Doświadczam - można tak to chyba już nazwać - masowej awaryjności dysków CX400. Na 6 jednorazowo (więc raczej ta sama seria produkcyjna) zakupionych sztuk w tej chwili nie działa już 4. Padły po około półrocznym użytkowaniu. Nie chodzi o to, że mam problem z reklamacją (problemem jest zwrot dysków z nieusuniętymi z kości eprom danymi, a fizycznie uszkodzić ich nie mogę, bo przecież żadna gwarancja tego nie obejmuje), ale zdumiewa mnie skala.
Czy ktoś ma jeszcze problemy z tymi dyskami?