Hej.
Otóż mam taki problem. Zrobiłem niedawno upgrade sprzetu - płyty (Epox 8RDA), karty graficznej (Winfast GF4 Ti4200 128MB DDR VIVO), oraz pamieci (128 MB 400 MHz).
Wszystko jako tako chodziło, problem pojawiał się jednak w gierkach wykorzystujących D3D, zas 3D Mark 2001 SE wykladal sie juz na pierwszym tescie. Przegladnalem pare grup dyskusyjnych i znalazlem przyczyne - za slaby zasilacz. A tak konkretnie, to chodzilo to wszystko na Codegenie 200W (tia, cud ze nie poszlo z dymem...) No wiec zaopatrzylem sie w nowy zasilacz: Chieftec HPC-360-302 DF ACTIVE PFC.
Podlaczylem to cudo i okazuje sie ze przy nieco wiekszym obciazeniu komputerka (np. na 3D Marku) zasilacz daje nastepujace napiecia (odczytane z programiku MBM):
+12V: 12.22 min, 12.36 max
+5: 4.82 min, 4.91 max
Wydaje mi sie, ze nie sa to zbyt rewalacyjne wyniki, prawda? 3D Mark chodzil przez jakies 20 minut (ha, to i tak znacznie dluzej niz przedtem), po czym komputerek sie zrestartowal.
Zrobilem jeszcze taki myk: wymontowalem wentylatorek ze starego coolerka, polozylem go (tia - ot tak po prostu sobie lezy...) na karcie graficznej i jeszcze raz zapuscilem 3D Marka. Tym razem szedl prawie 2 godziny - po czym rowniez sie wywalil.
Wobec czego mam pytanie nastepujace: czy mozliwe jest, aby firmowy zasilacz 360W nie uciagnal mojej konfiguracji? Moze jest walniety...?
Pelna konfiguracja wyglada tak:
- plyta Epox 8RDA
- procek AMD 2000+ XP @1667 (bez podkrecania)
- karta graficzna Winfast GF4 Ti4200 128MB DDR VIVO @250/513 (bez podkrecania)
- pamiec Infineon 128 MB 400Mhz @266 (bez podkrecania)
- 2xHD (128 MB Seagate, 30 MB IBM)
- 1xDVD (Pioneer)
- 1xCDRW (Teac)
- karta muzyczna Creative SB Live! PLAYER 5.1
- karta sieciowa
- coolerek na procesor (GlacialTech Igloo 2500)
- wentylatorek na karcie graficznej