Znajdź zawartość

Witajcie. EDIT 17.10.2014: Co sądzicie o BenqVW2245Z? Już praktycznie byłem pewny, że kupuję IIyamę XB2483HSU, gdy na drodze do jego zakupu pojawił się w/w Benq. Widziałem go u kolegi i do zastosowań typowo biurowych prezentuje się całkiem ok. Bardzo mało o nim informacji w internecie, ale w którymś ze sklepów komentarze kupujących są tylko pozytywne. Także naprawdę zastanawiam się czy warto wydać 830zł na Iiyamę, czy wystarczy 350zł na Benq.. Poniższy wywód już nieaktualny ale zostawiam: Od kilku dni przeglądam internet w poszukiwaniu "nowego" monitora do akademika. Obecnie jestem zmuszony pracować na wbudowanej w laptopa matrycy co nie jest komfortowe, ani dla oczu, ani dla kręgosłupa.. W domu mam zwykłą TNkę W2252V i daje radę, choć tym razem chciałbym coś lepszego na VA albo IPS. Nie chcę przesadnie szaleć z budżetem na zakup monitora, dlatego planuję nie przekroczyć 500zł-700zł, chyba, że przekonacie mnie, że warto. Choć też znowu tak dokładając po kilka stówek można się zatrzymać w okolicach 2k, co nie jest dobrym rozwiązaniem :D Ogólnie wkurza mnie strasznie srebrzenie monitorów, choć nie wiem czy to wina bardziej samych matryc czy moich oczu. Zarówno w W2252 jak i laptopie mam takie wrażenie i chciałbym kupić coś z bardziej gładkim obrazem, ale nie błyszczący. Skłaniałem się już prawie na 100% do Della W2209WA czy innych używanych monitorów, ale za niewiele więcej idzie dostać nowe z gwarancją, za 520zł idzie dostać np. takiego AOC i2369Vm chwalonego za świetne kolory. Wadą jak dla mnie jest format 16:9, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. W laptopie mam i nie narzekam przesadnie, więc jeśli na serio warto brać któryś z nowych modeli to piszcie. Pozdrawiam :)