a ja mam troche absurdalna sytuacje. chce ten egzamin przyspieszyć więc dzwonię co dzień do WORDu i za każdym razem odpowiedz, że nikt nie przesunął, a myk w tym że jak ktoś przesunie sobie na dalszy termin i osoba która aktualnie jest przy okienku lub zaraz będzie od razu dostaje najwcześniejszy termin, czyli tego kogoś kto przesunął :/ Nie wiem czy mi się to uda, musiałbym non stop na telefonie siedzieć, tyle dobrze ze te Panie są dość miłe, ale jak tak będę co chwila dzwonił to może ich coś trafić :P no i jeszcze ten rachunek za telefon, ahh...