oki to teraz moja historia:)
procek (zielony laminat, widoczne ściezki, cienki batch 1065 oraz spmw) z pochodził sobie torche na 1,75 i sie wygrzewał na 2ghz przed chwila chciałem sprawdzic jego mozliwosci jako bartona a wiec miekki ołowek 3B i pare razy malowanie po jednym przepalonym mostku L2.
Wkładam procka, komp wstał doszedł do logowania i zwiecha potem 2 razy bsd zaraz po starcie ładowania, wiec wyciagam go gumeczka + wacik ze spirytem.
Wkładam komp nie wstaje :(((( mysle ladnie umoczyłem i błagam zeby jednak prock nie padał.
Jeszcze raz czyszczenie, zakładam komp wstaj, logowanie przechodzi ufff.
Właczam CPU-Z i nie wierze L2 512KB!!!! nie wiem jak to sie stało ale tak jest :D niezbadane sa wyroki boskie :) a juz miałem pietra ze procek poszedł do piachu.
Proc jest dosc oporny 167x12 przy 1,75V co daje wg. cpuz/cpuwini Athlona 2800+ wkrótce WC wiec zobaczymy do ile jest szansa dojsc:)
Raf spróbuj miekkim ołowkiem moze sie uda ;)