kazik2000

Wybadalem do kondensatory - normalne. Ale wiatrak wieje bardziej na te nad procem, jest tam taka zwojnica. Sa 3 nad i 2 obok..... Juz nie wiem co mam robic,, na nowe mnie nie stac... :(

Założyłem dodatkowy wentyl na chipset (od starych celerenow) i nic. Wszystko pociagniete pastą. Proc wcale nie jest gorący. Prawdopodobnie jest to wina kondensatorow (ktore nie zdradzaja swojej wysokiej temp) choc bez wiatraka "dla ludzi" po 10 min wszystko pada. Po takiej awarii nie moge wlaczyc kompa od razu bo jest wszystko zblokowane! Srenio za dwudziestym razem pojdzie (choc nie zawsze). Grafa jest nowiotka z coolerem (hercules 9100) wiec to nie to. A jak moge sprawdzic kondensatory?? (tak łopatologicznie poprosze). Wyciekow nie widac... :?: :wink:

Czy to prawdopodobne aby stara płyta msi k7t pro byla winna wylaczaniu sie kompa?? wylacza sie przy temp proca ok.35 C!!! Objawy podobne do awarii zasilacza, ktory zostal wymieniony i nic :( Kaski brak, proc tez starawy (Duron 650)... Pomocy, czy warto w tym dłubać?? Aha, i jeszcze jedno. Jak odkrece zasilacz, poloze kompa i wloze w srodek wiatrak sluzacy do chlodzenia ludzi :lol: to komp pracuje jak nowy...