Cześć!
Nazwiecie mnie wariatem, ale do mojego starego PC (Core 2 Duo E7200, 4GB RAM, Quadro FX570, 375W) chce kupić nową kartę graficzną z myślą wymianie całego komputera za ok 6 miesiecy (i7 4770K + Z97). To chyba przez ten szał świątecznych zakupów.
Głównie bawię sie w programowanie (.Net i troche Java), wiec moje okazjonalne przygody z 3DsMax nie są dla mnie priorytetem. Mam też dużo nowszego laptopa na ktorym okazjonalnie gram w wieśka (i7, 525m) ale tu dedykowana karta graficzna sie czesto przegrzewa i zawiesza komputer. Stad pomysł zeby zrobić z czasem przyzwoity PC do wszystkiego. Myślałem o czymś za 100 - 150 funtow. Na szybko znalazłem 3 karty ktore są obecnie w przecenie (ceny w funtach, oc.uk):
Sapphire Radeon R7 260X OC 2GB // za 99,95
MSI Geforce GTX 660 Gaming Edition 2GB // za 136,99
MSI Radeon R9 270X Gaming Edition 2GB // za 149,99
Moj obecny zasilacz ma jeden kabel zasilajacy 6-pin, ale w szafie mam 2 identyczna sztuke.
Co byście zrobili na moim miejscu? Lepiej wypić coś na uspokojenie i wymienić całość, czy iść po bandzie i kupić 260x?