Dzis odebralem mojego Gigabyte 8800gt type B - wrazenia po paru godzinach zabawy:
1. male zaskoczenie po wyjeciu karty z pudla - z tego co czytalem przed zakupem wersje z zalmanem vf700 mialy pamieci qimonda, a te z vf830 samsungi - coz, widac czegos nie doczytalem bo moj egzemplarz ma hynix'y
2. chlodzenie caly czas pracuje na max obrotach i robi przy tym sporo halasu
3. cewki - moze nie jest tragicznie ale u mnie przy otwartej obudowie mimo halasu generowanego przez standardowy cooler nie sposob nie zauwazyc kiedy gpu ma cos do roboty a kiedy nie
4. benchmarki na szybko (stery 169.21; def. takty 702/1728/918):
3dmark06 - 12200
3dmark05 - 18800
3dmark03 - 39500
crysis 1440x900 all@high benchmark_gpu - 44fps
5. O/C - nic nadzwyczajnego, zastanawiam sie czy to nie przez moj zasilacz (kupiony ponad 2 lata temu, stosunkowo slaba linia 12V w porownaniu do nowszych konstrukcji o podobnej mocy calkowitej) - otoz wedlug atitool'a shadery ani troche nie daja sie podkrecic, rop'y smieszne 10mhz :/ sytuacje nieco ratuje gamer hud i mozliwosc podniesienia napiecia - ostatecznie rop'y polecialy na 756mhz, shadery na 1838mhz; pamieci przy 950mhz ok, przy 975 atitool pokazuje juz bledy, wynik nieciekawy ale po przeczytaniu tych rewelacji o problemach z kontrolerami pamieci to i tak nie mialem zamiaru ich wyzej krecic dla tych paru fps...
6. temperatury - podczas wygrzewania atitoolem (obracanie szescianu) przy max OC i standardowym coolerze temp. dobila do 74-75 stopni, ze wzgledu na halas postanowilem jednak wymontowac standardowy wiatrak i przymocowac tam arctica 92mm ktory nawet na pelnych obrotach jest zdecydowanie cichszy i teraz max temperatura to 66-67 stopni