Ciężko cokolwiek obiektywnego napisać o tej grze. Sandbox lżejszy od GTA? Na pewno. Wulgarny? Pewniak. Obsceniczne żarty, dość spory teren? I tak i nie.  
Pewnym jest to że jak ktoś uwielbia śliski humor, wulgaryzmy, całkowicie oderwane od rzeczywistości misje i masę masę masę masę przemocy - pokocha tą grę. Tak jak i poprzednie. 
  
W wielkim skrócie - po The Third Święci zostają najpotężniejszą siłą na świecie nam znanym. Zostajemy prezydentem Stanów Zjednoczonych, Wszyscy w ekipie otrzymują ciepłe posadki a Kieth David jest naszym wice-. Sielanka. Aaaaale pojawia się imperium kosmiczne pod przewodnictwem Zinyaka i cała Chatka na Prerii idzie się pier.... 
Wszystko w rytmie Reggae, Dubstepu, Hard Rocka i Hip-hopu.  
  
Mówiłem o broniach generujące czarne dziury albo puszczjącą Skillrexa?  
  
22h na zrobienie 86%