otóż mam problem - posiadam 3 dyski ( seagate 40GB, 7200rpm, UDMA100 + seagate 60GB, 7200rpm, UDMA100 + maxtor 120GB, 7200rpm, UDMA133, 8MB cache ) i temperatura każdego z nich waha się w okolicach 60 stopni.
konsultowałem się z innymi użytkownikami, którzy twierdzą, że temperatury ich dysków są w granicach 40 stopni. zaintrygował mnie ten fakt, więc postanowiłem zrobić coś w kierunku poprawienia sytuacji.
zakupiłem dodatkowy wiatrak, który wsysa powietrze do obudowy, a także okrągłe kable HDD dla lepszej cyrkulacji powietrza ( ogólnie w środku zrobiłem porządek i teraz wygląda to lepiej jeśli chodzi o miejsce ) oraz kieszeń UDMA133 z wiatrakiem.
jeden dysk ( maxtora ) umieściłem w kieszeni, a seagate podniosłem piętro wyżej ( żeby nie był przy samym dole obudowy ).
po tych zabiegach temperatura trochę spadła ( procek - 50 stopni ), ale dyski nadal niesamowicie się grzeją. jutro dołożę jeszcze jeden wentylator do obudowy, ale czy to pomoże ?
ma ktoś jakieś pomysły ? i czemu moje dyski grzeją się bardziej, niż dyski innych użytkowników ?
pozdrawiam.