Skocz do zawartości

Kaeres

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    18165
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi dodane przez Kaeres

  1. Czekając na Narcos 3 warto o coś zahaczyć na Netflix ?

    Orange is the new black zaczęliśmy głównie ze względu na żonę. Miło się na tym śpi ale chciałbym przeplatać poszczególne odcinki czymś dla mnie.

    Możecie coś polecić ?

  2. @komisarz - chyba za te kopiuj wklej pokochałem tą cześć SW. Ogólnie dla młodych fanów mocne odświeżenie tematu, a dla mnie z pokolenia lat 70-tych baaardzo nostalgiczna podróż.

     

    Deadpool - 8/10 jako ogólnik i 10/10 w uniwersum Marvela. Genialny pastiż tych wszystkich bohaterów, X-menów i mutantów.

    Teksty urywają łeb z kablami.

  3. Jakoś nie pamiętam aby X-files było takim gniotem.

    Co to za chory serial ?

    Komedia pomieszana z absurdami.

    Wiem, że stary serial nie należał do seriali dokumentalnych ale jakiś klimat to posiadało.

    A tutaj mam wrażenie, że reżyser robi sobie pastisz.

    E03 i E04 nie mogę nawet ocenić bo nie ma skali.

    Głupszego serialu dawno nie widziałem.

    • Upvote 1
  4. O gustach nie dyskutują Ci którzy go nie mają. To jest najgłupsza linia obrony.

    Gust można mieć kiepski lub dobry.

    Nie uderzam personalnie w Ciebie tylko ogólnie.

     

    Sam Smith jaki jest taki jest. Gej i talent ma. Nie ma co z tym dyskutować.

    Chodzi mi o sam utwór bo za pierwszym razem też mi nie siadł ale po kilku razach już go uwielbiam.

    A gdy w kinie go słuchałem w pełnej krasie podczas theme song i napisów początkowych ??

    Skóra cierpnie na plecach.

     

    Nie mów też, że wrażenia nie zrobiło na Tobie posiedzenie Spectre w Rzymie ?

    A wejście Blofelda to już w ogóle majstersztyk i ukłon w stronę "starych" Bondów (zaciemniona twarz).

    Dopowiedzenie historyjki o "braterstwie" z Bondem, i jego typowo psychopatyczny spokój...tylko Waltz może tak zagrać.

    Wiem, że jest teraz na fali ale ma swój czas bo jest póki co genialny.

     

    QoS moim zdaniem to najsłabszy Bond z Craigiem, a antybohater to total failer jak i z wyglądu tak i z zachowania poprzez jego hierarchię w Widmo.

    • Upvote 1
  5. @Melampus

     

    Spectre

    Jak na Bonda to totalny niewypał. Począwszy od tytułowej piosenki (i wykonawcy), poprzez scenariusz nietrzymający się kupy, a skończywszy na czarnym charakterze - jakiś emeryt/moher beret? Prawie udało mi się zasnąć. 2/6 z sentymentu dla 007.
     
    What ?

    Piosenka jedna z lepszych. Przynajmniej do zapamiętania. Sprawdź sobie stare bondy oprócz Diamonds Are Forever (bo to akurat najlepszy Bond title song ever). Tam są dopiero liryczne gnioty. Najwyraźniej podjarałeś się Adele z jej Skyfall i od tamtej pory nic nie jest takie samo :)

    Czarny charakter - mówisz o Blofeldzie ? Genialna kreacja Waltza prawdziwego sajko, a nie karykatura z lat 60-70-tych.

    Powróć no sobie do starych Bondów. Z dzisiejszego pkt widzenia tylko kąciki ust się podnoszą.

     

     

    Straight Outta Compton - popierdółka, a nie film biograficzny. Ujęte wszystko i nic. Zlepek wszystkiego i niczego. Typowy popychacz dla biznesu Dr.Dre.

    Przy "Boyz n the hood" nie może stawać, a jako biograficzny jest do d***

    Na plus zajebista muzyka.

    4/10

     

    Sekrety morza (Song of the sea) - jedna z najpiękniejszych bajek jakie w życiu oglądałem. Polecam aby razem z dzieckiem to obejrzeć. 9,5/10 w kategorii bajka.

    Takie bajki powinny oglądać nasze dzieci, a my sami wyciągniemy z nich więcej niż z niejednego filmu.

    • Upvote 1
  6. Star Wars The Force Awekens - 11/10

    Znam wszystkie błędy, niedomówienia, itd.

    Ode mnie 11 za to, że po pierwsze film jest z mojego punktu widzenia przezajebisty, a do tego dochodzi wartość, której nie jest w stanie dać inny film.

    Powrót do dzieciństwa. Przez pół filmu czułem się jak dzieciak z wypiekami na twarzy i przypomniał mi uczucie gdy pierwszy raz odkrywałem SW w początkowych latach 80-tych.

  7. Zabawa z dziećmi...skąd ja to znam.

    Później i tak każdy bierze pada w łapę i gra w swoje gry.

    Moja niespełna 5 letnia córeczka woli w Lego Jurasic World targać niż w Rabbits Invasion na kamerze.

    Rodzinna zabawa może być np. przy tanecznym Just Dance.

    Ale z doświadczenia już wiem, że tylko początkowy hype, a później pad w łapy i każdy zagrywa się w swoje ulubione pozycje.

    • Upvote 1
  8. Dla siebie bym kombinował aby za jak najlepszą kwotę kupić jak najlepszy sprzęt.

    W tym przypadku 11 latek grający w Battlefronta czy Rocket League zasiadając na godzinę dziennie nie będzie się siłował z kilkoma urządzeniami oraz wiązanką kabli.

    Kolega ma również rację, że one mają wyglądać.

    Wygodne, jeden kabel, ładny wygląd i przyzwoity dźwięk. Dokładnie w takiej kolejności.

  9. Witam,

     

    Potrzebuje porady bo zamierzam dziecku kupić słuchawki z możliwością komunikacji głosowej do gier PS4 i PC.

    Ma być zatem na jednym kablu jack 3,5mm.

    Dobra jakość wykonania bo wiadomo jak dzieciaki szanują rzeczy. Aby przy ściąganiu jedną reką ich nie połamał.

    Jakoś dźwięku nie jest najistotniejsza bo niczego w tym przedziale i tak dobrego nie kupię.

    Aby nie charczały przy grze i aby mikrofon dobrze działał.

    Muzyki na tym nie będzie słuchał.

    Aha, zakup najlepiej z allegro.

     

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...