Vasago

Przekreciles. Stad te skoki czestotliwosci na rdzeniu. Musisz troche obnizyc taktowanie albo wiekszyc napiecie.

To kup sobie Chiefteca-nic sie nie lamie.

Ja kupilem swojego na Allegro za poltorej banki. Mam na niego jeszcze 2lata gwarancji w Siriusie i rachunek jak zaplacil jego pierwszy wlasciciel (6 stow).

Ja tez uwazam, ze paskudna,ale w koncu to ty bedziesz na to patrzec.

Nie,ale faktycznie slyszalem, ze jest jeszcze gorsza :lol2:

Ten sam poziom co na fabrycznym. Zalozylem Arctica z termoregulacja wiec kreci sie dosc leniwie. Link do fotki pare postow wyzej. Pod spodem widac odlaczony fabryczny wentyl, ktorego niestety nie potrafilem zdemontowac bez pozostawienia sladow. Srubki jak w zegarku,a zapieczone tak, ze glowa boli.

Nie zartuj. Wlaczam gre i widze paskudna grafike, nedzne mapy (OK-to tylko demo,moze w pelnej wersji beda lepsze), niziutki framerate, kompletnie bezmyslnych przeciwnikow, statyczne lokacje i bankomaty w okopach dzieki ktorym moge sobie dokupic amunicje. A Ty mi proponujesz zebym czytal jakies wywiady. Gra jest do bani i nic co sie w tym wywiadze pojawia nie mogloby zmienic mojej oceny.

Na Leadteka? Tez tak uwazam. Dlatego zostawilem same radiatory i zalozylem 80mm Arctica.

A do czego tam ma byc wykorzystywane jakies cudo liczace fizyke? Przeciez w tej grze nic sie nie dzieje. Zasuwamy ciagle jakims korytarzem, strzelajac do nieruchomych, badz pochowanych za tarczami, przeciwnikow. To juz nie ma nawet co porownywac do rowiesnika, czyli FEAR. Ta gra pod wzgledem inteligencji przeciwnikow jest absolutnie deklasowana przez pierwszego Half Life'a A chodzi to wszystko zatrwazajaco nedznie. Dla mnie kandydat do odebrania Boilling pointowi tytulu najgorszego silnika ostatnich lat. :kijem:

Z silnikiem i gasienicami moglbys zaatakowac jakies male panstwo.

Musisz znalezc skarb, zakopany kiedys przez tego pirata (jeszcze za zycia ;) ) i oddac jego zonie.

Wow, cos jak lekki czolg :D

Ja ze swojej strony polecam Aquamarka jako idealny sposob na wylapanie granic oc karty. Moj Winfast przechodzil test w sterach na 430MHz, 3Dmarki na 420, ale w Aquamarku przyciecia o ktorych piszecie (a z ktorymi nie spotkalem sie w zadnej grze) byly juz w okolicach 415. Teraz karta dziala na 410 i jest OK. Moze po prostu za bardzo katujecie swoje GF-y, walczac o jedna klatke animacji wiecej.

Faktycznie, Zalman ma inne rozwiazania, no ale tam wszystko jest pasywne. Z tym, ze w tej TT profilowanie sciany,na ktorej zamontowano chlodnice, tez jako zywo przypomina radiator. Co by zreszta bylo logiczne.

Nie mozna w nieskoncznosc bo z Ultry 7800 raczej nie zrobisz ;)

Eee, ladna z niej byla kobieta. I jaka zaradna :) PS No to trzymam kciuki za sukces z mieczem i zaspokojenie mojej ciekawosci.

Morrowinda przeszedlem polowicznie. Natrzaskalem sporo poziomow i przeskoczylem do lokacji z Tribunala. Skonczylem tamten watek i jak wrocilem do swiata z podstawki, to bylem juz takim mega wymiataczem, ze gra stracila sens ;) Nie mniej jakies 90% lini fabularnej podstawki mialem juz za soba. PS Miecz jest przy swiatyni Avo. Gdzie w polowie mapy sciezka biegnie pod gore, a na szczycie wzniesienia stoi paru chlopa probujacych wyciagnac miecz z kamienia. Tez mi sie nie udalo z zona, aposlubilem apetyczna pania burmistrz :D

Wylacz dzialajace potoki i odpal karte na domyslnie zablokowanych. Efekt powinien byc wyrazniejszy. A skoro obraz sie sypie, to chyba jedyne czego mozesz jeszcze probowac, to podbicie napiecia na rdzeniu.

A Fallout1&2 >> cala reszta ;)

Oj, na Gothicu wynudzilem sie do bolu. Nie skonczylem z tego powodu ani jedynki, ani dwojki :P PS To co? Na miecze? :D

Aha. Ten drugi na screenie tez wygladal na lekki :) Swoja droga meczy mnie ciekawosc jaki dmg mial ten z kamienia. Nie zdazylem dopakowac na tyle sily zeby go wyciagnac, a grac drugi raz juz mi sie nie chce.

Drugi miecz, to ten wyciagniety z kamienia? PS Hydro2-->W takim razie zostaw rpg i graj w nawalanki fantasy. Jest tego calkiem sporo-Severance, Enclave. Krytykuje ta gre, bo byla zapowiadana jako nowatorski crpg, a nie zrecznosciowka.

Super. Rozumiem,ze ta sciana,na ktorej zamontowano chlodnice to wielki radiator? Co jak w tym super Zalmanie.

Gralo sie fajnie,ale minusow jest calkiem sporo: -Gdzie ta obiecywana rewolucyjnosc w ewolucji bohatera? Juz KotOR dawal o wiele wieksze mozliwosci wczucia sie w zla albo dobra postac. O Falloutach nawet nie wspomne. Tam polowa questow dawala jakies przydomki, wplywala na ocene bohatera przez npc-ow i byla omawiana w zakonczeniu. A w Fable [gluteus maximus]. Czego bysmy nie zrobili i tak staniemy na tym samym. Czego najlepszym przykladem jest miecz widoczny na screenie rangera (kto gral,ten wie o co chodzi-reszcie nie chce psuc przyjemnosci) -Gdzie w tej grze jest jakis sprzet? Gildia bohaterow, walka o niesmiertelnosc,itd,itp, a tu wszyscy koncza w tej samej plytowce z tym samym mieczem w rece, bo nic wiecej sie w tej grze nie dostanie. W dodatku nic nie jest zdobyczne. Zabijamy innego herosa i nic po nim nie zostaje. -Po co wprowadzano te wszystkie gesty skoro poza stop/follow me niczemu nie sluza? Przeciez moznabylo sie wysilic i wprowadzic w questach jakies dialogi. Mozliwosc uwodzenia/zastraszania/przekonywania-kupa crpg juz to ma. A tu nic. Miecz w lape, przebiegamy 3-4 mapki pelne respawnujacych sie wrogow i powrot do gildii. -Kroootkie

Ta gra jest o tyle dziwna, ze liczba fps praktycznie sie nie zmienia. Ja mam ~30-35 w ostrych zadymach i w momencie kiedy na ekranie kompletnie nic sie nie dzieje. Tak wiec nie ma sie co martwic, ze w pozniejszej czesci gry cos zacznie przycinac ;)