kupilem na allegro chifteka 300W, "fabrycznie nowego" ( przynajmiej tak wygladal, 0 zadrapan, otarc itp bajerow, 0 kurzu, "sprawdzony sprzedawca(SS)"...przed tym moim zasilaczem sprzedal mase takich samych... )
tydzien pochodzil i mu sie odwidzialo, przy ktorejs tam probie podkrecenia procka padł ( zadne 2.2, lightowe 1.7 V core )
dziwnie to wyglada, zasilka daje napiecie na plyte bo pali sie czerwona abitowska dioda jednak kompa nie odpala sie, zadnej reakcji, 0 ruchu smigla, proba odpalenia samej zasilka bez plyty takze nie udala sie
czy ktos spotkal sie z takim przypadkiem, jest jakis ratunek? jak moge sprawdzic co mu dolega i czy wogole zaprzatac se tym glowe, ten szef ma doslowenie tydzien, zal mi tych 90 zl :roll: