Skocz do zawartości

Cmykus

Stały użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cmykus

  1. Bardzo ciekawe: Przede wszystkim jednak ciekawi mnie, na jakiej podstawie pada stwierdzenie,że przedstawiony poziom nauczania jest niski? Dlaczego fakt, że Amerykańskimaturzysta nie wie co to trójkąt (a w domyśle zapewne w ogóle nie zna tw.Pitagorasa, podobieństwa trójkątów, nie mówiąc o tw. sinusów, czy wzorzeHerona) jest rzekomo tak oburzający?Szanowni dyskutanci, jesteście pewni wyższości polskiego sposobu nauczaniamatematyki? Wg jakiej miary twierdzicie, że Europejczycy (czyli takżePolacy) i Azjaci umieją z tej matematyki więcej niż drugie pokolenieAmerykanów? Co to znaczy "więcej"?Czy polski maturzysta aby na pewno potrafi poprawnie policzyć ilość płytekglazury jaką trzeba kupić w różnych kolorach, aby prawidłowo pokryć zadanymdeseniem potrzebną ilość ścian w łazience? Czy policzy to chociaż z 70%maturzystów? A co z pozostałymi 30 procentami? Co do licha robili polscynauczyciele przez 12 lat nauki, skoro taki delikwent nie potrafi po maturzepomóc ojcu w obliczeniach remontowych? Uczyli go kształtu sinusoidy? A pokiego licha?Czy polski maturzysta aby na pewno potrafi na wycieczce we Włoszechprzeliczyć na złotówki wyrażoną w lirach cenę butów z wystawy sklepowej,wiedząc ile lirów dostał za markę, oraz ile złotówek za markę w Polscepłacił? Umie to chociaż z 70%? Jaki to musi być kiepski poziom w polskiejszkole, która 30% populacji maturzystów takich rzeczy nie nauczyła liczyć. Apotrafią ci maturzyści dodatkowo te liry przeliczyć w Austrii na szylingi?Nie? No tak, na pocieszenie, nieźle sobie poradzą rozwiązując w zbiorzeliczb rzeczywistych równanie sinxcox=0,50.Czy polski młodociany kibic sportowy potrafi dobrze skalkulować z tabeli,ile jego ukochana drużyna powinna wygrać w ostatnich dwóch kolejkach wróżnych wariantach spotkań przeciwników, aby zostać mistrzem Polski?Czy Polski maturzysta potrafił będzie w życiu dorosłym wybrać bank który damu największe odsetki od złożonej lokaty? Czy potrafi obliczyćoprocentowanie kredytu na wielkości spłacanych rat tego kredytu? A przecieżdo tego nie trzeba do cholery nawet logarytmów!Odnoszę wrażenie, że spora ilość uczestników tej dyskusji to nauczyciele. Iich sposób myślenia pokazany w dyskusji bardzo mnie niepokoi. Bo dla mnieświadczy on o mentalności typu: "Panie kuratorze proszę spojrzeć na wysokipoziom nauczania w naszym ogólniaku. Nasi absolwenci znają równania krzywychstożkowych, schemat Bernouliego, elementy rachunku różniczkowego, na kółkumatematycznym trzaskamy zadania z olimpiad międzynarodowych, a wśród naszychabsolwentów jest wielu olimpijczyków".Tylko, że za takim podejściem do nauki matematyki kryją się też uczniowie,którzy tej szkolnej matematyki ni w ząb nie kumali. Uczyli się "bo musieli".Trójki na koniec roku mieli, bo uczyli się regułek. Na maturze jedno zadanieudało się im zrobić, drugie ściągnęli (a w Polsce jest przyzwolenie naściąganie, w przeciwieństwie do USA). W pół roku po maturze nie pamiętająjuż nic z tego "wysokiego" polskiego matematycznego poziomu nauczania. Alepoliczyć z pieniędzy prostego procentu składanego nie potrafią, bo w szkoleuczyli ich nudnego ciągu geometrycznego. A nikt im nie powiedział, żeprocent składany o którym mówi Pan w banku, to właśnie ciąg geometryczny. Zato nikomu do niczego niepotrzebnych zadań typu "W trójkącie ABC boki tworząciąg geometryczny..." rozwiązywali bez końca.Uczestnicy dyskusji przeceniają znaczenie "wysokopoziomowej" matematyki wżyciu człowieka. Komu w życiu codziennym zdarzają się problemy, w którychmniej lub bardziej bezpośrednio potrzebna była znajomość twierdzeniacosinusów?Ludzie zrozumcie, przeciętny człowiek jest w stanie w szkolnej nauce dobrzeZROZUMIEĆ co najwyżej tyle, ile jest w przedstawionych zadaniach maturalnychw USA. Więcej co najwyżej będzie UMIAŁ. Co najwyżej nauczy się zakuć coś coi tak nie zrozumie. A potem, rok po maturze, niestety wszystko zapomni,stając się matematycznym analfabetą funkcjonalnym.A polska szkoła uczy niemal tylko takich rzeczy na matematyce, którezasługują na zapomnienie.Dlatego proszę wszystkich nauczycieli, aby wreszcie zadbali, aby ichuczniowie widzieli, że to czego na matematyce uczą się w szkole, przyda imsię w życiu dorosłym.Podobnie jest na innych przedmiotach w szkole. W odróżnieniu odamerykańskich dzieci, polskie dziecko wie, gdzie leży na mapie ArabiaSaudyjska. Ba! Poda też ilość wydobytej przez ten kraj ropy w 1997 r. Tylkoniestety często nie poradzi sobie z dostaniem się z jednego końca na drugikoniec nieznanego sobie dużego miasta. Bo nie umie ocenić na planie tegomiasta, struktury linii autobusowych i tramwajowych.I tak produkuje się u nas analfabetów funkcjonalnych.Posunę się jednak jeszcze dalej.Jaki odsetek najlepszych, PIĄTKOWYCH maturzystów potrafi obliczyć rentownośćdo wykupu obligacji o stałym oprocentowaniu, znając jej cenę, oprocentowaniekuponu i ilość dni do wykupu (w EXCELU funkcja YIELD) ? Obligacja, toprzecież to podstawowy bezpieczny i wysokodochodowy instrument, w którymludzie lokują w krajach wysokorozwiniętych swe oszczędności. Odsetek tychuczniów jest mizerny? No to jaki odsetek samych nauczycieli matematykipotrafi to policzyć? Czy fakt, że polscy nauczyciele nie mają na ogół dużychoszczędności (no może poza skorumpowanymi) usprawiedliwia ich przednieumiejętnością nauczenia siebie i ich uczniów takich rzeczy, które w życiusą wszystkim przydatne? Tak, tak, ja wiem - "o obligacje kurator się niezapyta, więc po co tracić na nie czas, ważne jest aby przerobić program inapiać konspekt. Moi uczniowie nic nie umieją z trygonometrii, co im tambędę nawijać o obligacjach..."W omawianej dyskusji, dało się odczuć zaniepokojenie jej uczestników"obniżeniem" poziomu nauczania (patrz post o zadaniach z syllabusa). Czy abyna pewno obniżeniem? A może właśnie ktoś chce, zrobić tak, aby polskimaturzysta nie był analfabetą funkcjonalnym? Aby przede wszystkim umiałprzeczytać instrukcję do obsługi pralki, zamiast znajomości cyklu Carnota?Czy aby na pewno osoba która potrafi napisać wzór iloczynu wektorowego,potrafi także porządnie dodać dwa wektory? Czy aby na pewno lepiej uczyćwzoru na sinus sumy dwóch kątów, zamiast znaczenia pojęcia "procentowegoudziału stacji telewizyjnej w zyskach z reklam"?Jeśli ktoś chce coś zmienić, aby uczniowie nareszcie uczyli się czegośpożytecznego w szkole, to chyba jednak nie uda mu się to, jeśli wziąć poduwagę poglądy myślowe większości uczestników omawianej dyskusji.Jeszcze taki cytat:>U nas ciagle jeszcze (nie mowie, ze to zle) obowiazuje dosc>wysoki poziom wymagan z przedmiotow, z ktorymi delikwent nie>zamierza miec do czynienia w zyciu zawodowym. W Ameryce zaraz>rodzice wzieliby na dywanik dyrektora szkoly: "Jak znajomosc>poezji Norwida zwiekszy szanse mojego dziecka na rynku pracy?".>Stad zapewne bierze sie taka a nie inna tresc zadan, ktore>zapoczatkowaly te dyskusje.Kiedy w Polsce ja będę mógł wziąć sobie na dywanik dyrektora szkoły i trochęmu poprzestawiać w głowie?Starałem się pokazać, że polska szkoła nic nie uczy swych wychowanków, abysobie poradzili w kraju o gospodarce rynkowej (procenty, kredyty, obligacje)i postępującej globalizacji (najprostszy przykład, to wymiana walut). I podtym względem - jak widzę - jej poziom jest NIŻSZY od szkoły amerykańskiej."Gratuluję" nauczycielom, uczestnikom tej dyskusji dobrego samopoczucia. Czyjest ono wynikiem komuszej mentalności o jaką nauczyciele czasami sąoskarżani (np. ZNP)?No cóż, być może niektórzy polemizować ze mną będą twierdząc, że jak sięumie policzyć pochodną z funkcji f(x)=sinx, to i potrafi się policzyć ilośćsznurka potrzebnego do obszycia obrusa. A uczniów trza uczyć jak najwięcej,bo wtedy będą najlepsi i najmądrzejsi. Uczyć nie tylko o glazurze iprocentach składanych, ale i o symetralnych i podobieństwach w trójkącie.Jeśli ten pogląd w dyskusji miałby zwyciężyć, to zawczasu jednak przypomnę:był taki pan, który uważał podobnie, że duża ilość przechodzi z czasem i wwysoką jakość. Nazywał się on Karol Marks.Pozdrawiam serdecznie,Grzegorz Perczak Co na ten temat sadzicie ? :wink: Edited by Sikor Zamieniłem tagi [ quote ] [ /quote] na [ codebox] [ /codebox]. Topik jest czytelniejszy.
  2. Cmykus

    Resident Evil

    Najlepszy horror to Silent Hill :) Przy nim RE to dobranocka :lol:
  3. Cmykus

    Far Cry

    Ja mam 768 ramu i radka 9600 pro gram na 1024 *32 detale medium srednio 31 fps :(
  4. Ja dziś kupiłem Nec'a Fe991 SB powiem wam jedno obraz ZYLETA i geometria wspaniala 8O. Mój tez ma date produkcji January 2004 oraz dołączyli kartke że zdał TCO '03 :) Polecam wypasik monit (Nie ma porównania według mnie do LG :twisted: ) Oraz to wspaniałe sterowanie z winshita :wink:
  5. http://www.kantor.e-gold.com.pl/ Polecam
  6. Nie tylko nForce2. Polecam Sisa 748 FX tez ma blokade...
  7. Przy wiekszym vcore idzie nawet na 208 :)
  8. patrz w podpis :twisted:
  9. LOL ty chcesz zeby na rivie sie nie zawieszalo ?
  10. Zworke od fsb powines miec juz na plycie ustawione jest 133 daj na fsb 166
  11. http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=33023 patrz post mechl!n daj na 1.75 i powino pujsc
  12. No moze i bialy (Zdawalo mi sie ze czerwony ;) ) Tak to znaczy ze dales za duze fsb..
  13. hmmm... a po poscie przed ladowaniem windowsa nie wyskakuje czerwony text ? Te z tak mialem jak dalem za duzo fsb.
  14. W tej plycie jest blokada pci/agp i o to sie nie martw. Jak za duzo zwiekrzysz fsb i nie bedzie chcial wstac to wystarczy zresetowac zworka bios. Tez na poczatku sie balem ale teraz widze ze nie latwo cos zwalic ;) Doszlo do tego ze wkladalem druty w socket :8 aby zrobic v moda... i nadal dziala :DW tej plycie jest blokada pci/agp i o to sie nie martw. Jak za duzo zwiekrzysz fsb i nie bedzie chcial wstac to wystarczy zresetowac zworka bios. Tez na poczatku sie balem ale teraz widze ze nie latwo cos zwalic ;) Doszlo do tego ze wkladalem druty w socket 8O aby zrobic v moda... i nadal dziala :D
  15. Zostaw nic mu nie bedzie jak widzisz ja mam duronka 1400 puszczonego na 2100 (51 stopni w stresie) i chodzi ok
  16. REV. 3.01 to nie bios tylko wersja plyty, mnoznika nie mozna ustawic z poziomu biosu tylko fsb...
  17. Ja mam FRII i w stresie 51 stopni (Duron 1400/2100 vcore 1.85) Jak zapuszcze dodatkowy wiatrak w budzie to mam stres 44 stopni :) Byla na nim pasta....
  18. U mnie bylo to samo.... po kilku godzinach grania zwis... dalem wiecej pradu i jest spoko prime :twisted:
  19. Witam :) Postanowilem ze zakupie sobie takie male wc :twisted: ale za bardzo sie nie znam na wodzie wiedz prosze polecajcie co mam kupic (Ale max to 300zl :twisted: ) Zastanawiam sie nad > http://bloki.pl/zestaw_6.html Lub taki komplecik : 1. Bloczek COLD CROWN 2. Pompka AQUAEL 650l/h lub 1100 l/h (Tylko na ta lepsza nie wiem czy starczy kasy :( ) Prosze o sugestie co moge dobrego za ta kase kupic... Ps. W te 300zl nie wlicza sie chlodnica bo mam nagrzewnice :twisted:
  20. potrzebujesz jeszcze ? daj znac... to wrzuce na serwerek
  21. Dokladnie u mnie to samo :twisted: nie moge odblokowac cache :evil: prubowalem juz olowkiem z 6 razy i nic :( musze kupic lakier i zobaczymy czy da rade. Ps. Na 201,202,203... fsb itp... jeszcze mi sie laduje ale przy ladowaniu windowsa sie zawiesza, czyzby za maly vcore ?
  22. z tego co pamietam to MIXIB (Brazowy laminat) chyba bo zapomnialem spisac, tydzien 50
  23. Witam :D Zrobilem vcore mod i dalem duronkowi 1.8v +5% z biosu...poszedl elegancko na 10.5*200 :) prime stable, temperaturke mam stres 41c ale wylaczylem 2 wentyle w obudowie w celu wygrzania skurczybyka :twisted: i teraz mam stres 51c. Na 205 fsb wstaje wchodzi do windy ale po chwili zwis :evil: Jak myslicie dac mu wiecej pradu :twisted: zeby lepiej poszedl czy go juz nie meczyc ? Mam zamiar dojsc do 2200-2250 :twisted:
  24. Dobrze będzie dowiedzieć się ile ten Duronik średnio tańczy z jedną WU. Plany są aby złożyć 2 komp do domu, oparty na nowych Duronach minimum kasy, maximum wydajności :) Srednio 3 hr 13 min
  25. Własnie dołączyłem do waszego teamu :lol: Pomoge troszke z moim skromnym d 1400@2100 :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...