Ehhh człowiek czyta i się załamuje. Najgorszy dysk jaki miałem to był Maxtor rozpadł się tydzień po zakupieniu (niewspomne o przejściach jakie miałem zanim zdechł), miałem dyski wszystkich firm dostępnych na polskim rynku (nawet Fujitsu) i maxtor najbardziej mi podpadł. Drugim dyskiem (były tylko dwa :) ) który padł to Sea., ale miał prawo (5lat - ostatni rok jako przenośna dyskietka) i wiem co mu dolega więc go naprawie :). Teraz mam DWA JB'ty kupione zaraz potym jak wyszły i chodzą miodzio, żadny -=ŻADNYCH=- problemów, cichy, szybki ogólnie 5+ (NIE, nie pracuje dla WD :P)
PS: jednak ma jedną wadę ... za mały ;)
Edit: niechłodziłem i nie chłodze dysków, poprostu sąmiędzy nimi przerwy (wys. dysku) i dobre traktowanie, a każdy dysk będzie dobrze służył