Witam.
Tydzień temu zrobiłem upgrade kompa (procek i płyta z polecanych zestawów):
Ryzen 1600x
Aorus B450 M - bios zaktualizowany z F1 do F2 (nie ma nowszego)
Patriot Viper 4 2x4GB (3000MHz CL16) - PV48G300C6K
Adata XPG
Reszta kompa to:
Zasilacz Corsair CX450W
960 Gtx
Reszta nie jest istotna.
Komp został postawiony na nowej instalacji windowsa 10 pro, wszystkie sterowniki zainstalowane bez problemu.
Po włączeniu XMP2 również nie było problemu, niestety do czasu, najpierw pojawiły się losowe bluescreeny, niby powiązane z problemami w windowsie (wg kodów) - przejechałem wszystkie sensowne poradniki z neta i bluescreenów już nie ma, ale za to pojawiły się losowe restarty (nie robiłem nic inwazyjnego, raczej ckeckdiski itp.). Zacząłem poszukiwać problemu, puściłem diagnozowanie RAM wbudowane w win 10 (to po restarcie) i wywaliło błąd - skontaktuj się z producentem sprzętu, bla, bla, bla.
Wyłączyłem XMP2, test na 2133 MHz przeszedł bez problemu, 2933 na timingach i napięciu z XMP - błąd. 2666 MHz, 1,2V i ciaśniejsze timingi - test bez błędów.
Nie jest to wina źle włożonego ramu, zasilacz też odpada bo wcześniej ciągnął podkręconego Xeona.
Jestem w kropce... Patriot pisze, że wspiera Ryzena, Aorus na liście QVL wspiera XMP w moich Patriotach, a niestety nie chce to banglać - coś mogę z tym zrobić? Czym pokręcić żeby poszło, jest jakaś szansa, czy zostaje mi wymiana/reklamacja pamięci?