Znajdź zawartość

Windows 10. Mam partycje rozruchowa na innym dysku niż system. Jak przenieś rozruchową na ten sam dysk co cały system? Dysk z partycją rozruchową to poprzedni dysk systemowy, coś musiałem pomieszać przenosząc system na nowy dysk. Starty dysk jest mniejszy niż nowy z systemem więc migracja na poprzedni dysk nie uda się. Kupiłem teraz nowy dysk m.2 na który chciałem przenieść cały system używają Partytion Magic ale z uwagi na rozdzielenie systemu i rozruchowego dysku program zgłasza błąd.

Panowie, zmieniłem dzisiaj bebechy na nowe. Na początku nie mogłem zupełnie uzyskać obrazu, ale jakoś sobie w końcu z tym poradziłem. Zaktualizowałem BIOS z wersji 1.11 do 4.01. Teraz problem jest taki, że nie mogę uruchomić swojego systemu Windows 10 Pro, który był na SSD M.2 Samsung 970 Evo 1TB. W biosie dyski i ten SSD jest widoczny, ale nie ma go na liście boot loadera. Podzespoły: Intel Core i5-13600K ASRock Z790 PRO RS DDR5 LGA1700 Kingston FURY 32GB Próbowałem: - flashować pendriva i zgrywać na niego instalkę Windowsa. Naprawa nie działała, a przez CMD niektóre komendy odmawiały dostępu. - przez AOMEI Partition Assistant 9.6.0 na pendrive wchodzić w CMD i próbować: https://www.digitalcitizen.life/command-prompt-fix-issues-your-boot-records/ https://neosmart.net/wiki/fix-mbr/?fbclid=IwAR2pGSuO-465FFv7zW9cNlgnldPnVgpa18E4QLaPVNaEgCuA8gVvtyYDrvQ#Fix_the_MBR_in_Windows_10 https://neosmart.net/wiki/fix-mbr/ - przez programy trzecie naprawiać, ale trzy czwarte ich wymaga wersji premium. Kończą mi już się pomysły... Co zrobić, żeby wreszcie ten system się pojawił na płycie głównej? Ma ktoś jakieś pomysły?

Witam, zmieniłem kartę graficzną z RX5700XT, przy czym zapomniałem odinstalować sterowników czy cokolwiek. Po samym wyjęciu i włożeniu rtxa 3070 komputer niby się bootuje, ale brak jakiegokolwiek obrazu. Próbowałem zmieniać na dyski, które nie mają w sobie windowsa, wyciągałem baterię z płyty głównej, ale bez zmian. Ledy na nowej karcie się oczywiście świecą, ale wentylatory nie ruszają nawet przy starcie pcta, niby jest to pół pasywna karta, ale nie miałem wcześniej z takimi styczności i nie wiem czy przy włączaniu wentylatory się włączają chociażby na chwilę. Jedynie co słyszę, to kartę dźwiękową po włączeniu się windowsa, która wydaje charakterystyczny dźwięk (aim sc808). Próbowałem również wypiąć kartę dźwiękową, ale bez zmian. Kończą mi się pomysły i nie wiem czy kupiony rtx jest wadliwy, czy faktycznie mogę coś jeszcze zrobić. Zasilacz to Corsair cx600m, ale sądziłem, że do samego odpalenia pc starczy. Na razie i tak nie miałem włączać niczego obciążającego, bo oczywiście czekam na inny zasilacz. Proszę o porady EDIT: procesor to ryzen 3600, także nie mam jak sprawdzić komputera na integrze, a do starej karty nie mam jak wrócić, bo ją sprzedałem

Dzień dobry. Ostatnio zmieniłem system operacyjny na laptopie z Ubuntu 18 na Windows 10. Niestety po instalacji Windowsa system nie jest bootowany automatycznie. Ciągle pojawia się logo "Lenovo" po czym gaśnie i tak w kółko. Dopier gdy kliknę F12 i wybiorę w Boot Menu : Windows Boot manager to odpala mi system. W opcjach BIosa próbowałem zmieniać Secure Booty, z Legacy na UEFI, ale nic nie pomaga.. co może być przyczyną? Dodam jeszcze, że instalowałem windows 2 razy i w obu przypadkach to samo. Pozdrawiam

Zestaw komputerowy: MSI B350 PC MATE Ryzen 5 1600 2x4GB Patriot Viper 4 DDR4 3000MHz Gigabyte GTX 1060 6GB Zasilacz SilentiumPC Vero L2 600W SSD GoodRam IRDM 120GB Toshiba P300 1TB Problem: Komputer uruchamia się, mruga EZ Debug LED od CPU i gaśnie i potem nic, sygnału na monitor nie ma, płyta nie przechodzi chyba POST, ale dlaczego, nie mam pojęcia. Resetowałem BIOS. Uruchamiałem go bez karty i RAM, wtedy świeci EZ Debug LED od DRAM i są 3 długie sygnały dźwiękowe. Po włożeniu RAM i ponownym uruchomieniu sytuacja nadal jest ta sama, czyli mruga EZ Debug LED od CPU i gaśnie i problem się powtarza. Uruchamiałem zestaw również poza obudową, sprawdzałem też system na innej karcie graficznej ale bez skutku.

Trafiła mi się ostatnio w ręce leciwa już dosyć konfiguracja, ale do paru moich zastosowań w sumie jak znalazł, wobec czego chcę doprowadzić do stanu używalności. Pacjent to: Core 2 Duo E7400 Gigabyte GA-P35-DS3L rev. 2.0 z BIOSem F9 (ostatnia dostępna wersja na stronie producenta 6GB ram (2×2GB Corsair CM2X2048-6400C5C + 2×1GB Geil GX22GB6400UDC) Na czym polega problem? Otóż próba wybrania gwizdka USB jako urządzenia rozruchowego powoduje, że wszystko zamiera przy listowaniu urządzeń PCI, a konkretniej na ACPI Controller (zdjęcie poniżej). Po co mi bootowanie z gwizdka? Jakoś chcę system postawić. Sytuacja wygląda tak, że: karta sieciowa się nie zgłasza (świeci się przy gnieździe RJ-45 cały czas żółta kontrolka, zielona w ogóle się nie uruchamia, z drugiej strony switch też nie sygnalizuje podłączenia), wobec czego odpada mi boot przez sieć lokalną; nie mam żadnego napędu optycznego do podłączenia. Macie jakiś pomysł, co tej gadzinie dolega?

Podczas aktualizacji windowsa 10 coś poszło nie tak, teraz przy uruchamianiu mam ten miły komunikat. Nie mogę dokonać ponownej instalacji z zachowaniem plików, bo ta niby możliwa jest z poziomi windowsa, za pomocą usb z win10 uruchomiłem opcję naprawa podczas uruchamiania, system nie był w stanie się naprawić, kilka minut z googlem i z wiersza poleceń odpaliłem, Bootrec /RebuildBcd znajduje pod [1] c:/Windows pyta czy add instalation to boot list Y/N/A;; - daję Y i mam Nie można odnaleźć żądanego urządzenia systemowego, Próbowałem - Bcdedit /export C:\BCD_Backup - ren c:\boot\bcd bcd.old - Bootrec /rebuildbcd ale już pierwsza linijka i mam: The store export operation has failed. Nie można odnaleźć żądanego urządzenia systemowego i na koniec bootrec /fixMbr bootrec /fixboot te dwie operacje przechodzą sucessfull, ale to nie pomaga, jakieś pomysły?

Cześć! Piszę tutaj, ponieważ nie mam już pomysłu na mój problem, a społeczności znanego forum z USA również się nie udało mi pomóc. Może ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem i podpowie co należy zrobić. Zatem do rzeczy. Kilka dni temu zmieniłem obudowę do mojego starego PC-ta. Nie podłączałem żadnego nowego sprzętu poza panelem nowej obudowy, który posiada standardowe przewody do przycisku zasilania, resetowania, USB i w odróżnieniu od starej obudowy - zasilanie do kontroli prędkości wiatraków. Po przełożeniu wszystkich komponentów w bezpiecznych warunkach używając odpowiednich środków ostrożności (pracowałem swego czasu w serwisie), uruchomiłem system. Wszystko działało jak należy. System włączył się, popracowałem chwilę, a następnie chcąc sprawdzić czy przycisk "Reset" na obudowie działa prawidłowo, wcisnąłem go. System zaczął uruchamiać się ponownie, ale otrzymałem Blue Screena z informacją o braku lub nieprawidłowym urządzeniu bootującym. Do tego był jakiś QR code i standardowy link do supportu Microsoftu. W związku z powyższym uruchomiłem kompa raz jeszcze używając przycisku "Reset". Tym razem nie było już nawet Blue Screena. Windows zwyczajnie nie chciał się uruchomić bo przestał widzieć system na SSD. Podpiąłem USB z instalką Windowsa, aby uruchomić naprawianie lub wiersz poleceń i sprawdzić co się dzieje. Najpierw przyszło mi na myśl, że zwyczajnie trzeba utworzyć nowy MBR. Niemniej jednak instalka się wysypała. Jedyne miejsce gdzie jest widoczny dysk i jego nazwa to BIOS, w sekcji pamięci masowej. Pod każdym z portów SATA3 oraz SATA2 oraz na różnych kablach SATA dysk jest wykrywalny. Nie ma go natomiast na liście urządzeń bootujących w BIOSie. Dysk mimo, że jest "niewykrywalny" przez instalkę Windowsa, wydaje się blokować uruchamianie oraz zamykanie systemu. Nie ma możliwości uruchomienia Instalacji, ani systemu na innym dysku twardym, gdy do płyty głównej podpięty jest ten konkretny SSD. Jedyna opcja to uruchomić system, podpiąć SSD i wtedy widzę, że jest wykrywalny w Menadżerze urządzeń. Nie ma go natomiast w Zarządzaniu pamięcią masową, a gdy klikam "Skanuj ponownie", aby wykrył dysk to myśli w nieskończoność. Miałem tylko jedną rzecz, na tym dysku, której niestety nigdzie nie skopiowałem, ale już mniejsza o to. Czy jest jakaś szansa na to, aby zobaczyć ten dysk i chociażby go sformatować? Czy lepiej oddać go na gwarancji? Ten SSD mam od 11 miesięcy, a gwarancja jest na 5 lat. Dla informacji: - próbowałem podpinać dysk do różnych portów na różnych przewodach, - próbowalem zmieniać AHCI na IDE i odwrotnie, - próbowałem Instalki Windowsa 10 z USB oraz DVD - próbowałem odszukać dysk z Ubuntu live (USB) CD Z góry dziękuję za próby pomocy. Pozdro, Jarek

Witam, otóż zainstalowałem Linuxa Mint 18 obok Windowsa 8.1, lecz przy włączeniu komputera nie mam okna wyboru systemu, tylko uruchamia się Windows. W internecie wyczytałem, że winna może być opcja secure boot w biosie. Tylko, że u mnie nie ma takiej opcji w ogóle. Wcześniej chciałem naprawić bootloadera programem EasyBCD i przy włączeniu programu wyskakuje okienko: w rezultacie nie mogę dodać nowego wpisu: Wydaję mi się, żę to przez włączoną opcję secure boot. W biosie nie znalazłem takiej opcji. Da się jakoś wyłączyć tę funkcję z poziomu Windowsa?

Witam wszystkich forumowiczów! Zwracam się do was z wielką prośbą o rozwiązanie mojego problemu z partycją recovery, z którym męczę się już przez 2 tyg. Myślałem, że znam się na na komputerach, ale ten problem udowodnił iż jestem w tych tematach zupełnie zielony.. Wszystko zaczęło się od komunikatu "Nie można odnaleźć środowiska odzyskiwania. Włóż nośnik instalacji lub odzyskiwania systemu Windows, a następnie uruchom ponownie komputer przy użyciu tego nośnika." podczas próby przywrócenia systemu laptopa (Sony VAIO Fit E SVF1521H1E WINDOWS 8.1) do ustawień fabrycznych. No więc próbowałem robić to również przez dedykowany program Vaio Care, który też nie widzi partycji recovery. Partycja recovery znajduje się na dysku, toteż za pomocą pewnego programu skopiowałem dane z tej partycji dokładniej folder "sources", w którym znajduje się między innymi folder AutoRun, plik install.wim itp. Wydaje mi się, że dane nie są uszkodzone w żaden sposób, po prostu po ostatnim przywracaniu do ustawień fabrycznych i podzieleniu partycji C: na drugą coś się sypło w odnośnikach do recovery. Teraz moje pytanie do was: Czy da się wykorzystać w jakis sposób te pliki z partycji recovery, które przekopiowałem? Zaznaczę, że skopiowałem raz folder "sources" do pendrive 32GB, ale komputer nadal nie widział obrazu systemu.. Nie wiem czy nie trzeba było dodatkowo bootować pendrive(w każdym bądź razie nie robiłem tego i po prostu skopiowałem folder). Być może jest jakiś inny sposób na przywrócenie Win8 do ustawień fabrycznych? Z góry dzięki za odpowiedzi ;-) P.S. Jeśli nie uda mi się wykorzystać tych plików recovery to po prostu zbootuje pendrive, wgram instalkę z systemem Win8.1 zainstaluje go, wpisze klucz(lecz słyszałem, że gdy klucz jest przypisany do biosu to nie będę musiał tego robić), zainstaluje wszystkie sterowniki do komputera ze strony producenta Sony, które już mam zassane na drugim, bezawaryjnym komputerze. Tu pojawia się kolejne pytanie: Czy wszystkie klawisze standardowe oraz te funkcyjne, będą poprawnie działały? Do tematu zamieszczam wszystkie screenshoty, które zrobiłem, żeby jaśniej opisać sytuację :-)

Witam, otóż mierzę się z problemem dotyczącym mojej karty, mianowicie MSI HD7970, po włożeniu do komputera (tak, na pewno podpiąłem do zasilacza - 8 pin (6+2) oraz 6 pin) ekran pozostaje czarny i słychać jedno długie beep i trzy krótkie a po dłuższej chwili jeszcze dwa bardzo krótkie (?). Sprzęt jest w podpisie a BIOS zaktualizowałem do najnowszej wersji. Jeden dziwny objaw to jeden wentylator działa normalnie a drugi jakby tylko lekko drgał.

Witam i z góry przepraszam jeżeli post jest w złym miejscu. Mój problem polega na tym, iż nie potrafię zainstalować windowsa ( 8.1 ) w Click BIOSie 4. Zrobiłem bootowalny pendrive, ale niestety nie mogę zainstalować :// Moja płyta to MSI B85-G43 GAMING. Nigdzie nie mogę znaleźć poradnika do tego :( Przydałby mi się tak dokładny poradnik jak dla 5latka :P Dziękuje z góry za pomoc.

Problem jest taki.. planowalem format komputera. Przed tym, chcialem w wolnym miejscu utworzyc dodatkowa partycje. Okazalo sie ze chcialem ja utworzych na partycji rozszerzonej, i po przeklikaniu okienek w windowsie zniknela mi bardzo wazna partycja (wtedy d:) na miejscu ktorej bylo free space i tamta utworzona partycja. Wydaje mi sie ze udalo mi sie ja odratowac programem partition magic, opcja undelete partition, partycja ta wyswietala sie jednak w windozie jako RAW i sugerowal zeby ja sformatowac, wiec sciagnalem program TestDisk bo sadzilem ze przywroci on do niej dostep -- wybralem cos jak 'create(a moze repair) partition table', zresetowalem kompa i teraz jedyna co mam to migajacy dolny myslnik i dalej nie odpala. To netbook wiec nie moge do niego wlozyc dysk z win xp, dlatego teraz siedzac w cafe i piszac ta wiadomosc sciagam wina zeby z niego wyciagnac recovery console i wpakowac na USB (mialem kiedys podobny problem, stad wiem). Mam nadzieje ze problem jest z MBR i to wpisaniu odpowiednich komend komp sie zbootuje normalnie, ale jest wigilia jak wiadomo, komputer nie moj, nie mam innego dzialajacego, a ten musze uruchomic jak najszybciej wiec pisze ten post z nadzieja ze macie jakies inne pomysly niz ja, jaka moze byc tego przyczyna. Chcialem najpierw testdisk wpakowac na USB ale nie wlacza sie w ogole, zadnej reakcji, a jest USB wybrane jako 1szy booting device.. Nie mam jak podlaczyc dysku z netbooka do innego komputera, kombinuje wiec w ten sposob. Mam nadzieje ze macie jakies pomysly, dzieki.

Witam Serdecznie ! Mam problem z odpaleniem systemu , gdy system konczy sie boot'owac czy to normalny czy tryb awaryjny (każda metoda) mam czarny ekran (monitor nie wyłącza się , poprostu czarny) i do tego kontrolka dysku swieci sie niemalze bez przerwy . Zaczeło się od wyłączania karty graficznej najczesciej (prawie zawsze) przy oglądaniu filmów na internetowych playerach (vimeo ,youtube...itp) , wygląało to tak . Robiac cos obraz się zacinał , kontrolka dysku migała w odstępach po chwili karta graf. wyłączała się na ułamek sekundy i wszystko wracało do normy pokazywal sie komunikat "Sterownik ekranu przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność" , mozna dalej było korzystac z komputera lecz w przeciągu ostatnich dni niestety przy tym samym problemie komputer zawieszał się (obraz) audio leciało , choć czasami audio też łapało zawias . Byłem zmuszany do restartowania notebooka przez odpięcie od zasilania (bateria , zasilacz) , przedwzoraj po takim incydencie podczas obróbki zdjęc system nie chce się włączyc , nie pomaga nic . Jedyny dostep do plikow mam przez wczytywanie instalatora sterownikow w trybie naprawy systemu podczs uruchamiania . Co ciekawe odrazu jak to sie stalo grzebalem (proby naprawienia , restarty itp) tryb awaryjny konczyl sie ładować zacinając na WDFLDR.sys , raz jakims cudem przy czarnym ekranie (uruchamiajac system normalnie) był kursor z kółeczkiem (ładowanie) i wtedy system się uruchomił , zresartowałem odrazu w celu sprawdzenia i znów problem... tym razem ładowanie konczy się na classpnp.sys . Wydaje mi się że to wina systemu , coś mu się pomieszało i naprawa by była tu wskazana (combofix'y i te sprawy by nic nie zwalic i nie stracic danych) bo dysk jako tako działa na kieszenii OK . Przeszkanowalem Avast'em , trwało to 7 i pół godziny - 2 wirusy na cały dysk (trainery) , nie brac pod uwage folderów z Francuskimi nazwami (cos avast zle wzial pod uwage bo netbook na ktorym skanowalem moj dysk jest z Francji) Jedyne co mnie martwi błedy CRC w systemowych plikach . http://www5.picturep...54...llLIST.jpg'>http://www5.picturep...54...llLIST.jpg Przeskanowany dysk HD TUNE - 0,6 % http://www5.picturep...54...llLIST.jpg Wideo ukazujące problem http://www.youtube.c...h?v=3MVlf-XpF7o Bardzo bym prosił o pomoc i o brak koniecznosci reinstalowania systemu czy tez formatu bo mam jeden dysk 500gb (ten w laptopie) gdzie mam cale sterty materialu foto video nad którymi pracuje i sa mi potrzebne do pracy. Utrata programow przez instalacje systemu tez mocno nie wskazana. Pozdrawiam !