Skocz do zawartości

swt

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Contact Methods

  • Strona WWW
    http://

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

swt's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputacja

  1. swt

    Wygodne Krzesło

    Intrata Operative z zagłówkiem.
  2. swt

    Polityka i politycy

    Też mnie drażni konserwatywna strona Korwina Mikkego.
  3. swt

    Polityka i politycy

    Nikt nikomu nie będzie nic kazał. To jest zgubna pycha rozumu planistów: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=nSt4vCbmle0&feature=player_embedded Jak wygląda więc Twój system etyczny? Gdybym zapukał do Ciebie do domu i zabrał 2 samochody z podjazdu dla biednych byłbyś uradowany, że ktoś im chce pomagać? Jeśli tak to podaj adres.
  4. swt

    Polityka i politycy

    To będzie siedział na głowie rodziny, sąsiadów, fundacji charytatywnych. Nie widzę etycznego uzasadnienia dla działalności janosika.
  5. swt

    Polityka i politycy

    A może zacząć od rzeczy najbardziej oczywistych? Kolejki wynikają z ceny niższej niż cena równowagi rynkowej. Aby zapewnić brak kolejek trzeba by było wrzucić ogromną ilość pieniędzy w ten system co jest nierealne bądź ustlić wyższą cenę. Kolejki odpowiadają racjonowaniu usług. W ten sposób usługę dostaję nie ten co najbardziej jej potrzebuje, lecz Ci, którzy najdłużej stoją w kolejce. To o czym mówisz to nie jest wzrost cen tylko wzrost przeciętnej ceny usług medycznych w oparciu o tylko Tobie znany koszyk tych usług. jak to obliczyłeś?
  6. swt

    Polityka i politycy

    Tak sobie pomyślałem, że można ich ostrzec, że 60 najgorszych na koniec kadencji będzie wieszanych. Będzie to powodować, że każdy będzie pracować na najwyższych obrotach. Zastanowiłem się w jaki sposób będą się starać to doszedłem do oczywistego wniosku, że będą pożyczać i rozdawać. Działanie na krótką metę. Bez zmiany systemu bądź dojścia do władzy osoby z poczuciem przyzwoitości, która po zrobieniu swojego odejdzie z polityki (bo nie wygra następnych wyborów) nie będzie lepiej. Ludzie mają zbyt krótką preferencję czasową.
  7. swt

    Polityka i politycy

    Twoje szacunki są bardzo optymistyczne. Robert Gwiazdowski określił koszt jednego urzędnika na 150tyś rocznie. Oprócz pensji dostaje on jeszcze biuro i jego wyposażenie. Daje to razem 66 miliardów a nie 16. A to nie są jeszcze wszystkie koszty jakie ponosimy przez urzędników. Problemem jest tylko policzyć ile kosztują te niematerialne.
  8. swt

    Polityka i politycy

    O znaczeniu zysku dla edukacji
  9. swt

    Polityka i politycy

    Skoro pytasz tylko o opinię to moim zdaniem nie ma w niej nic luksusowego. W pensji 2000 też niewiele. Ja myślę, że oni wcale bądź prawie wcale sobie nie odejmują. Ich głównie będzie interesować produktywność pracownika. Jeśli produktywność jego jest mniejsza niż płaca, którą muszą mu dać to taka osoba zostanie zwolniona, bo żaden pracodawca nie będzie utrzymywał osób, które w długim okresie przynoszą straty. Pracodawcy, którzy opierają się na taniej sile roboczej, a nie będą chcieli podejmować ryzyka związanego w zatrudnianiem pracowników na czarno, w efekcie będą musieli zamknąć działalność, gdyż ta stanie się nieopłacalna. Wtedy wszyscy stracą pracę. Nie jest też tak, że wszyscy pracodawcy nie chcą podwyżek płac minimalnych. Np. Wallmart (siec hipermarketów w USA) lobbował za podwyższeniem płacy minimalnej, bynajmniej nie dlatego, że zależało mu na bycie pracowników, ale dlatego, że sam płacił więcej niż płaca minimalna, a dzięki temu firmy z nim konkurujące, które płacą mniej wpadną w tarapaty. A więc dodatkowo płaca minimalna sprzyja monopolizacji. Jak widać po przykładzie dwóch firm w miasteczku jonasa, czasem nawet nie jest potrzebna płaca minimalna, aby przedsiębiorstwo ze względu na zbyt wysokie płace (z pewnością jeden z powodów) utonęło. Wystarczy nierozsądny menadżer :D Winiecki o płacy minimalnej Co do rozwarstwienia - fajnie. Kobieta Ci wytłumaczy o co chodzi: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=gfSCS8ARydE Polecam jeszcze słownik do przestudiowania aby wiedzieć czym jest niewolnictwo: Niewolnictwo
  10. swt

    Polityka i politycy

    Dodatkowo powinniśmy ubezpieczyć ludzi od ubocznych skutków picia alkoholu. Wiadomo przecież, że alkohol odbiera ludziom rozum i często jest powodem pobić, które na trzeźwo nie miało by miejsca. Najczęściej agresorami są ludzie młodzi, bez stałej pensji. A kto w takim przypadku będzie płacił za wstawianie zębów nie muszę wyjaśniać. Bo jesteś zbyt pyszny, aby przyjąć do wiadomości, że miliony mądrych głów mogą wymyślić coś lepszego niż Ty sam Stowarzyszenia braterskie To się ubezpiecz od ciężkich zachorowań np. raka. Dla każdej z nich liczy się tylko zysk (całe szczęście).I każda znajdzie swoją niszę. Większość uczelni w światowym TOP10 jest prywatnych. Mamę oszukasz, tatę oszukasz, prawa popytu i podaży nie oszukasz. Oczywiście po zniesieniu pensji minimalnej pracodawcy zeszli by do pensji 50zł/rok. Najwyżej dłużej szukaliby swoich niewolników. Natomiast po podniesieniu pensji minimalnej do 5000zł kapitaliści zrezygnowaliby ze swoich zysków, po to aby opłacić ludziom godne życie. Tylko jak tu wytłumaczyć, że w Hong Kongu, gdzie nie istniała pensja minimalna w 2004 zwykły robotnik zarabiał więcej niż robotnik w Polsce, którego "chroni" pensja minimalna. Kto wierzy w te bajki? Ten kto nie miał nigdy podręcznika do ekonomii w ręce. Nigdzie nie napisałem, że napisałeś, że jest korzystny. To pytanie jest dobrym pytaniem do Jose Pinery.
  11. swt

    Polityka i politycy

    Istotnie czyli 160zł. "Kochani" matematycy lepiej niech powiedzą, jak będą czarować pieniążki aby było ich więcej (najlepiej kilka razy "istotniej") dla wszystkich. Skoro system kapitałowy jest tak korzystny to po co stosować przymus przystępowania do niego?
  12. swt

    Polityka i politycy

    A jeśli nie może, bo jego produktywność jest niższa niż legalna płaca? A jeśli jest wyższa to kto pójdzie pracować za 1500 na legalu skoro może za 2500 na legalu? To trzeba się tylko cieszyć, że taki pracodawca otworzył tam swoją firmę. Skoro nie ma żadnej poważnej konkurencji to gdyby nie on to zdaje się, że niektórzy przymieraliby głodem, prawda? Skoro ktoś się u niego zatrudnia, zamiast wyjeżdżać oznacza to, że dyskomfort zmiany miejsca zamieszkania nie jest mu w stanie zrekompensować większa pensja. Jego wybór świadczy o tym, że zatrudnienie u okolicznego kapitalisty jest dla niego obecnie najlepszym wariantem. Jeśli wykluczymy, że podniesienie płacy minimalnej będzie powodować presję inflacyjną to pozostaje nam drugi efekt - bezrobocie osób, których produktywność jest niższa niż płaca minimalna. W przypadku gdyby płacy minimalnej nie było bezrobocie długotrwałe praktycznie by zniknęło. Osoby, które były wcześniej bezrobotne będą mogły być zatrudnione np. za kwotę siedmiuset złotych. Taki bodziec powoduje napływ kapitału (kapitał podąża za pracą) czyli wzrost popytu na pracę a w konsekwencji wzrost cen pracy. W momencie kiedy mamy ustaloną płacę minimalną nie istnieje taki bodziec dla kapitalisty aby zainwestować na słabiej rozwiniętym obszarze z uwagi na tańszą pracę. I na tych obszarach panuje wysokie, długotrwałe bezrobocie. Całe szczęście, że istnieje szara strefa, dzięki której ludzie potrafią przeżyć. Wzrost płacy minimalnej - kto zyska, a kto straci? - Praca - WP.PL Ten kapitalizm uchronił wielu ludzi przed śmiercią głodową w przeciwieństwie do socjalizmu w stylu afrykańskim. Hong Kong - przykład współczesnego (prawie) leseferyzmu
  13. swt

    Polityka i politycy

    Zawsze można, ale to Ty postawiłeś tezę, że tego nie będą robić bo nie odniosą z tego powodu żadnych korzyści. Dlaczego pracodawca ma przejmować się jakimś ZUSem czy inflacją? Do tego w szarej strefie nie ma czegoś takiego jak płaca minimalna. W przeciwnym razie taki kartel będzie nieskuteczny. Czym większy udział kartelu w rynku tym większa możliwość wpływania na cenę rynkową. Oferowanie takich a nie innych płac wynikało z mechanizmów rynkowych. Preferować to sobie pracodawcy mogą nawet dopłacanie przez pracowników do ich pracy, ale nie preferencje decydują kto i ile będzie zarabiał. Skoro znaleźli się ludzie, którzy tam pracowali to oznacza to tyle, że się opłacało i wg wiedzy tych ludzi była to najlepsza alternatywna w danym czasie. I tutaj duża uwaga w stosunku do takiego podejścia. Empiria i indukcja tego co się widziało na całość społeczeństwa może powodować błędne wnioski. Nawet przypomniał mi się dobry dowcip z tym związany: Matematyk, Fizyk i Inzynier podróżowali przez Szkocje i pewnego razu ujrzeli przez okno pociągu czarną owce. "Oo!" rzecze Inżynier "widzę, ze szkockie owce są czarne." "Hmm..." mówi Fizyk "masz na myśli, ze niektóre szkockie owce są czarne." "Nie!" odpowiada Matematyk "wszystko, co wiemy, to to, ze conajmniej jedna szkocka owca jest czarna i to tylko z jednej strony!"
  14. swt

    Polityka i politycy

    Ależ nie muszą. Teorie te są prawdziwe właśnie dlatego, że starają się "wyprodukować/sprzedać jak najwięcej za jak najmniej". Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria. Zauważ, że to co powiedziałeś też jest teorią. Teorie są konstruowane w oparciu o jakąś metodologie. Może to być logika, może to być empiryzm. Najprostszym sposobem na sfalsyfikowanie Twojej teorii jest prośba o wytłumaczenie dlaczego pracownicy fizyczni dostają bardzo często więcej niż minimalna krajowa. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że Ci których wydajność jest nie większa niż 1386zł brutto są bezrobotni bądź pracują za niższą kwotę na czarno bądź umowę zlecenie. Twoje patrzenie na ustalanie zmowy cenowej na płacę pracowników ma charakter krótkowzroczny. Pracodawcy muszą liczyć się w takiej sytuacji z kilkoma innymi mechanizmami: - w przypadku wysokich zysków na danym obszarze z uwagi na niskie koszty pracy napłynie kapitał i konkurencja a płace zaczną się zrównywać względem innych obszarów. - ucieczka kapitału ludzkiego w inne obszary - substytucja pomiędzy pracą najemną a samowystarczalnością. Gdyby pracodawcy płacili faktycznie tak mało, aby nie można było się utrzymać to część pracowników wolałaby powrócić do gospodarki pierwotnej i uprawiać ziemie oraz bydło. Zauważ, że jednak mamy do czynienia z procesami urbanizacyjnymi a nie odwrotnie. Jak wytłumaczysz zwiększenie płac w szarej strefie na przestrzeni ostatnich 20 lat i w ogóle płace wyższe niż np. 200zł? Zmowa wszystkich pracodawców na danym obszarze to jest idealny przykład teorii niezgodnej z rzeczywistością. Jak w ogóle wyobrażasz sobie komunikację pomiędzy nimi wszystkimi? Nie uważam, żeby to było coś złego. Jeśli inwestorowi nie pasuje dana ekipa to może zrezygnować z współpracy z nimi. Konsekwencje powinny być wyciągane tylko w oparciu o ustalenia umowy. Jeśli inwestor się nie zabezpieczył to jego problem, że pracownicy mogą robić co chcą w jego zakładzie. Tak powinno być na wolnym rynku. Inną kwestią jest, że związki są finansowane z budżetu i podejrzewam, że dostają specjalne przywileje na mocy prawa, których normalny obywatel nie posiada - to jest patologia.
  15. swt

    Polityka i politycy

    Nie jest to prawdą. Rynek pracy podlega tak samo jak każdy inny rynek mechanizmowi popytu i podaży. W wyniku działania tych sił kształtuje się płaca. Ustalanie płacy minimalnej (pomijając fakt, że niektórzy uważają, że łagodzi cykle koniunkturalne) powoduje bezrobocie albo podwyższenie płac tylko w ujęciu nominalnym, z tego względu, że pociąga to za sobą wzrost cen. Jednak taka presja może powodować efekty drugiej rundy czyli spiralę płacowo-cenową i wysoką inflację. Jakiego szantażu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...