LiZzArD

NajwiÄ?cej na raz - ok 100 km z Jaworzynki do Gliwic przez KubalonkÄ? i trasÄ? wiĹ?laĹ?skÄ? z plecakiem na dualĂłwce z oponami 2.35'' :) Standardowo ok 40 km dziennie (jeĹĽdĹĽÄ? gĹ?Ăłwnie w weekendy bo czasu brak ;( - kiedyĹ? czÄ?Ĺ?ciej), w sezonie okoĹ?o 1000 km. MoĹĽe to niewiele, ale praca ne pozwala na wiÄ?cej ; Najszybciej - 82,6 km/h - asfalt, ok 60 km/h - gĂłry - nie byĹ?o czasu dokĹ?adnie patrzeÄ? na licznik bo drzewa strasznie szybko przelatywaĹ?y obok :) OrganizowaĹ?em zawody MTB w WiĹ?le (Uphill StoĹĽek i Dual) - AZS AE Katowice - moĹĽe ktoĹ? byĹ?? Fajna impreza, jednak umarĹ?a, bo coraz mniej ludzi przyjeĹĽdĹĽaĹ?o. Ale stoĹĽek to nadal moje ulubione miejsce w Beskidzie - szczegĂłlnie przejazd z Kubalonki do schroniska a potem DH nartostradÄ? :)

Wczoraj w pewnej gazecie był artykuł i wywiad z wydawcą tej gry. Okazało się że wcale takich elementów nie było (to wyszło podczas tłumaczenia) ale na wszelki wypadek mają dołączyć do gierki książeczkę z rysem historycznym początków WWII. W grze można się wcielić w postać Niemca, Rosjanina lub Amerykanina. A prawda historyczna była taka, że Niemcy zaatakowali Polskę w "odpowiedzi" na wydumane ataki i prowokacje ze strony Polaków i takie zapisy były w rozkazach do natarcia. Chcąc zrobić grę dokładnie oddającą klimat tych czasów pisząc scenariusz dla strony Rzeszy takie zapisy musiały się tam znaleźć, bo taka była prawda. A media jak zwykle rozdmuchaly sprawę i zrobiły z igły widły. Taka jest moja opinia, możecie się z nią zgadzać albo nie. Prawdy historycznej nie da się zmienić.

ParafrazujÄ?c - z rowerem jest tak samo jak z samochodem. MoĹĽna caĹ?e ĹĽycie jeĹşdziÄ? maluchem albo zaporoĹĽcem ;) i twierdziÄ?, ĹĽe to Ĺ?wietne auto. Ale wsadĹş kierowcÄ? takiego auta do jakiejĹ? furki Ĺ?redniej klasy, daj mu trochÄ? pojeĹşdziÄ? i zapytaj, czy dalej uwaĹĽa, ĹĽe nie potrzeba mu nic wiÄ?cej niĹĽ ten maluch lub zaporoĹĽec. A co do cen rowerĂłw, to nie one sÄ? wysokie, tylko w Polsce tragicznie maĹ?o siÄ? zarabia. MĂłwiÄ? oczywiĹ?cie o cenach rowerkĂłw dla normalnego uĹĽytkownika ze Ĺ?redniej pĂłlki i bez wodotryskĂłw. Taki rower jest wystarczajÄ?cy dla 90% uĹĽytkownikĂłw. A wracajÄ?c do porwnaĹ? - jeĹ?li ktoĹ? jeĹşdzi Ferrari lub Bentleyem bo go na to staÄ?, to nikt mu nie powie ĹĽe nie jest w stanie wykorzystaÄ? potencjaĹ?u tego auta. Chodzi raczej o przyjemnoĹ?Ä? z jazdy, a różnica miÄ?dzy rowerem za 500 PLN a 1500 PLN zaczyna byÄ? widoczna na pierwszej gĂłrce, gdzie trzeba mocniej nadepnÄ?Ä? na pedaĹ?y. MĂłwienie o tym, ĹĽe ktoĹ? nie wykorzystuje potencjaĹ?u tego, co posiada nie znajÄ?c go, nie wiedzÄ?c jaki i ile jeĹşdzi, jest trochÄ? nie na miejscu. PS - wieczorem sprĂłbujÄ? wrzuciÄ?fotki mojej nowej zabawki:)

Fajne bo inne :) A nie takie jak 99% innych modów (katoda, dioda, elektroda ;) ) Jestem za!

Właśnie o to mi chodziło :) W amorku z 50 mm skoku, cieniutkimi goleniami, przeznaczonym raczej do jazdy po asfalcie i ubitej ziemi nie odczujesz praktycznie róznicy :)

To ja się też piszę ale po weekendzie bo wyjeżdżam ;) Jakby co ważnego to PW, bo gadu nie pamiętam a w pracy nie mam :(

A jak to działa???

Każdy amor da się rozkręcić, tylko czasem trzeba wiedzieć jak się do tego zabrać. Pomysł z przerabianiem na olejowy jest wg mnie chybiony - to nie jest tak, że każdy się da przerobić, pozatym to bez sensu. Jeśli coś zostało stworzone jako elastomer ze sprężyną (większość amorków do kół 28'') to tak ma działać. Zalanie tego olejem zupełnie nic ci nieda, no może tylko będzie pluć olejem na lewo i na prawo. Olej jest potrzebny do tłumienia odbicia i dobicia a w trakcie jazdy na crossowym rowerku 28'' raczej nie występują jakieś extremalne przeciążenia i odbicie tłumione przez elastomer w zupełności wystarczy. Amory do crossu i do MTB mają inny skok, inną charakterystykę pracy i służą do czegoś innego. A co do przerabiania na olej to nigdy nie będzie działało tak jak firmowy amorek olej-sprężyna bo konstrukcja wewnętrzna to coś więcej niż po prostu zalanie wszystkiego olejem - są jeszcze wentyle, tłumik itp, a tego sam w domu raczej nie zrobisz. Nie próbuj zrobić czegoś na siłę dla tego że ktoś ci powiedzał że może się da, tylko kup sobie coś standardowego, pojeździj trochę, a jak nie będzie ci odpowiadało to zacznij kombinować. Z twoich wypowiedzi wnioskuję że jesteś raczej "laikiem" sprzętowo-rowerowym - na początek pogadaj z kimś kto się trochę na tym zna, niech ci doradzi co i jak. Jak już będziesz wiedział mniej więcej o co chodzi i co jest co, tosam zaczniesz grzebać i kombinować. I na prawdę odpuść sobie to przerabianie amorka do crossu na olejowy;)

Idź sobie do jakiegoś lepszego sklepu rowerowego (takiego gdzie są droższe rowery) i zobacz czym się różnią od tego co masz. Tak znajdziesz odpowiedź na większość zadanych pytań bo ciężko jest to opisać tak, żeby laik (no offence) się kapnął o co chodzi. A z zakupami się wstrzymaj, podjedź do serwisu rowerowego i pogadaj z mechanikiem co możesz zmienic, bo nie wszystko do siebie pasuje. Pozatym napisz jaki masz rower, bo bez tego to ciężko coś powiedzieć na jego temat i możliwości ewentualnych zmnian. to tak jakbyś chciał odpowiedź na pytanie co zmodernizować w kompie mówiąc że masz komputer i nie podając żadnych jego danych.

Przedłuzaliśmy z kumplem kabel do Aurory niebieskiej- zamontowanej pod biurkiem do oświetlenia klawiatury i kabel ok 2 m nie miał żadnego negatywnego wpływu na świecenie katody. Przedłużaliśmy kabel przed inwerterem. Jak jest z kablem między inwerterem a katodą - nie wiem :)

Z katodami nic się złego nie dzieje :) Świecą tak jak na początku, a to już przwie rok jak je tak podłączyłem. Wnioskuję, że nie ma negatywnego wpływu na katodę powodowanego przez zmianę napięcia zasilania (oczywiście w granicach około 6-12 V) R.i.P. - na pewno "rhoebusem" nie spalisz katody o ile nie daje on napięcia większego niż 12 V

Konkretnie to ja podpiąłem katodę pod panel Zalmana i działa to tak: 1. Na minimalnym napięciu świeci słabo połowa katody 2. Po zwiększeniu napięcia zapala się cała 3. Podkręcając dalej napięcie na regulatorze regulujesz jasność świecenia katody Fajnie to wygląda i ciekawe efekty można uzyskać. A co do przełącznika to możesz użyć każdego jaki znajdziesz i ci się podoba, bo to tylko przełącznik ;)

wronka - ciÄ?ĹĽko powiedzieÄ? - skĹ?adaĹ?em to kilka lat (czÄ?Ĺ?ci ze starego roweru przekĹ?adaĹ?em do nowego, coĹ? po drodze wymieniĹ?em itp.). MyĹ?lÄ? ĹĽe za wydanÄ? kasÄ? mĂłgĹ?bym kupiÄ? kilka "normalnych" rowerĂłw ;). Ale prawdziwi pasjonaci kasy nie liczÄ? :)

No to i ja siÄ? pochwalÄ? ;) Ale juĹĽ niedĹ?ugo zmiany :)

Jak Authorka to przejdĹş siÄ? do sklepu i siÄ?dĹş sobie na jakimĹ? zĹ?oĹĽonym rowerku. Nie robiÄ? problemĂłw, ĹĽeby sobie przymierzyÄ? :) A stwierdzisz organoleptycznie jaki rozmiar ci najbardziej pasi. MyĹ?lÄ? ĹĽe przy twoim wzroĹ?cie to chyba 18'' byĹ?o by optymalne? Jak jeĹşdziĹ?em XC to miaĹ?em 18 a gabaryty mamy podobne :)

Taaaaa, a świstak siedzi i zawija w sreberka ;) A tak na prawdę to wszystko i tak jest firmy Nvidia. Pomyśl zanim coś napiszesz następnym razem. edit opentany - na przyszłość nie zakładaj 2 takich samych tematów http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=79105w 2 róznych działach bo będzie :evil:

reed - bierzesz siÄ? za dual i street? :) A tak powaĹĽnie to ramka jest fajna i bardzo wytrzymaĹ?a, ale przy twoich gabarytach i przyzwyczajeniach moĹĽe byÄ? dla ciebie niezbyt wygodna. Po prostu kÄ?ty sÄ? inne niĹĽ w rowerze do XC, a mniejsza rama zmusi ciÄ? do uĹĽycia dĹ?ugiego mostka i sztycy, ĹĽeby siÄ? nie garbiÄ? i nie jeĹşdziÄ? z podkurczonymi nogami. JeĹ?li jeĹşdzisz rekreacyjnie i raczej XC to nie polecam tego wynalazku - poszukaj lepiej jakiejĹ? normalnej ramki do XC.

Potwierdzam :) A co do imienia to chyba nie warto za bardzo kombinować ;) Postaw się w sytuacji dziecka i jego kolegów/koleżanek - te małe złośniki potrafią się nabijać ze wszystkiego co jest choćby trochę niestandardowe w ich rozumieniu. Najlepsze są proste i niewyszukane imiona, których nie da sięprzekręcić ;)

A 20 min to trochę mało nawet jak na Prime. Zapuść tak na 24 godziny, to będziesz miał pewność, że system stabilny.

ZATOICHI - nie twierdzę że jest zła :) Jeśli jest dla ciebie wygodna to OK :) Chodzi mi o to, że mniejsze ramki są wygodniejsze od takich kolosów - np łatwiej się ewakuować bez stresu o to, że zaczepisz sobą o jakąś wysoką rurkę. Dajesz dłuższą sztycę i mostek i masz "duży" rower na małej ramie. Jeśli na osprzęcie pisze tylko deore to jest to deore a nie deore XT. Co do amora to chyba reed ostatnio szukał - a ja z całego serca polecam te Suntour'y - sąnaprawdę OK. A twoja ramka chyba jest z karbonu (wydaje mi się że tak przeczytałem?) - kiedyś była na to moda, ale raczej się nie przyjęła - teraz właściwie nikt nie robi karbonowych ram, no może poza jakimiś torówkami itp. Alu i stal są po prostu trwalsze i łatwiejsze w obróbce.

ZATOICHI - ile masz wzrostu? I jakiej wielkości ramę ma ten rowerek, który kupiłeś? Czy cały osprzęt (korba, obie przerzutki, manetki itp) to Shimano Deore XT? Bo na mój gust, jak nie masz przynajmniej 190 cm wzrostu i dłuuuuuugich nóg :) to rama (nawet 19,5'') będzie sporo za duża :( Czyli po prostu niewygodna. Geometria ramy i jej wygląd podpowiadają, że to stary model (kupiłeś 2,5 roku temu, ale wtedy już były inne) - geometria rowerów ewoluowała, nowsze są po prostu wygodniejsze :) Osprzęt deore XT jest bardzo dobry, ale ta korba na zdjęciu nie wygląda na XT. Może się mylę? Ja bym zmienił ramkę na jakieś alu z tajwanu za ~300 pln - wtedy rowerek full-wypas. Jeszcze jakiś amorek i będzie cool :)

A gdzie go można znaleźć i do jakiego unreala?

Jest jedno proste panaceum na wasze problemy: przycisk "POWER" w zasilaczu. Jak nie będzie prądu to mysz nie będzie świeciła ;) No chyba że zostawiacie kompa na noc, to wtedy to nie działa :) A myszy bezprzewodowe - wyciągnąć baterię :)

"Wymiary wiatraka: 60x60x20 mm Wymiary radiatora: 80x45x60 mm" ??? Na zdjęciu wygląda jak kostka :) chyba im się coś pomieszało :)

A to zupełnie zmienia postać rzeczy :) A swoją drogą daj znać jakie róznice w temperaturze w porównaniu do tego, co masz teraz. Bo wygląd na pewno bardziej kozacki ;)