Paszczu

Idąc za radą kupiłem i właśnie testuję :) Powiem tyle, że spodziewałem się czegoś podobnego do Czanego miodowego - ale jest zupełnie inne. Ma więcej z klasycznego portera, zgodnie z tym co o nim piszą pozostawia w ustach korzenno-piernikowy posmak. Zapach powala :wink: Może w moim Top5 się nie znajdzie, ale na chętnie do niego wrócę. Ostanio piłem też niepasteryzowane Grudziądzkie i Kujawskie z Browaru Grudziądz, ale smak kwaśnych drożdźy jakoś do mnie nie trafił.

Wszystkim z Łodzi polecam wizytę w sklepie 'piwa regionalne' na Pomorskiej, ok 50m od skrzyżowania z Matejki. Mają szeroki asortyment piw z małych browarów, można tam kupić m. in. wymienianą wcześniej 'Łomżę', lubelską 'Perłę', praktycznie nie spotykanego już białego Okocima, a co najważniejsze - mają sporo piw niepasteryzowanych: browar 'Amber' (Koźlak, Żywe), piwa z browaru w Ciechanowie (Wyborne, Mozne, Miodowe). Właśnie spijam 'Czarne miodowe' (http://browarfortuna.pl/). Mają też sporo piw z importu - Bażanty, czeskie Budweisery - plus inne mało znane wynalazki. Ręczę, że po spróbowaniu kilku piwek z różnych zakątków Polski przestaną wam smakować koncernowe popłuczyny.

Czasem tak, ale akurat nie w tym wypadku.

Hehe, nie brnij już dalej...

No właśnie, a to przecież bzdura. Istnieje różnica pomiędzy autem wyrejestrowanym a wycofanym z ruchu.

Przecież on pyta o coś zupełnie innego - czy da się zarejestrować auto NIEWYREJESTROWANE w Niemczech. Swoją drogą to coś tam słyszałeś, ale nie do końca... Po bodajże 25 grudnia do rejestracji aut sprowadzanych z krajów UE potrzebny jest również dowód rejestracyjny (z uciętym narożnikiem - znaczy, że samochód wyrejstrowano) + oczywiście brief. Ma to niby zapobiec próbom rejestracji aut wycofanych z ruchu (np. po większej bombie). Wcześniej można było rejestrować auto na podstawie samego briefu, teraz już teoretycznie nie można - chociaż niektóre urzędy inaczej interpretują to rozporządzenie. Jednym słowem - burdel, jak to zwykle u nas :)

Bardzo dobry wybór, chociaż też trudno trafić na odpowiednią. Dobre auta sprzedają się wśród znajomych bez ogłoszeń. Sam kiedyś takiego szukałem i nie znalazłem :) W każdym razie przypatrz się na sort ludzi którzy jeżdzą takimi toyotami - tymi autami nie jeżdzą łyse pały, bo te wybiorą audi, golfa czy bmw co bezpośrednio przekłada się na stopień zuzycia. Dodaj do tego jakość toyoty i masz odpowiedź.

Toyota Carina 96/97. Tylko i wyłącznie - ale trzeba się trochę naszukać.

Nie ma co dorabiać ideologii do tej rozmowy. Jak ktoś jest zgorzkniały i niezadowolony ze swojego marnego życia, to trzeba sobie to jakoś zrekompensować. Trochę pokory panowie, może Wam jeszcze się w życiu wody do d* naleje i będziecie zmuszeni kupować ser po 20PLN. Ja nigdy w życiu nie jadłem sera za 60PLN, ale wierzę na słowo że wszystkie tańsze są przy nim niejadalne. Może jak już skończę spłacać budowę to będzie mnie stać na taki rarytas i też będę taki zmanierowany. Chyba, że to taki forumowy lans, kto ile zarabia, gdzie i jakim autem się wozi, od jakiej ceny w górę ser jest dla mnie smaczny (lub w ogóle jadalny) i od jakiej przekątnej w górę telewizor jest 'normalny'.

No dalej, co tak słabo z tą licytacją? Ja powiem, że 10K to dużo za mało. Jestem fajny czy nie? :wink:

Od siebie dodam tylko, że po pół roku noszenia rozsypały mi się takie oto buty: http://www.allegro.pl/item267372731_reebok..._rg_44_5_r.html Wyściółka przy pięcie zaczęła się przecierać po miesiącu, potem zaczęły się odklejać czubki, wreszcie pękła skóra na boku przy łączeniu z podeszwą. Buty niby cross-training a rozwaliły podczas noszenia głównie podczas pracy biurowej. Nie mam siły szarpać się z reklamacją bo i tak pewnie uznają, że mam krzywe nogi. No, to się wyżaliłem :)

My tu gadu gadu a liberalizm gospodarczy w wykonianiu PO znów podnosi głowę ("Pracodawcy muszą zrozumieć, że...") :lol:: http://finanse.wp.pl/POD,1,wid,9351090,wia...mp;ticaid=14c1c

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=...ArticleId=64938

W tefałenie24 właśnie puścili skrót wypowiedzi Zdrojewskiego o tym, że pis to praktycznie wprowadził podatek liniowy bo 97% społeczeństwa płaci najniższą stawkę podatku dochodowego (więc...) Się zaczyna... :lol2: http://wiadomosci.onet.pl/1628189,11,1,0,120,686,item.html A posłanka PO chce zrobić z KRRiT ciało 'obiektywne i kompetentne' . No jakżeby inaczej.

Oczywiście, że się nie zrobi - bo szpital w dzisiejszych czasach to lepszy biznes niż salon samochodowy. Popyt na usługi szpitali sam doskonale wyreguluje ich ilość. Konkrety, konkrety...:)

Und3r, przecież zawsze możesz płacić za detoks dla ćpunów z własnej kieszeni (a raczej z kieszonkowego wypłacanego przez tatusia) :lol:

To głosuj na ludzi z upr-u. A'propos 'obowiązku' udziału w głosowaniu to swoją drogą gdzieś przemknęło mi przed oczami hasło - iść na te wybory to jak iść do burdelu wybrać sobie żonę :wink:.

Dyskretny product placement w PB :lol::

A wolisz nie ruszyć czy nie skręcić?

Matko, co powiedzą o nas teraz na paryskich salonach? Na szczęście kwestia kto rządzi w Polsce i jakie decyzje się tu podejmuje nie zależy (jeszcze) od pana Schulza :wink: http://korwinmikke.blogbank.pl/2007/09/25/21-pytan/ - polecam przeczytać ten (choć dla zwolenników upr to w sumie nic nowego) i przede wszystkim poprzedni wpis

To nie problem z łączem tylko z serwerami emule'a.

Ale na zachodzie.... :wink: Poza tym przeciwnikami dnia przeciwko karze śmierci wg najnowszego sondażu Gazety Wyborczej są przeważnie ludzie najsłabiej wykształceni, biedni, przegrani i sfrustrowani fanatycy skupieni wokół Radia Maryja. Cała Europa patrzy i się z nas śmieje... Rosolini to rasowy faszysta i prawicowy oszołom, co to czasem Michalkiewicza cytuje - więc jeszcze do tego antysemita :wink: Dodatkowo le Monde i Liberation napisał, że....

Tak, regularnie kursuję po kieszonkowe do mamuni :) Skoro razem z żoną dobrze zarabiacie, to zawsze możesz zasponsorować dodatkowo kilku kierowców z kieleckiego MPK, bo na razie robią to w biletach i podatkach wszyscy Kielczanie (bo skoro miasto chce sprzedać przedsiębiorstwo to znaczy że przynosi straty i trzeba do niego dopłacać). BTW: strach to najlepszy motywator.

Jako że jestem słabego zdrowia i wątłej postury to pod pały bym się nie pchał ;) Rozumiem, że wujek, rodzina i w ogóle szkoda... ale skoro wuj naprawdę tak ciężko tyra to niech idzie do firmy gdzie odpowiednio przeliczą jego krwawicę na plny.

Kolejne ofiary faszystowskiego rządu braci kaczorów :lol: I dobrze, porozganiać darmozjadów choćby i pałami - po prywatyzacji może zatrudnią osoby którym chce się pracować i nie boją się konfrontacji swoich kwalifikacji na wolnym rynku. Jak zwykle, związkowcy troszczą się przede wszystkim o dobro pasażera - za jego własne pieniądze.