Witam wszystkich,
jako że ostatnio wpakowałem się na kosztowną minę w postaci TV SONY (płynność koszmarna (płynności obrazu brak, algorytmy poprawiające płynność jeszcze gorsze, ogromny blooming i inne atrakcje) szukam tutaj porady zakupowej dla nowego smart TV.
Zależy mi bardziej na płynności niż na czerni więc chyba IPS lub miniLED, OLED. (sony miał bodajże VA)
Przekątna 55" DLNA, odtwarzanie popularnych formatów video, możliwie niski input lag, (Nigdy nie miałem problemów z Samsungami ale ambilight będzie plusem jesli są sensowne modele Philipsa)
Cenowo oczywiście im taniej tym lepiej ale powiedzmy okolice 3500zł.
Dziękuję za pomoc.