest COŚ. Szkoda tylko że trafił on do symulacji z samolotami w roli głównej i nie ma, przynajmniej narazie, czegoś dla zachodniej strony. Ps. ath, dzieki za miłe słowo na wstępie ;] EDIT>>> Tak jeszcze wpadłem dwa słowa napisać. Nie przywiązywałbym się zbytnio do daty wydania gdyż kilka razy uległa już zmianie (i dobrze bo jest nadzieja że będzie jeszcze lepiej). Co do polskiego dystrybutora to chyba go nie było nigdy. Kilka razy pojawiały się wersje CD Flaming Cliffsa na www.pilots.pl i pewnie będzie podobnie z BSem. Natomiast wieksza część znanych mi ludzi albo sobie import strzeliła, albo tak jak ja zakupiła wersje download ze strony LO.ru. Jeszcze dla smaku, kilka ostatnich obrazków z BSa:

W CFX3200 jest dokładnie tam gdzie ustawienia timingów, więc może w RDX200 tez tam jest?

Wszystko zależy od serwisu ale IMHO moim zdaniem już straciłeś przez to gwarancję - czepią się wszystkiego wtakim wypadku.

Faktycznie jest napisane, ale jak wchodzisz bezpośrednio z głównego forum to masz nazwę urwaną więc lepiej napisać w temacie na spokojnie :-)

Znaczy jak? A64 chcesz wepchać do Abita NF7? Ps. teat byłeś szybszy ;>

Jeżeli chodzi o symulator śmigłowca to na horyzoncie jedynie Lock On: Black Shark czyli symulator Ka52. To już będzie poważna sprawa bo oprócz takich smaczków jak TrackIR+Vector, będzie klikany kokpit. Niby ma się pojawić 15 maja 2007, ale radże się nie nastawiać bo data przekładana była kilka razy (i dobrze :) ). Więcej info tutaj: http://www.simw.com/index.cfm?fuseaction=d...ls&pid=1526 Oficjalna strona: http://www.lockon.ru Kilka filmów tutaj: http://www.virtual-jabog32.de/index.php?se...s&subcat=28 Co do BF2 i latania śmigłowcami to nie ukrywam, że to tylko strzelanka i niewiele jest wspólnego z zahowaniem śmigłowców. Już lepiej na tym polu wypada Armed Assault tylko że tutaj nalezało by zaznaczyć iz obecnie ma wiele błędów i modelu lotu brak. Ale twórcy zobowiązali się to poprawić+prędzej czy później ludzie wypuszczą mody do tego i realizm wzrośnie. Jeszcze jest jedno wyjście, radykalne - FS2004+dodatki ze śmigłowcami, tyle ze zapomnijcie o strzelaniu.

Takie sprawy raczej się na PW załatwia.

Bachus, piekna sprawa. Gratulacje! :)

Osobiście jestem za 1 opcją lub ewentualnie 3. Bardziej mi się podobało jak było kiedyś czyli bez zbędnych dyskusji.

Bierz Saiteka. Logitech to padło które szybko stracji na precyzji i oprócz wygodnej rączki nie ma czym się podniecać. Genius to wogóle marna podróba MS Sidewindera Pro i też odradzam. Zobacz na allegro, można czasami wyrwac do 100zł MS Sidewindera Precision 2 tudzież Saiteka.

A nie bawiłeś się na liczniku neodymkami? Pytam z ciekawości bo liczniki po nich lubią przyśpieszać. A jeżeli okaże się że znowu licznik zapierdziela szybciej to broń boże nie zgłaszaj tego jako "licznik źle liczy" bo wtedy on idzie na ekspertyzę do producenta, coś ala hamownie. Jak mi poradził znajomy lepiej z buta mu wypalić i powiedziecć że popiłeś i się w[ciach!]iłeś na niego po czym sprzedałeś kopa. Zapłacisz tylko za wymianę licznika i nie beda wnikać. Przykładowo ja od 21.09.06 do 28.11.06 wybecalowałem 240zł za 588 kWh, ale najlepsze jest to że za faktyczną energię jest 84zł, a za przesył 108zł...lololol. Do tego 60zł podatków. W domu mam 2 TV, z czego jeden śmiga bo rodzice oglądają. Ja mam kompa działającego po 14h dziennie ;). Do tego lodówka, pralka i trochę urządzeń w standby'u. Zarówki energooszczedne ale i tak zawsze wychodzę podobnie. Łączę się w bólu :( Ps. Podajcie ile kWh zużywacie, w jakim setupie i mieście/regionie....lolol

IMHO to wygląda jakby ktoś furę razem z szbami pomalował. Niemniej jakby w to więcej serca włożyć i lepiej pomaskować efekt mógłby być pewnie lepszy.

Sprobuj tego: http://www.dfi-street.com/forum/showthread.php?t=46532

Jakby ktoś sie pogubił w biosie tot aki mały link do pomocy [; http://www.bleedinedgesupport.com/ocz/foru...ead.php?t=20506 Ja się pomału przebijam ale lektury nigdy za wiele :)

Po pierwsze discovery to złe źródło fachowych informacji, conajmniej jest tam wiele baboli i trzeba o tym pamiętać powołując się na nie. Po drugie złe wnioski. To że Rosjanie projektowali sprzęt latający wynikał z ich myslenia tzn. do późnych lat 90tych twierdzili że najważniejszym czynnikiem w samolocie jest pilot a nie komputer, dlatego też ślepo nie powieżali mi kontroli nad samolotem, dlatego nie było tam "fly by wire", dlatego w kokpicie rządziły przyrządy analogowe, dlatego ich samolot nie przypominał kowadła z dużym silnikiem. Weź pod uwagę że Rosjanie robią płatowce doskonale areodynamicznie (wyobraźcie sobie 30 chłopa na sali i każdy z linijką kreśli płatowiec który później lata), co widać na przykładzie MiG-29 i Su-27. Ten pierwszy w 89 tydzież 86 na pokazach we Francji zadziwił świat bo potrafił (nie dlatego że miał dzwona w powietrzu) latać na minimalnej prędkości (jak mnie pamięć nie myli jest to ok. 120km/h) na kątach z rzędu 75 stopnii czego nie mógł zrobić i nie robi chyba nic co lata na zachodzie do dziś. Podobnie z Su-27 który potrafi zrobić np. Kobrę Pugaczowa. A Amerykanie robią odwrotnie. Projektują nielota, wsadzają do niego 3 kompy i wtedy każą latać, aczkolwiek warto dodac że np. F15 udowodnił że z jednym skrzydłem tez może normalnie latać, co z jednej stronie świadczy o pewnej doskonałości konstrukcji, z drugiej że bez kompa się nie da, po trzecie duży zapas mocy też jest ważny . Dlatego też uważam że obie koncepcje są w sobie doskonałe, jednak bliższa mi jest myśl Rosjan stąd wole ją ;]. Pozatym warto dodać że obecnie Rosyskie myśliwce pokroju Su-34, Su-37, Su-47, MiG-29OVT, są równie nowoczesne jak F22/F35, zarówno pod względem mozliwości w locie jak i pod wzgledem awioniki, a dodatkową rzecza która mi się podoba we wschodnich mosolotach to jest to że nie potrzebują wręcz hermetycznych warunków do działania. Wskocz pod ten link, sa tam zdjęcia kokpitu Su-34 oraz niżej fajna fota "Żaby" czyli Su-25UB który jak to na płaza przystało wskoczył do wody ;]. Ta "niezniszczalność" Rosyjskich latadeł przejawia się w szczegółach, np. błotnikach na kołach, zamykanych wręgach, nie wspominając już że nie jest problemem wylądowanie bez podwozia na brzuchu (ponoć każda konstrukcja musi przejśc taki test poprawnie, przynajmniej w ZSRR tak było). Aha i nie zapomnij że pod F16 raptem nie wybudujemy baz lotniczych tylko będą one stacjonowały na tym co mamy, ale o tym już wspominałem. http://81.210.9.116/~apacz/smf/index.php/topic,4437.330.html Co do technologii to rozsądnie prawisz, niemniej my tez nie dostajemy wszystkiego co najlepsze od USA, powiedziałbym że jedynie to co niezbędne do jakiegoś funkcjonowania F16 u nas, bo to co najlepsze zarezerwowane jest dla takich państw jak Izrael. To widac na przykładzie oprogramowania do F16, oni mają i mogą w swoich latadłach grzebać, a My w naszych nie bo nie mamy, tzn. juz mamy bo jakiś generał (było o tym dośc głośno) wywalił nasze pieniążki i zakupił, szkoda tylko że Izrael miał to samo i oferował nam za połowe ceny.

Ale czy to do końca fikcja? Wrzucam linka do swojego forum, może kogoś zainteresuje: http://81.210.9.116/~apacz/smf/index.php/topic,4941.0.html Narazie mają duże rozmiary ale kto wię może F35 bedzie miał coś mniejszego w zasobniku, oczywiście z mniejszą skutecznością.

Dokładnie, pozatym do poprzedniego posta wypadało by dodać że jak już porównywać to to maszyny tej samej klasy a nie Su27/27K do Mig29. Nie wspominając już o Su-39 bo to szturmowiec raczej ;)

Może to się komuś przyda również: http://i4memory.com/showthread.php?t=2629

Jak coś to cegłę do środka albo dno z betonu zrób i nie powinno jeździć [;

Formalnie zawsze po zmianie sprzetu jest konieczny reinstal, tak samo w przypadko DFI+AsRock gdyż na tej pierwszej głłównycm chipsetem jest ULi a na tej drugiej już ATI 3200. Mozliwe że komp Ci wstanie po po zmianie gratów ale to ruletka, oczywiście pod warunkiem że odinstalujesz wszystkie stery jakie się da od ULi.

Przecież zaznaczyłem że jest to rzecz poglądowa a nie wykładnia do stwierdzenia że któras z płyta jest gorsza. Czytajcie uważnie. Gdybym miał jeszcze AsRocka to bym zrobił bardziej adekwatne testy, niestety została mi tylko DFI :) BTW: Jakie macie odczyty na dyskach Sata II podpietych pod ULi w HD Tachu?

Gdyby kogoś interesowało to zrobiłem kilka testów w Everescie 3.01 między AsRockiem 939dual VSTA a DFI CFX3200, ustawienia te same 9x270 z div166, te same timingi, w tle mniej więcej te same programy. Kolejność ODCZYT>>ZAPIS>>KOPIOWANIE>>OCZEKIWANIE: AsRock DFI Widać niewielką przewagę na AsRocka ale może być to spowodowane tym że, mam coś w biosie na DFI źle ustawione, DFI może nie miec jeszcze dobrych sterów lub coś podobnego. Testy potraktujcie raczej jako ciekawostke niż wykładnie do oceny która płyta lepsza.