koolduct

matematyka, spryt, IQ na poziomie Einsteina... tekstury to nie sa zwykle obrazki tylko sa na pewno generowane za pomoca jakis kosmicznych wzorow matematycznych. podobnie poszczegolne sample, z ktorych sklada sie dzwiek. no i na dodatek caly kod (zapewne pisany w asemblerze) jest zoptymalizowany pod katem objetosci i na koniec spakowany jakims specjalnym packerem.

pamietam jak kiedys na amige wychodzily takie malutkie demka, ktore zajmowaly 256 bajtow.

nie ma szans. jezeli mas bartka 2500, to albo pokaze ci, ze masz bartka 2500 (jak masz defaultowe ustaienia), albo rzeczywiste taktowanie w kazdym innym wypadku. zreszta mi po falshu biosa nawet na defaulcie przestal pokazywac bartona 2500 tylko zawsze rzeczywista wartosc zegara.

MS uzywanie OpenOffica pewnie to wisi, bo i tak uzywamy nielegalnych kopii. Poza tym wielu wystraszonych ludzi wymeczylo kilkaset zlotych i poszli kupic oryginalnego Windowsa. A co do kontroli, to masz racje. Tylko z tego, co widac, takie kontrole raczej nie maja miejsca (albo przynajmniej nie w takim wymiarze). Sieci dalej beda dzialac a wiara dalej bedzie piracic, tylko, ze juz z malym strachem, wiec mniej ludzi bedzie bezsensownie sciagac po 10 gierek tygodniowo (sam tak robilem po podlaczeniu sie do swojej sieci, po czym zagralem w 2 gry, a reszte wywalilem nawet bez obejrzenia, bo po prostu nie mialem na nie ochoty), zacznie uzywac czesciej niedoceniane oprogramowanie freeware. Swiadomosc spoleczna nielegalnosci piracenia po prostu wzrosnie i o to moglo wlasnie chodzic. Bo przeciez nikt normalny by nie pokasowal dyskow kilkunastu milionow ludzi, co by oznaczalo totalny paraliz kraju, a edukacje sprowadziloby do poziomu sredniowiecza.

nie wiem, czy to byl zamierzony efekt, ale final sprawy jest dosc pomyslny dla policji i firm software'owych. wiara panikuje, wiec sie przerzuca na darmowe rozwiazania typu OpenOffice, triale Windowsa, itp. I moze o to chodzilo. Bo 90% z nas zapewne nie potrzebuje MS Office'a a wystarczylby OpenOffice, wiec po co krasc, jak nie trzeba... I ludzie (troche silowa metoda) zostana troche nauczeni obadania najpierw tanszych rozwiazan zamiast isc na latwizne i instalowania od razu wersji Pro-Gold-Hiper-Extra-Server-Multi.

sorry stary, ale wiecej ci nie pomoge. u mnie wszystko gra. wyciszam soprany na min, po czym daje je na max i nie slysze zadnych trzaskow. skoro mowisz, ze sygnal idacy na glosniki nie jest za mocny, to naprawde nie wiem, co moze byc nie tak. sprobuj podlaczyc zestaw do innego zrodla (innego kompa/wiezy/radia/czegokolwiek), to moze sie okaze, ze cos nie gra z twoja karta muzyczna. ps. w razie czego moj gg: 1117418. choc nie wiem, czy bede w stanie cos wiecej ci powiedziec na ten temat.

u mnie wszystko cacy. moze w windzie za bardzo masz podbite wysokie tony i przestery jakies sa. kiedys mialem glosniki podlaczone do jakiegos discmana i jak wyjscie z niego bylo ustawione za wysoko, to bylo slychac jakies trzaski. po zmniejszeniu glosnosci (na discmanie -> wejsciu do zostawu) problem zniknal.

Generalnie wszystkie dyski ATA sa projektowane do pracy zblizonej do biurowej, czyli nie powinno sie ich uzywac dluzej niz 8h/dobe. Wiele producentow jednak glosno o tym nie mowi. Jezeli chodzi o zastosowanie dysku w serwerze, to na TomsHardware chyba usywaja do testow jakiegos softu, ktory mierzy mozliwosci dyskow w tym zakresie (czasy dostepow, ilosc operacji we/wy w jednostce czasowej i tym podobne).

A co z jazz'em??? Kind of blue Milesa Davisa bym polecil.

otoz wlasnie! olewac sasiadow! :)

no i sam do tej "wojny" cegielke musiales dorzucic swoim starczym zrzedzeniem.

a jaka miare przyjales kilodzule na sekunde do kwadratu? skoro piszesz, ze o gustach sie nie dyskutuje, to po co dyskutujesz? topic mial byc chyba o filmie. a tu cale stado antytechnowcow i moralizatorow sie zebralo, ze muza be, ze imprezy be, lapanie panienek za tylki be. no chyba kazdy, kto jedzie na ibize spodziewa sie tego typu imprezy. bo tak sie ludzie na bogatym zachodzie bawia. wchodzisz do fabric w londynie a tam wszyscy z butelkami wody. nie podoba sie taka impreza, no to idz na rockoteke w PL, gdzie wszyscy beda chodzic z kuflami piwa. filmu jeszce nie obejrzalem, a sie pluje... ;)

jezeli chodzi o to, czy to jest przestepstwo, no to wlasnie jest czarno biale. po to prawo zostalo skodyfikowane, zeby zminimalizowac jakiekolwiek watpliwosci. inna sprawa, to jak panstwo podejdzie do zwalczania przestepstwa. czasami sie bardziej poblaza, czasami mniej. najlatwiej to pokazac na przykladzie drugow. w stanach wybrali sciezke walki, w europie (holandia, uk, szwajcaria) czesciowo przymyka sie na to oko, bo puszczenie armii policji na cpunow wiazaloby sie z poniesieniem wielkich koszow niekoniecznie zawsze adekwanych do zysku. w przypadku nalotow na osiedla koszty sa bardzo male, bo tez nie trzeba GROMu czy CBŚ sprowadzac, jak w przypadku walki z mafia czy innymi przestepstwami na duza skale.

no piekna, dluga wypowiedz przygotowalem, ale cos mi nie chce jej wyslac. generalnie wiec dodam, ze zgadzam sie z benkiem. soft to tez jest czyjas wlasnosc, bo sobie ja zrobil. i mozemy ja dostac od niego na pewnych warunkach (kasa/open source/co tam jeszcze) i tylko za jego zgoda.

do lukk'a: no i dobrze glowkujesz, kserowanie ksiazek w bibliotece ociera (o ile nie zailcza sie) sie o naruszenie praw autorskim. byly (sa?) juz proby modyfikacji prawa pod tym katem.

8O bardzo to ciekawe. a ten pan z BSA to niby z jakiej racji moze wejsc do mieszkania? nie jest przedstawicielem wymiaru sprawiedliwosci. zreszta to dosc ciekawe zagadnienie, wiec sie pewnie skonsultuje ze znajomymi prawnikami. no bo qfa, zeby ci wlezli i rewizje zrobili musza miec chyba mocniejsze podstawy podejrzenia niz "...przelecmy ten blok, na pewno zastaniemy kilku leszczy..." o wlasnie, ciekawe, co sie dzieje, kiedy ni otworzysz drzwi? wywaza je? antyterrorystow wysla?

A ja skomentuje. Michał Wiśniewski przy robieniu kolejnej super-czadowej płyty narobi się o wiele mniej niż sztab ludzi pracujących przez klikanaście miesięcy nad jakąś lepszą gierką. To, że w USA zarabiają więcej nie jest usprawiedliwieniem dla naszego piractwa. Na marginesie. Też mam poważne "obawy" co do tego, że policja chyba średnio może zrobić taki nalot na kilkaset mieszkań. W końcu załatwienie tylu nakazów nie jest pewnie prostą sprawą.

jejku, a coz to? gierka jest arkadowa, to nie moze byc fajna? no o to chyba chodzi w gierkach, ze maja byc dobra zabawa. Niektore tytuly osiagaja to w sposob taki, ze nawiazuja do realizmu, a inne, ze sa bardzo dynamiczne, wygladaja ladnie i niekoniecznie sa realistyczne.jejku, a coz to? gierka jest arkadowa, to nie moze byc fajna? no o to chyba chodzi w gierkach, ze maja byc dobra zabawa. Niektore tytuly osiagaja to w sposob taki, ze nawiazuja do realizmu, a inne, ze sa bardzo dynamiczne, wygladaja ladnie i niekoniecznie sa realistyczne.

lod jest fajny jak jezdzisz na trasach zimowych (oczywiste...). Jak slonce swieci od przodu, to czasami tak fajowo oswietla podloze, ze wyglada to jak takie ubite, ujezdzone, odblaskujace grudy lodu.

Jezeli chodzi o Cannona Powershot A60, to zwycieza on we wszystkich testach aparatow 2m pixelowych. Ale z tego co sie orientuje, to kosztuje raczej okolo 1200-1300. Karta 16MB to zdecydowanie za malo. 128MB i wiecej, to rozsadna wielkosc. No chyba, ze po zrobieniu kilkunastu zdjec bedziesz mial zawsze mozliwosc zrzucenia ich na kompa (ale wtedy wqfia brak pamieci na dluzsze filmiki). Nie wiem, jak to jest tutaj z ladowarkami, ale jak kupowalem swojego Nikona w UK, to dostalemw komplecie, i porzadne akumulatorki, i ladowarke. Raczej nie bierz pod uwage mozliwosci aparatu pod wzgledem wielkosci zooma cyfrowego. Jak sama nazwa mowi, nie jest to prawdziwy zoom optyczny i raczej niewielki z niego pozytek.

rallisport jesr calkiem spoko. na poczatku stwierdzilem, ze to qpa, ale po pograniu prze 30 min przyzyczailem sie do regul sterowania i bylo ok. grafa jest ladna. podobal mi sie odblask slonca na pocharatanym lodzie na zimowych planszach.

w kategoriach halasu odradzam IBM-Hitachi 120/8. Strasznie chrupiacy. baracudy zdecydowanie cichsze.

a jak byscie, wszyscy krytycy muzyczni, zdefiniowal tworczosc komercyjna, skoro tyle o niej tu piszecie?

tyle lat temu ustroj zmienilismy, a widze, ze wiekszosc z was ma nadal problemy ze zrozumieniem, w jakim systemie zyjemy. wlasnosc jest wlasnoscia. skoro programista (czy tez producent, na ktorego programista zcedowal swoje prawa) jest tworca danego softu, to jest tez i jego panem. i nikomu nie wolno z nim nic robic bez jego zgody. za 50, 100 czy ile tam zlotych zgadza sie, abysmy posiedli prawa do jego softu na warunkach, jakie mamy w umowie licencyjnej. koniec kropka. takie jest techniczne rozwiazanie sprawy. i smieszne sa jakies dziwne ludzi wykrety, ze to a tamto. po prostu jest, jak jest. kradziez softu jest czynem o dosyc (no w sumie bardzobardzo) niskiej szkodliwosci spolecznej, dlatego wszyscy to robimy i nadal bedziemy robic. nie zmienia to faktu, ze nadal jestesmy w pewnym sensie zlodziejami.

Ja bym polecal testy na stronie Tom's Hardware: http://www20.tomshardware.com/graphic/2003...1023/index.html . Nie chcialo mi sie ogladac wszystkich testow (za duzo cyferek), bo i tak nie zmieniam na razie karty, ale z tego, co widzialem, to ATI jednak wciaz wygrywa.