Stanislaw Paluch

Witam ponownie, Kupilem nowa stacje FDD, podlaczylem i .... wszystko zagadalo :blink: wlasnie pisze z tego kompna :rolleyes: komputery panie, top jednak niezglebiona tajemnica....... Niemniej dzieki wszystkim za wypowiedzi, serdeczne pozdro! SP

z reguly jak proc jest walniety jest zasilanmie, ale nic poza black screen, najprosciej wez ten proc i sprawdz w innej plycie u kiolezanki/kolego. Wez za to proc tej kolezanki tego kolegi i wrzuc na swoja plyte. jais hint powonien juz byc. pozdro. sp

Wielkie dzieki za odpowiedz Lzep! tylko hm.... kondziolki wygladaj na zdrowe. a wymiana wszystkich w ciemno bez pewnosci to niepewny interes.... zorientowalem sie za to , ze stacja FDD byla sypnieta. Czy to mozliwe (choc w/g mnie malo prawdopododobne, ale kto wie, wszak cuda sie zdarzaja :)M ) zeby mieszala w ten sposob na plycie glownej??? pozdro! SP

Witam i o zdrowie pytam :) Zagladam na to forum dosc nieregularnie (ostatnio chyba grudzien :), ale wiadomo jak trwoga to ... na tweaka :) Otorz wielce szanowne Panstwo Fachury na tem forum. Mam maly problem. mam w lapach komputer, ktory padl nieoczekiwanie. opis padu: nagle podczas pracy nastapil freeze. miekki reset komp wstaje i laduje windowsa i znow zwis, tym razem zaraz po wczystaniu tapety przed aktywacja karetki systemowej nastepny reset, komp znow wstaje, ale restart juz na etapie okna ladowanie (WIn 98 SE) systemu twardy reset ( a raczej power off ;) ) teraz juz komp nie wstaje, czarny ekran i wydaje z siebie zloopowane bipy 3 sekundowe. Proc, pamieci i grafa sprawdzane na innym kompie, smigaja. czyli mobo? ale objaw padaki dziwny. konfig: Athlon XP 1800 + palomino pamieci PC 2700 nanya 256 mb (chodza spox na 333) grafa GF4 mx 440 i mobo: Soltek SL-75DRV5 dysk raczej ok, Barracuda IV 40 GB zasilacz enlight 350 W (w obudowei) , wiec raczej odpada. cooler chodzi bez zajakniecia Z komputerem byly juz wdczesniej problemy, choc niezbyt duze. np. nie zawsze zostal rozpoznany dysk przez bios i trza bylo restartowac. ale to sporadycznie. dysk byl sprawdzany seagate tools i nie bylo nic podejzanego. Obstawiam plyte, czy mam racje? pozdr & z gory dzieks za odpowiedz@ SP

jaka wersja dx-a, jesli mozna spytac?

ja bym jednak obstawial ram, moj znajomy mial identyczny problem. potem okazalo sie, ze ram robil bledy (nie pamietam dokladnie, ale wygladalo to m.in. tak, ze nie zgadzal sie np crc pliku przy kopiowaniu z plyty na dysk - innymi slowy dlugosci plikow byly rozne). mial 2 moduly po 128 megsow, jak jeden wywalil, wszystko znow gadalo. pozdr! s.

od razu lepiej. Pamieci sa ok, i pracuja normalnie z plyta glowna (testy, pozatem mam jeszcze win98se i chodzi bez problemow). najwyrazniej jakis blad systemu, szkoda tylko, ze nikt nie wie jakiej prowieniencji. i jeszcze.. nie mialo byc 'skaldzie', tylko skladzie, literowka. sorry, ale mi osobiscie zlodziej kojarzy sie jak najgorzej (no chyba, ze nigdy nie byles okradziony). pedzilbym takich do kazamatow, gdzie woda po kolana. dziwi mnie, ze ktos sam z wlasnej woli taki nick sobie przybiera, ale racja to twoja sprawa, wiec mniejsza z tem. pozdr! S.

sproboj jeszcze Prtition Magica, jesli nic nie zapisywales na tej partycji, jest duza szansa, ze w ogole mozna odwrocici proces

Zlodziej (lepszej ksywy na skaldzie nie bylo?) a moze bys sprecyzowal odpowiedz: zmieniales i masz ten blad, czy zmieniales w ogole i chciales sie tym z kims podzielic, czy po porstu musisz sie wygadac?? my (przynajmniej ja) mam tu problem i fajno by bylo ze jak juz zabierasz glos, to moze jakis konkret :? no wiec? ja osobiscie dolozylem jeden modul 256 mb, ale o identycznych parametrach jak pierwszy. pozdr! S.

umiescilem tu podobny temacik chwile wczesniej, ale nikt sie nie odezwal. http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=82400 mi ten blad wyskakuje glownie przy akrobacie, ale takze np kiedy uzywam virtual duba i podkrece zbytnio jakies filtry. mam pytanie pomocnicze: zmieniales(liscie) moze moduly pamieci juz po instalacji XPeka? pozdr! S.

platforma winXPSP1 podczas wczytywania Acrobat Reader 6 z wywolania (tzn po kliknieciu na dokument) dostaje nastepujacy komunikat o bledzie: tytul: DDE Sever Window:AcroRd32.exe - Blad Aplikacji i tresc: Instrukcja spod "0x77c33070" odwoluje sie do pamieci pod adresem "0x02790004".Pamiec nie moze byc "read" Kliknij przycisk Ok, aby przerwac dzialanie programu Kliknij przycisk Anuluj, aby rozpoczac debugowanie programu po ponownym kliknieciu dokumkentu program uruchamia sie jzu bez problemow. co to moze byc? bledy hardware? (mam dwa moduly po 256 mb, oba hyundai o identycznych parametrach). zla konfiguracja bIOS? plik wymiany? bede wdzieczny za ew. pomoc. pozdr! S.

luuudzieee!!! ale porazka!!! no nie mam pecha chyba. dzien po wyslaniu tego posta dysk zaczal zdgradzac objawy jakiej fixacji. otorz ogladam sobie jak czlowiek film, a tu nagle wydobywa sie z tego seagata seria stukow dosyc glosnych i regularnych, tak jak przy iniclalizacji systemu. film odtwarzal sie dalej, ale juz na moje dzialania komp nie reagwal i w koncu zwisl. z soft reseta restarta nie chcial zrobic (choc BIOS go wykryl) . dopiero jak zapodalem twardy restet wszystko wrocilo do normy. dysk jakby nigdy nic dziala dalej, dzwiekow juz nie wydaje test w SMART nic nie pokazuja, film nie lezal na bad sektorach..... nie wiem co jest grane???? czy to juz niechybnie oznaka padu dysku??? szukalem tu na forum tego tematu, ale nikt nie mial podobnej przygody z seagatem grzeje sie za bardzo?? (temp bk/gora 46 C max) jezeli ktos ma jakis hint bede baaardzo wdzieczny! z gory dzieki! S.

chcialem tylko zdac relacje po miesiacu - moze kto inny tez na ttym skorzysta. dysk jest ok. zrobilem jak sgj poradzil: najpierw wszytskie partycje w fat32 dla win 98 (w tym te duza 25 gigowa) a dalej juz xp pod ntfs. wszystko gra i trabi i jest gitara. okazuje sie, ze prawdopodobnie winda 98se ma problemy z adresowaniem dyskow (a raczej ich dalekich sektorow) wykraczajacych objetoscia poza standard LBA. pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za sugestie! S.

hmm.. SGJ, na to wyglada... mozliwe, ze adrsowanie w dostepnym dla win 98 trybie dalo ciala i zaczelo mieszac w pierwszej partycji sadzac, ze to wciaz ta ostatnia... eh dziwny jest ten swiat komputerow... w kazdym razie sprobuje zrobic jak napisales. Na szczescie dane sa do odtworznia wiec nie ma tragedii, zreszta odzyskiwanie czegokolwiek przy takiej pjemnisci to droga przez cholerna meke, a dzis jest Niedziela i to w dodatku Wielaknocna :). dysk ma 3 lata gwarancji, zawsze moge oddac jak sie spieprzyl, wiec tez nie ma problemu. A props NTFS spod windy 98 - jest kilka programow do obslugi (oczywiscie read only) tego systemu, ale instalacja mija sie z celem jak jest Win Xp. Winda 98 widziala tylko te 3 fatowskie partycje i o to mi chodzilo. Faktycznie teraz sprobuje inna kolejnosc. wielki dziex!! S.

to ja znowu.. widze ze niestety brak odpowiedzi, ale u mnie za to dalszy ciag w sumie nieciekawej akcji... otorz, jak napisalem mam (heh a raczej mialem) 2 systemy na tej 160 gigowej barracudzie. PO tym poscie przeformatowalem partycje o ktorej mowa spod wina98. Domyslny roziamr klastra zostal ustawiony na 16 kb (domyslam sie, ze to z powodu rozmiaru partycji). Wszystko chodzilo elegancko, az do momentu gdy postanowilem przekiopiwac rezte plikow z mojego starego dysku (seagate barracuda III 40g). Kopiowalem spod windy 98 na te ostatnia partycje fatowska. w sumie zagralem cala partycje, gdy spostrzeglem jakies krzaki na partycjach na nowym dysku. restart systemu potwierdzil moje obawy - tablica partycji pojechala w kosmos - rozszezrzona zniknela, podstawowa nawet nie przechodzi poza verifying data pool ...:(((( troche boli, bo mialem tam juz nowe dane.. Ale najgorsze jest to, ze nie wiem co jest grane??? 1) czy powalil sie dysk? (testy w seagate toosl pokazuja, ze fizycznie jest sprawny) 2) czy to sprawka windy 98??? dyski kopiowalem z kieszeni (ATA 100). Jeden kolo cos mi wpomnial, ze gdzies kiedys w Microsofcie moznabylo pobrac late na wypadek krzaczenia sie plikow podczas operacji kopiowania pomiedzy dyskami w trybie UDMA ... ale ja nigdzie nie moge tego znalezc, zadnej informacji nawet, nie piszac o paczu.. Wiec nie wiem, co mam robic - jechac do servisu (skad mnie pewnie popedza, bo dysk fizycznie sprawny) czy dalej kombinowac, ale w ktorym kieryunku???? bede zobowiazany za ew. podpowiedz! tasma razczej sprawna, kontroler na plycie tez (test z innymi dyskami) pozdr. S. ps. no i oczwista Wesolych Swiat wszystkim!! bez podobnych awarii, a najlepiej z dala od tego krzemowego szmelcu!! ;) S.