Polskie fundusze inwestycyjne to jakieś nieporozumienie, opłata za wejście to kilka procent, za zarządzanie też coś koło tego (można sprawdzić dokładnie), czyli już na wejściu do funduszu masz stratę rzędu kilku procent. Nie znam dokładnych danych, ale większość funduszy akcyjnych nie zarabia więcej niż wzrost indeksu giełdowego (nie pamiętam czy ogólnego WIG czy WIG20, ale chyba chodziło o ten drugi). Czyli kupując akcje wszystkich firma na WIG20 w odpowiednich proporcjach zarobimy więcej niż niejeden fundusz akcyjny, i nie trzba wcale mieć jakiejś wiedzy, zakładamy rachunek, kupujemy i pozwalamy pieniądzą zarabiać.
Doradcy typu Expander, Open Finance i inny. Myślę, że tam normalną praktyką jest podawanie klientowi tego funduszu gdzie doradca dostanie największą prowizję od sprzedaży (gdzieś o tym pisali nawet chyba).
@fipa
100.000 to duża kasa, może sobie zdywersyfikujesz i trochę na te lokaty dasz, trochę na akcję, trochę na fundusze, może złoto, albo kontrakty na ropę :) ?