Mam juz druga taka plyte, bo poprzednia spalilem po 10 godzinach. Na tamtej tez przykleilem radiator i aby go odkleic wlozylem plyte na 3h do zamrazarki i odszedl leciutko.
WOW...do lodówki ... hm........w sumie nie taki zły pomysł ja jak juz, to bym włożył do lodówki i zostawił :wink: bo jak dam 2300 Mhz to mi skubaniec na 53 stpnie wchodzi a słyszałem że powyzej 50 to juz niezabardzo....
A jeśli można wiedziec to w jaki sposób sie schajcowała płyta ??? :lol:
W tej chwili mam 67 stopni na procku. Normalnie przez caly rok od 55 do 65 w stresie. Radiator gorący jak diabli a procek smiga juz pol roku.
Hmmmmmmmm.......Athlon to nie Duron tymbardziej że jak miałem Antka 1600 to też miałem non stop 56 stopni.
A antkowi 1700 Tbred temperatura powyżej 50 szkodzi na żywotnośc , bo smigac będzie ino niewiadomo ile..