Slayer

Posiadam Clockgen, ale nie wiem, jak go ustawić pod swoją płytę główną. Jest dla niego alternatywa? Pytam dlatego, że nie wypalił u mnie BSEL-Mod na Pentium E2180- nic się nie zmieniło :(

Intel Pentium E2180 - ze względu na wysoki mnożnik (obecnie posiadam płytę główną Asrock 945G-Conroe- ogranicza mnie FSB do . 314 MHz)- i nie dużą różnicę w cenie wzgledem E2160 oraz identyczne wydzielanie ciepła jak w innych procesorach serii E21xx Gigabyte 8600GT 256 MB pasywny - ze wzgledu na niską cenę i chłodzenie pasywne 2*1024 Goodaram 800 MHz - ze względu na małą różnicę w cenie wzgledem kości 667 MHz i minimalnie wyżsżą wydajność w tym trybie... moze kiedyś zmienię płytę i akurat będzie zapas ;) Jakieś inne sugestie? Na 8800 GT nie czekam- nie przewiduje się chłodzenia pasywnego.

A ja mam wrażenie, że to wszystko ściema, albo dowalą taką cenę, że nie będzie o czym pisać. Karta za ok. 700-900 złotych nie może stanowić konkurencji dla produktów 2x droższych. Poczekajmy do premiery. Poza tym burdel w nazwach się zrobi :?

NIech ktoś zrobi testy w UT III i najlepiej porówna do Geforce 8600GT Radeona 2600 PRO/XT.

NIech ktoś zrobi testy w UT III i najlepiej porówna do Geforce 8600GT. W poniedziałek szykują się zakupy :)

Dla mnie karta odpada. Nie będzie możliwe zastosowanie przy takim poziomie poboru prądu chłodzenia pasywnego. A cena taka jak za 2*Geforce 8600GT.

Mam zamiar kupić E2140 bądź mocniejszy model. Nie bardzo chcę przepłacać, gdyż mam zwyczaj pracować na prawie bezgłośnym sprzęcie, wiec w grę wchodzi wyłącznie pasywne chłodzenie ( sprawdzało się przy Sempron 64 bit 1.6@2.4 GHz jak i Cel 2.66@3.2). Pytanie- wg. Intela wydzielanie ciepła we wszystkich procesorach serii E21xx jest identyczne bezwzględu na zegar. Czyli, jeżeli podkręcę o 400 MHz E2140, to wydzielanie ciepła nie zmieni się ? :|

Czy w tym zasilaczu wentylator jest przylutowany, czy też jest wpięty w wtyczkę?

O ile w latach 60-tych już zaczęło się kształotować coś na kształt ciężkiego grania (choćby The Doors- "Never touch the sun"), o tyle zupełnie nie mam pojęcia, co mogło mrocznego by uchodzić raptem 10 lat wcześniej nie pisząc o wcześniejszych latach, napewno Rock & Roll nie miał nic w sobie z mroku ;). Może ktoś sie wypowie, co siedzi w takich starych klimatach? ;)

Doom I-II-wersje pod Windows 95 :D - najlepsze midi, jakie miałem okazje usłyszeć. Pełno nawiązań między innymi do Slayera i Metallicy :) Duke Nukem 3D- duzo słabsze muzycznie od Doom-a, ale przyjemny podkład. Quake 1- masakra- NIN- rok 1996-w pełni trójwymiarowa zakrwawiona siekiera( ach ten dźwięk uderzania o metal, żyganie, misio O_o), wicherek, wszyscy przeciwnicy to ożywione zwłoki wydające różne dziwne jęki,co to zrobiło z moim umysłem?! :D Quake II- sf i porządna dawka profesjonalnego metalu Diablo 1 - ciężko opisać- po prostu przerażenie ;) GTA:Vice City, San Andreas- to właściwie zlepek co lepszych kawałków z lat 80 i 90-tych, licencja musiała sporo kosztować i to słychać ;)

Co mam napisać - poczytajcie opis :( Jakieś przepięcie było w sieci podczas burzy i mi rozwaliło wiekszośc kompa i drukarkę :(

Grindhouse: Death Proof- 1.5/10 Film totalnie o niczym. Durne, nic nie wnoszące dialogi, czarny charakter to zwykła ciota (bardzo się zawiodłem, a lubię Curta ), samochody przypominają raczej wraki i jeżdżą równie szybko co równie stary FIAT 125p. Tarantino dał [gluteus maximus] po całej linii- od zdjęć, po fabułę i klimat. Wieje tandetą i szmirą (niby zamierzoną ), ciężko się ogląda, bo właściwie nie ma co oglądać. Podobno to bardzo feministyczny film- fakt- człowiek słucha i nie bardzo wie, o co tym durnym babom chodzi. Właściwie większość filmu to gadanie przy stoliku w Barze czy gdzieś w plenerze o [gluteus maximus] Maryny. A tych pare scen można by wrzucić na youtube i by było 2 minuty oglądania, zamiast stracone prawie 2 godziny

Wałęsa ładnie podsumował- po wyborach Kaczyńscy pójdą siedzieć :D Może jakiś stan wojenny Kaczor jeszcze wprowadzi? O_o

A moim zdaniem ten film to po prostu dłuższy odcinek serialu i tyle.Homer na początku filmu ma 100% rację ;) Inna sprawa, że jak ktoś lubi serial, to i film powinien obejżeć, ale żadnych nowości nie ma co sie spodziewać. I dlatego 7/10.

Death Race 2000 4/10 Maksymalnie porąbany film. Wyobraźcie sobie słabą ekranizację Carmageddona + Sylvester Stallone w 1975 roku :D Pare nieźle zrobionych autek, rozjeżdżanie tu i ówdzie ludzi i trochę durnego humoru Sly-ia :P Nic dodać, nic ująć ;) Ocena tylko tak wysoka, bo mam sentyment do Carmageddona ;)

Die Hard 4.0- 6.3/10 W sumie film dobry, efktów zatrzęsienie ( często b. przegietych), akcje niewykonalne nawet w grach fps ;) No i Cichy Bob :D....tylko trochę jednak czuć, że jest to film od 13 roku życia. Poprzednie części zdecydowanie lepsze i brutalniejsze, ale jako dopełnienie cyklu może być.

Brakuje testów DX 10. Ja już raczej nie kupię karty graficznej do PC, ale przydała by sie premiera kadłubków na pełnym taktowaniu 2600 XT i do tego z HDMI. I tutaj bym postawił na Radeona...ale czekać w nieskończonośc nie będę.

Poszukuję najlepiej Linux-a 64 bitowego, który po uruchomieniu np. z płyty CD/DVD ładował wszystkie swoje komponenty do RAM i umożliwił wyjęcie płytki dystrybucji z napędu. Jest coś takiego?

"Bios Visty"- o ile wiem, to w tej edycji Windows, Microsoft wprowadził pewne zabezpieczenie coś na kształ virtualnego biosu i on mi całkowicie blokował możliwość ponownej instalacji systemu ( coś musiało sie porządnie schszanić- 1 instalacja przebiegła bezproblemowo, a teraz ni jak nie mogę zainstalować na nowo Visty) i wogóle nie dawał mi jakiejkolwiek kontroli nad komputerem. Efekt jest taki, że wygląda to na uwalony dysk, kontroler, taśmę, zasilacz albo całą płytę główną- ale to nic z tych rzeczy. 1 raz z czymś takim się spotkałem, że nie mogłem przejsc do opcji biosu płyty głownej. Po odłączeniu dysku twardego wszystko wracało do normy ( tj. bios płyty głownej zaczął być konfigurowalny). Jedyną metodą, aby naprawić zaistniałą systuacje było by albo wywalenie partycji i stworzenie jej na nowej na innym kompie, albo moja- cholernie ryzykowna metoda "na gorąco" której nie polecam nikomu ( ale u mnie zadziałała- jak już napisałem- nawet raz zaiskrzyło ;)). Zmusiłem komputer aby przy starcie nie wykrył dysku, ale Vista tak. Dodam, że mam na myśli reinstalację systemu na partycji podstawowej z zachowaniem danych na 2- rozszerzonej. Mam wrażenie, że Vista po 1 zainstalowaniu przechowuje jakieś dane na partycji C o konfiguracji i przez to mi sie wszystko chszaniło ( totalnie improwizuję). Wnioskuję to z tego, że nawet formatowanie partcji C na NTFS bez instalacji systemu powodowało zablokowanie komputera ( przy starcie komputera klawisze F2 i F11 były aktywne, przy wciśnięciu nie dało się wejść opcji biosu- "please wait" i tak do usranej śmierci) Mam dziwne wrażenie, że to przez moje zabawy VLite, ale też nie bardzo- nie słyszałem o takich problemach u nikogo, tylko u mnie ;P

Zombie - pożeracze mięsa 2- 1.9/10 Nic specjalnego- daje sie obejżeć, ale tylko wtedy, kiedy już naprawdę nie mamy lepszych filmów o zombie ;) Sporo czystej głupoty, gore i tragicznego aktorstwa...alle sam film nie jest koszmarnie zły- są smaczki typu latająca gryząca główka, kobieta w ciąży ,ale nie sądze, żeby komukolwiek chciało się dla tych kilku sekund rycia :lol: ściagać film czy płacić 1 zł za wypożyczenie ;) Zombie- pożeracza mięca 3- 0.1/10!!! Oglądałem praktycznie cały czas przy przewijaniu. Niesamowity szajs, jedynie pare scen gore było nieźle zrobionych, ale tak to oglądać sie tego nie daje. Ludzie biegają bo lesie i jacyś statyści w szmatkach za nimi chodzą. Strata czasu. The Beyond- 0.5/10 Nie wiem, po co był ten film. Ochydny (trochę przegieli), nudny, głupi i źle zagrany. Motywy z wydłubywaniem oka jest chyba w każdym filmie Lucio Fulciego :mad:

Ale miałem przeboje wczoraj i dzisiaj z tym systemem :? Zachciało mi się postawić od nowa system ( przycięty VLite), bo przyciąłem go poprzednio zbyt mocno ( a konkretnie o IE7 i WMP+ kodeki). No i zaczęły się jazdy. Po 1 restarcie od początkowej fazy instalacji bios visty nie chciał zezwolić na dalsze bootowanie, a nawet wejście do biosu płyty głównej. Metadą chamskiego odłączania i podłączania dysku ( dysk odłączony przy starcie PC i podłączony "na słuch" w momencie zaczytania płyty z VISTĄ- mało nie up.. tak dysku i nie tylko- podłączenie w złym momencie powoduje albo nie wykrycie dysku w instalatorze lub zawieszenie się instalatora lub nawet iskrzenie z wtyczki od zasilania i wyłączenie PC- PC O_o- tylko raz tak zrobiłem i miejmy nadzieję ostatni ) jakoś udało mi się zabootować płytę DVD (żeby wywalić główną partycję. Stanęło na tym, że formatowanie dysku z płyty VISTY skutecznie blokuje mi kompa i efekt jest jak wyżej. Tak więc pod Vistą stworzyłem surową główną partycję ( przy okazji zauważyłem zniknięcie 7mb resztek O_o), a za pomocą Windows XP 64 bit sformatowałem tą partycje w NTFS. Jako, że "bardzo mądrze" umieściłem obraz partycji na dysku DVD, a serial do Windows XP umieściłem na płycie (BRAWO!) to musiałem lecieć z rańca do kumpla z dyskiem i zgrywać plik z płytki na HDD, bo w innym wypadku ghost nie chciał takiego pliku wogólle odczytać ( płyta nie stworzona przez Ghosta). Oczywiście wcześniej próbowałem odpalić Linuxa z penndrive (akurat się sp..), z CD też ale 2 napędu nie mam, więc sam bym nie dał rady. Już zadowolony odpalam Ghosta z dyskietki, -> restore partition from image i jeb! Błąd bootowania (winlogon.exe) :( Znowu płyta z Vista w napędzie-> reapir i system startup i teraz działa ...ufff... I teraz nasuwa mi się pytanie- czy istnieje SKUTECZNA metoda stworzenia image partycji głównej z zainstalowanym systemem Windows Vista? Ghost 2003 chyba jednak do tego się nie nadaje ( trzeba sie ratować płytą systemową i naprawiać) I jak można ponownie zaintalować system Windows Vista na komputerze z Windows Vista ( po usunięciu głownej partycji formatowaniu)- bo mi no ni jak instalacja nie wyszła :?

28 weeks later- widać każdego funta zainwestowanego w tą produkcję :) Więcej wybuchów, więc masakry, więcej wszystkiego. Temat oklepany, ale daje się obejżeć. Napewno jeden z lepszych w klimacie fast-zombie (chociaż nie o zombie jest ten film). Dla mnie 7.5/10

Zombie- pożeracze mięsa ;) Film w sumie niezły jak na ten gatunek włoskiego gore :). Kultowe sceny typu Zombie vs. Rekin, wydłubywanie oczu, przegryzanie krtani, robaki itp. smakołyki ;) Gdyby nie to, że postacie dawały sie zabić we wręcz debilny sposóby byłby z tego niezły film, a tak 4/10 Dom przy Cmentarzu :D Akcja odbywa się tytułowym domku, gdzie XIX-to wieczny lekarzo-rzeźniko zombie żeby "żyć", musi zabijać, siekać, rozczłonkowywać każdego, kto znajdzie się w pobliżu jego zakładu pracy ;) Ucinanie głowy nożem kuchennym, dźganie bogrzebaczem, wyrywanie krtani są na porzadku dziennym- czyste gore. Film oceniam na 5.9/10 za całkiem niezły klimacik i w sumie niezłą grę aktorów.

Jedzie ktoś z forum?;) www.basowiszcza.org

Nie spaliłem, ale mogło być naprawdę źle ;) Tracer 450 W bez żadnych zabezpieczeń :P z przed 3.5 roku. Pochodził u mnie 1.5 roku. Po ok. 1 roku użytkowania, zaaplikowałem mocniejszą kartę niż Radeon 8500 128 MB, na 9800SE@PRO. Po następnych 4 miesiącach zaczął się komp zawieszać, restarty, bsoody, błędy typu karta grafiki nie ma podłaczonego zasilania, nawet system było ponownie cieżko zaintalować,doszły też błędy w generowaniu grafiki 3D. Nie pomogło odkręcenie procesora, pamięci, odłączanie DVD,lawirowanie wtyczkami. Po prostu za słaby jak na taką kartę grafiki był. Sprzedałem do znajomego ze słabszą kartą Radeon 9600 i śmiga do dzisiaj.