@kamien
Zapomniałeś, że napięcia w sieci wahają się z tolerancją +10/-15%, a czasami nawet większą. W takim przypadku stabilizator liniowy albo przestałby stabilizować (duże tętnienia przy spadku), albo poprostu by się przegrzał od nadmiaru wytracanej mocy w przypadku zbyt dużego napięcia w sieci. Zasilacze impulsowe są pod tym względem dużo bardziej elastyczne.
Oprócz tego pominąłeś straty mocy w prostownikach, a są one dość znaczne...