PelzaK

hehe, radzę pamiętać o tym, że promocje nie są dla ludzi, tylko dla tych co je oferują... Jeśli komuś akurat promocja faktycznie jest na rękę, to jest wybrańcem :). Nie wiem np czy takie promocje niby to na rozmowy i smsy do oranga obejmują też korzystanie z netu, bo w sumie mi to najwięcej wciąga pieniędzy.

na dobrą sprawę to można to napisać w 5 linijkach... Bez sensu jest natomiast zadawanie pytań jaką funkcję do tego użyć, jeśli ma się znikome pojęcie o programowaniu... bo wkrótce powstanie nowe pytanie.. jak jej użyć :)

ewentualnie bardziej po developerskiemu... postawić svn'a ;]

i tak zrobiłeś już więcej niż większość :)

jeśli chodzi o prezenty, to ze dwa lata temu wymyśliłem pomysł na portal typu wishList, na której wpisywało by się swoje życzenia i zaufane osoby miały by tam dostęp... oczywiście nie miałem czasu tego zrobić... a ostatnio jak mieliśmy się za to zabrać okazało się że jest takich portali już 5 w polsce :D, no i tak nie zostałem milionerem po raz siódmy... Ja jestem osobą bardzo wybredną, kupuję tylko to co mi się podoba, nie toleruję zazwyczaj nieprzemyślanych wynalazków, jak szukam butów czy ubrania to przejdę 10 marketów z odzieżą i nic nie kupię bo nie ma tego co chcę... a nawet nie wiem czy w ogóle gdziekolwiek jest :D. Skutek jest taki, że 10x częściej to ja obdarowywuję kogoś niż ktoś mnie... W sumie fajne uczucie, ale nie można być zawsze świętym mikołajem, nie :) Dlatego też ten pomysł powyższy. Z portali internetowych oferujących takie usługi nie chcę korzystać, bo mnie zaczynają irytować wszelkie portale społecznościowe, jak plagi jakieś, narobiło się tego. Więc trochę bardziej tradycyjnie, powiedziałem każdej osobie której chcę prezent zrobić, aby sobie wymyśliła 5 prezentów i (z racji geolokalizacji) przysłali mejlem do mnie. W ten sposób każdy otrzyma to co chce, aczkolwiek element niespodzianki pozostaje bo nie wie co konkretnie otrzyma. Biorąc pod uwagę zatem wybredność mojej osoby, to rozwiązanie mi pasuje - daję wszystkim chętnym listę prezentów, z których bym się cieszył (zdjęcie + link do sklepu internetowego) i nie będzie wymówek, że nie wiedziałam co Ci kupić :twisted: Może spróbuj tak...

to jak będzie mi się naprawdę nudziło (co nie często się zdarza :D ) to zrobię parę sztuk, jak zrobię za dużo to się gdzieś opchnie na allu ;]

No, ale w jakiegokolwiek "gatunka" nie wejdę to mam pustą zieloną stronę... Poza tym, w menu nie widać na jakiej stronie aktualnie jestem, przez co ciężko się przegląda.

dlatego najpierw się upewniajcie mejlowo jeśli nie ma tego w opisie aukcji że towary wysyłają jedną przesyłką :). Do mnie sprzedawca nieraz dzwonił i mówi, że panie, to nie wejdzie w 1 przesyłkę, możemy wysłać dwie, albo ... tu podawał inne możliwe opcje. Z takimi przyjemnie robi się interesy.

nawet ja to przeczytałem... w sumie nie wypada się nie zgodzić Aczkolwiek ja na bierząco sprawdzam jak storna wygląda na ff i ie (korzystając oczywiście z odpowiedniego plugina do ff :) )

jeśli chcesz się podzielić, to lepiej nagraj film, odpowiednio wyedytuj i na jutuba z nim. Oglądalność będzie większa a i ludzie zobaczą tylko to co mają zobaczyć :D

kwestia priorytetów... akurat miałem zawsze wyższe. W tej chwili też nie bardzo, ale skoro nalegacie to spróbuję w wolnej chwili coś wykrzesać ;)

materiał nie ma nic do rzeczy.. mój powstawał z papieru, teORT: ORT: ktury, sklejki, styropianu, blachy, pleksi, mdfu a jest cały ucharakteryzowany na alu. Przecież nie chodzi o to, żeby taki mod Thorna był kurde niezniszczalny i harował ciężko w fabryce. Tu głownie chodzi o modelarstwo w tym przypadku akurat - podobnie jak ludzie robią repliki czołgów czy innych samolotów z papieru, plastiku - liczy się efekt a nie to z jakiego materiału jest zrobiony. No chyba, że ewidentnie materiał utrudnia czy uniemożliwia normalną egzystencję takiej obudowy jako obudowy komputerowej.

przynajmniej coś się dzieje na Twoim forum i już ma jakiś staż. Dawno nie było tu takiego :)

czy na tej stornie jest coś oprócz reklamy gogli? Jak nie to votuję o bana :)

kogoś zbanowali z huba, że za mało Gigabajtów udostępniał.. to ich podp.... :D.

nawet jakby nie znali, to nie zmienia faktu, że ktoś trafił :).

de - od, bug - pluskwa, er - wykonawca czynności, czyli odpluskwiacz w bardzo głupim polskim tłumaczeniu :). Jest to narzędzie bez którego praca programisty była by najcięższym zawodem świata, i służy do usuwania błędów (bugów). Musisz po pierwsze w opcjach kompilacji projektu mieć zaznaczoną/wybraną opcję DEBUG, nie RELEASE. Wtedy kompilator dorzuca mnóstwo zbędnego kodu, który pomaga w wyłapywaniu błędów wszelakiej maści, w śledzeniu wartości zmiennych etc. Z Twojego punktu widzenia objawia się to tylko tym, że sam program działa nieco wolniej w kompilacji DEBUG. Następnie uruchamiasz program ze środowiska ale nie opcją RUN tylko RUN DEBUG. W visual studio jest to skrót F5 z debugerem, ctrl+F5 - bez debugera. Zapewne wielokrotnie włączałeś program z debugerem nawet o tym nie wiedząc, przez co nie skorzystałeś :). Teraz.. w swoim kodzie, np na początku metody Button1Click klikasz prawym klawiszem myszki i będzie tam opcja BREAKPOINT, tudzież wystarczy kliknać na lewo od kodu aby pojawiła się czerwona zazwyczaj kulka. Odpalasz program z debugerem, i jak program dojdzie do miejsca w kodzie gdzie jest breakpoint, to program się zatrzyma i będziesz miał strzałkę wskazująca linię kodu do wykonania. Następnie (w visual studio) masz opcje STEP OVER (F10), STEP INTO (F11) i naciskając je widzisz jak wykonuje się program linijka po linijce. Step into powoduje wejście w wywołanie funkcji jeśli takowa jest do wykonania. Przy okazji najeżdzając myszką na dowolną zmienną pojawi Ci się informacja o jej typie, wartości, jesli jest to typ nieprosty to będziesz mógł sobie rozwijać i podglądać jego zawartość (np obiekty klas). Warto także zwrócić uwagę na takie okna jak: - stack trace - pokazuje Ci dokładnie która metodą którą wywołała, mozesz się oczywiście przenosić pomiędzy metodami sprawdzając wartości zmiennych/obiektów (warto miec to na stałe widoczne w debugu) - quick watch - autos - automatycznie pokazuje wartości zmiennych będących aktualnie w zakresie (warto miec to na stałe widoczne w debugu) - output - tu można sobie pisać (trejsować TRACE) rózne rzeczy z kodu uzywając odpowiednich komend (W .NETcie np System::Diagnostics::Trace::Writeln("blabla");) Dzięki temu możesz sprawdzić dlaczego kod wykonuje się tak a nie inaczej, i porównać to co wg Ciebie powinny zawierać zmienne z tym co faktycznie zawierają. Owocnej pracy ;]

Ja Ci natomiast powiem tak, C++/CLI - czyli .NETowa wersja języka C++ o jakiej piszesz, jest bardziej skomplikowany niż C++, i bardziej skomplikowany niż C#. Jest, można powiedzieć bardziej powerfulny, dlatego też nie polecam tego języka komuś kto dopiero uczy się C++ i poznaje .NETa. Nie polecam, bo sam w nim piszę :) i wiem, że nieraz trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby zrobić to co C# ma zrobione z definicji. Aczkolwiek, ułatwia wiele rzeczy związanych z natywnymi kawałkami kodu. Jeśli zatem, nie będziesz pisał bardzo skomplikowanych programów, które wymagają połączenia z bibliotekami pisanymi w C czy C++ to spokojnie zainwestuj w C#. Oszczędzisz sobie mnóstwo czasu i nieprzespanych nocy :) no chyba że lubisz wyzwania i wyrażenie typu void MyClass::MyMethod(System::Collections::Generic::List<MyOtherClass^>^> MyList, MyOtherClass2% val, MyOtherClass3* pVal, MyOtherClass4& val4 ); Cię nie przeraża ;), to brnij w C++/CLI. Mnie do tego języka skłoniły raczej przyzwyczajenia z C++ i konieczność użycia kodu niezarządzalnego. Do C# w googlach jest praktycznie odpowiedź na każde pytanie, dlatego też jak szukam czegoś do C++/CLI to szukam tego samego dla C#, potem ino odpowiednio transformuję kod. Na pewno znajdziesz więcej odpowiedzi niż do c++ buildera, bo C# jest po prostu bardziej popularny :)

nadać styl do elementu w którym ma być tło (np div) background-image: url('obrazek.jpg');background-repeat: repeat-x; /* ewentualnie repeat-y w zależności od kierunku powielania tła */

Thorn spoko, ja po prostu komentuję co widzę w danej chwili :)

hm, muszę powiedzieć że bardziej podobały mi się wcześniejsze malowania. na tym zdjęciu http://img221.imageshack.us/img221/1314/1002714lg9.jpg buda wygląda jak render z detalami i z bardzo kiepskiej jakości rozmytą texturą. Być może wina ujęcia... Ale wcześniejsze malowidła bardziej mi do gustu przypadły, chyba to czarno-brązowe najbardziej.

Dwie, nie dwie.. za dużo będzie możliwości. Odnosząc się do Twego posta, po to właśnie zgłosiłem zapotrzebowanie na oddzielną komisję, która nagrodzi tych, którym się należy, a nie tych, którzy zabłysnęli wśród widowni. Może nie wiedział, ale po nicku, IP, dacie publikacji czasami łatwo dociec kto i co napisał... internet nie jest aż tak anonimowy jak się niektórym zdaje :).. A w obecnych czasach NKwd i innych serwisów społecznościowych to już w ogóle nie ma tajemnic :lol: Z doświadczenia mojego wynika, że przed takim czymś się uchronić po prostu nie da. Ilu kto ma kolegów, tyle głosów. Co z tego nawet, że uczestnik nie napisze tego na forum, jak ma do wykorzystania mejla, PM, IM. To i tak się będzie działo poza jakąkolwiek kontrolą. Teoretycznie - tak sobie myślę, gdyby zezwolić każdemu uczestnikowi na reklamowanie swojego moda konkursowego, średnio na każdego zagłosowało by tyle samo osób (znajomych) - co by się wyrównało, i wtedy większe znaczenie w końcowym wyniku miały by głosy osób bezstronnych... W tym szaleństwie jest metoda :wink:

ja mam tylko avasta i komp drugi rok śmiga na jednym xpku :)

Widzisz, postęp ludzkości tak poszedł do przodu, że teraz takie rzeczy się poddaje ocenie :wink: ja się wstrzymam od głosu, negatywnego rzecz jasna

wolniejszych serwerów już nie było? kolory - do bani układ - jak wyżej zawartość - żadna, kilka fotek, ale do tego wystarczy konto na photobucket.com np. forum - porażka... do rozmawiania ze znajomymi służy IM no ale starasz się ocena: 2