Znajdź zawartość

Witajcie.Jestem w trakcie przesiadki z laptopa(czyt. sprzedam go to dopiero sobie kupię). Niestety moje kompletowanie sprzętu zatrzymało się na HDD. Otóż idąc za trendem chciałem wybrać sobie Western Digital RED 2 TB(WD20EFRX). Cena w miarę przystępna, długa gwarancja, temperatury oraz hałas.. cud miód orzeszki. Jednakże ostatnio napotkałem się na dysk od Toshiby 3TB, za niecałe 50zł więcej(DT01ACA300). Dodatkowy terabajt za tak małe pieniądze to w zasadzie dobry pomysł. Z tego co mi wiadomo to Toshiba zyskała fabrykę pierwotnie od Hitachi. W testach moja alternatywa od tej firmy wypada lepiej na tle minimalnych/maksymalnych odczytów/zapisów oraz krótszym czasem dostępu. Te parametry bardzo przydały by mi się. Na dysku zamierzam trzymać stronicowanie pamięci, robić za dane na różnego typu dane(dokumenty, backupy szczególnie ze Steama) oraz z tego dysku odtwarzać pliki audio o sporych rozmiarach. Takiej pamięci szybko nie zajmę, więc nie jest mi w głowie zabawy z NAS oraz RAID. Marti mnie tylko kultura pracy, głownie hałas, żywotność a także gwarancja(zamierzałbym kupować w morele.net, a u nich jest"wewnętrzna") Mój laptopowy WD Blue sprawował się świetnie. Posiadam również 5-6 letniego Samsunga(HD502IJ REV.1) i miałem porównanie z dyskiem współlokatora - Seagatem 2TB(z półrocznym, modelu nie pamiętam, któryś z Baracuda). Temu talerzowcowi nie dałbym tylu lat - odczuwalnie pracował gorzej od niego(większy hałas i dziwne pstrykania ze środka). Jak sądzicie - warto rozpatrywać ten dysk czy dać sobie spokój? Dane wziąłem z niemieckiej recenzji, znalezionej na cenowarce: http://translate.google.com/translate?hl=de&langpair=de|pl&u=http://www.hardwareluxx.de/index.php/artikel/hardware/storage/25676-roundup-sieben-hdds-mit-3-tb-fassungsvermoegen.html Pozdrawiam