ja wiem ze chcecie pomoc ... ale narazie swiecicie swoja wlasna glupota sorry ... napisalem ...
(nie wiem czy jest sens) ale zaczniemy lopatologicznie ...
plyta na nfoce2 400 z przerobionym biosem kolesia ktory sie zowie michael mcclay w wersji rozszerzonej pod kontroler serial ata (wersja biosu SiI3112A 4.2.12) z przeobionym biosem asustek'a .05
sterownik od kontrolera sata firmy sii3112a (plik si3112r.sys) w wersji 1.0.0.33
a wiesz co to jest to "magiczne" dma i do czego sluzy ... ?
jak napisalem caly moj problem polega na dostepie (random access time) do w/w dyskow i uzycia procesora (cpu utilization) ... a nie na wydajnosci