Cześć,
Mam dysk SSD OCZ Vertex 4 128GB w stacjonarce.
Wszystko było z nim ok, żadnych zwiech, błędów, aż do przed chwili (piszę z lapka). Komputer sam się zrestartował i wyskakuje komunikat o braku urządzenia do bootowania.
Bios nie wykrywa dysku. W biosie nic nie zmienione. Na szybko odpaliłem minta z penka i również nie widzi dysku.
Jest jakaś szansa na odpalenie go i uratowanie? Gdzieś słyszałem o przywracaniu ssd do życia ale nic nie wiem na ten temat - stąd moja prośba o pomoc.
Dzięki,
KaMaS