Jako fan Faloutow od dawien dawna tez wyraze swoja opinie ;)
Co do scrapowania gry, nie zgodze sie. Jest zrobiona zupelnie inaczej, fakt. Ale nie jest zrobiona zle!
FAkt - VATS lezy po calej lini praktycznie, a w RT pestki koncza sie zastraszajaco szybko, do tego nie ma ich w poczatkowych etapach za duzo nigdzie.
Klimat - zachowany i to mocno. Swiat jest zepsuty jak nalezy, duzo elementow ze starych F jest zachowane. Do tego pamietajmy ze to sie dzieje na 2gim wybzezu, wiec moze tam byc inaczej :P
Tworzenie postaci - odkrywcze w sumie, nawet mi sie podoba ;)
Wielkosc swiata - ok, choc fakt ze duzo rzeczy jest skomasowane na malym obszarze, ja do sklepu wieczorem po piwo miewam dalej niz odleglosni miedzy poszczegolnymi "wioskami". Ale trzeba p[rzyznac, swiat po wybuchu nie jest maxymalnie zaludniony, do tego pamietajmy ze wiekszosc dzieje sie na zgliszczach Waszyngtonu. Wiec mozna nagiac takie "zosiedlowanie" swiata ;)
Muzyka - ok, pasuje mi do klimatu, lacznie z tym gubieniem sie fal radia i przerywanymi nagraniami, robia wrazenie zapomnianych i uszkodzonych przez lata
Grafika - bardzo ladna i klimatyczna, do tego smiga na moim wcale nie super sprzecie pieknie :D 1680, wszystko ultra, AFx4, AA brak
Questy - troche moze i plytkie ale ehh, znajdzcie mi dzis naprawde dobrze dopracowana gre pod wzgledem fabularnym. W kazdym razie milo sie je przechodzi
Ogolnie gra sie bardzo w to przyjemnie, nawet uznajac go za NASTEPCE F1/2.
Chcecie, marudzcie, choc mam odczucia ze wiekszosc z was powtarza marudzenia innych bo tak wypada.
Czekalem na ta gre dlugoo, bardzo dlugo. Ogolnie jestem z niej zadowolony choc fakt, pare elementow mozna by poprawic.
A teraz jak chcecie zmieszajcie mnie z blotem :P