Znajdź zawartość

Witam serdecznie. Mam pewien problem i nadzieję że znajdzie się tu ktoś chętny i zdolny go rozwiązać. Kawałek czasu temu, kupiłem sobie na UPlay'u parę starych, nostalgicznych gier, wśród których są główni bohaterowie tego posta, czyli Prince of Persia: The Sands of Time oraz Rayman 2 The Great Escape. Podczas uruchamiania PoP pojawia się komunikat o niezgodności kart graficznych, widoczny na jednym z dołączonych zdjęć, przy czym ta niezgodność przejawia się w popsutych grafikach wody, które są nieprzezroczyste (jak widać na załączonych screenach). Jest to oczywiście drobnostka, bo poza wrażeniami estetycznymi nie powoduje to jakichś bardzo dużych problemów z samym graniem (najgorsze co mam z tego powodu, to to, że czasem gdy jakiś przycisk jest pod wodą, to muszę go szukać na czuja bo go nie widzę, ale nie jest to jakoś bardzo uciążliwe), ale uznałem, że jak już proszę o pomoc z Rayman'em to może hurtem uda się też załatwić PoP, bo to problem z Rayman'em jest dużo bardziej dokuczliwy. Rayman podczas uruchamiania nie ostrzega o żadnych niezgodnościach, tylko od razu ładnie się uruchamia a dopiero w czasie grania okazuje się, że grafiki świecących obiektów (lumów, pocisków, portali itp.) nie wyświetlają się poprawnie, tylko tak jak na załączonych zdjęciach. I to już jest dość dokuczliwe, bo przez to wszystkie lumy wyglądają tak samo (jak niebieskie kwadraty), przez co czasem traciłem wiele żyć, próbując zebrać fioletowego luma, bo myślałem że to jakiś zbieralny lum. Czasem te lumy w ogóle się nie wyświetlają, co widać na screenach ze świątyni wody i lodu. Ślizgając się w tym poziomie, słyszę czasem dźwięki oznajmujące że właśnie zebrałem żółtego luma, ale samych lumów nie widzę, a raczej ciężko jest na takiej ślizgawicy zbierać lumy na czuja, dlatego wolałbym, żeby to zostało naprawione. Może trochę naiwnie, ale jednak żywię nadzieję, że da się to rozwiązać bez zbytniej ingerencji w komputer i wymieniania kart graficznych za niemałe hajsy, dlatego też zwracam się tutaj do was z prośbą o pomoc.

Witam. Karta to PALIT 1080ti JETSTREAM mam ja dwa lata od wczoraj mam pewien problem. PC odpala się bez problemu. Żadnych artefaktów nic z tych rzeczy. Na pulpicie wszystko ok. Wystarczy odpalić grę jakąkolwiek lub benchmark i po 5sek nieraz 10 sek innym razem gram godzinę i nic mam po prostu losowo wpada czarny ekran i brak sygnału, jedynym rozwiązaniem jest restart PC. Ma może ktoś jakieś doświadczenie w podobnej sytuacji lub jakie były efekty napraw, lub jaki serwis polecacie? Zasilacz ma pół roku.

Dobry wieczór, podczas grania w ETS 2 zdarzyła się sytuacja, która spowodowała całkowite uziemienie komputera. Gdy byłem w menu, po prostu nagle pojawiły się zielone i czerwone paski, ekran zamigał i straciłem obraz na monitorze. Dodam, że muzyka, w tym przypadku stream radiowy, wciąż grał. Postanowiłem zresetować komputer, ale uzyskałem tylko blue-screen, niestety nie zapamiętałem kodu błędu. Po bluescreenie komputer resetował się sam. I tak w kółko. Wyłączyłem go i wyjąłem GPU, gdyż mam wrażenie, że to ono jest przyczyną całego zamieszania. Co prawda nie testowałem karty w innym komputerze, ale czy w ogóle jest taki sens? Ogólnie rzecz biorąc komputer jest już dosyć stary, oto konfiguracja: Procesor: AMD FX 8120 GPU: Asus GTX 560 ti DirectCU II Płyta główna: Gigabyte 990XA UD3 RAM: Geil 16 GB Quad channel 1600Mhz CL9 Chłodzenie: SPC Grandis XE1236 Dyski: SSD Kingston V200 60 GB, 2x HDD Seagate 500 GB, 1x Seagate 2 TB I oczywiście zasilacz: OCZ ModxstreamPro 600w Z góry dziękuję za odpowiedź i sugestie, być może problem leży gdzieś indziej? :)