Włodi

Kupiłem celka po to żebym w przyszłości mógł sobie kupić P4. Co do Radeonów nie chce mieć z nimi do czynienia... Jeśli już to tylko gieefy. No to w końcu nie wiem czy czekać aż FX5600 stanieją, czy kupić 4Ti 4200. Coś mnie korci żeby jednak zaryzykować z tym 5200. W końcu fx to fx aniedługo wszystko będą robić pod te karty.

Wiem wiem z tym ecs-em to jest niewypał, ale płyte można też w każdej chwili wymienić, a jakbym kupił lepszą to by mi nie starczyło na proka. Chciałbym się dowiedzieć co u Was znaczy "chodzenie" tzn. ile fpsów was zadowala?Bo ja nie musze odrazu grać na 1600 we wszystko. 1024, a nawet 800 mi wystarczy, a z 10fpsów chwilami też da się przeżyć (przynajmniej ja tak uważam).

Wymieniłem sobie niedawno płyte główną z procesorem jak widać, ale reszta została z mojego byłoego celerona 466. Jak widać mój komp ma sporo "wąskich gardeł", takich jak ram, karta graficzna, czy dysk 8gb. Problem w tym że nie bardzo wiem od czego zacząć. Na pewno w najbliższym czasie kupie te 512 ddr-ów bo bez tego ani rusz :x , w następnej kolejności zamierzam zabrać się za grafe. I tu jest problem. Nie mam za wiele kasy więc upatrzyłem sobie Prolinka FX5200 128MB. Czytałem sobie o nim troche na benchmark.pl, ale dalej sie zastanawiam nad jego kupnem, bo słyszałem że większość gier pod dx 8.1 nie chodzi na FX-ach, czy to prawda?