Gość Firekage Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 No to zmieniam formułę na średnią z Opineo.To teraz taki przyklad. Sprawdz sobie srednia Proline i Aresta. Sory , ale po tym co Arest uskutecznial w przypadku moich reklamacji nie mam ochoty bawic sie dluzej z ta firma , a zakupy robilem tam bodajze 5-6 lat , jednak w momencie gwarancji... Do czego zmierzam? Srednia z Opineo to tez pic na wode , wiekszosc to : -rewelacyjnie niskie ceny -wszystko ok , doszlo w 3 dni -mila obsluga -w tej cenie nigdzie nie kupicie taniej -wady towaru? nie stwierdzilem (pare dni po zakupie , lol - ja nie jestem w stanie ocenic produktu w pol roku bo taki czas mniej wiecej daje mi jakas opinie , a co dopiero takie wpisy) i podobne tego typu bzdury. Sedno mojego wywodu : ile razy oddawalem do Proline , ktory nie slynie z dobrej opinii , tyle razy jak narazie nie mialem problemow. Zas oddanie do Arestu , gdy mamy solidne podstawy wiaze sie od razu z litania , gdy "serwis" ma odmienne zdanie i wedlug nich wszystko dziala. W tym momencie udowadniane nam bedzie , ze nie mamy racji , ze sie nie znamy , ze serwis ma racje , ze dystrybutor nas oleje itd...a przepraszam nie ma , gdy sami zrobia bzdure , ktora im sie udowodni lub wykaze , ze nie czaja tematu w ogole... Napisalem o tym celowo bo zauwazylem , ze Proline ma -22. Nadazacie ? :P Takie opinie czesto moga byc krzywdzace , o czym Costi wspomnial. Ilu na forach jest specjalistow , ktorzy sami cos uwala , a pozniej szukaja dziury.. Pamietacie bodajze tego co sprzedawal ostro krecona karte (8600) piszac , ze nigdy nie byla uzywana bo ma AGP? Dostal bana na forum , ale ponoc wracal i wlasnie przez takich mozna nadziac sie czytajac opinie o sklepie. On sam tez uwalil swojego Abita AB9 bawiac sie srubokretem czy miernikiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojeczny Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 eh... jasne. Ale jest to niezły pomysł na to skąd brać (czytaj - ESC) :) Fajny rank. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nosweratu Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Sferis - oddział Zabrze Zamówiłem u nich dysk w czwartek - samsunga 640gb za 202 zł - miał przyjechać w środę - odwiedziłem placówke - i dostałem odpowiedz ze jest w paczkach ale gość nie miał czasu jeszcze paczek rozpakować - bo ma duzy ruch - no pomyślałem zdarza się nie ma problemu w czwartek (następnego dnia) jednak okazało się że dysk w ogóle nie przyszedł - bo nie ma go na magazynie???? no cóż bywa - pożegnałem się i odwołałem zamówienie Sklep ogólnie miał u mnie wcześniej krechę zdarzało się że cena w sklepie była wyższa niż na stronie internetowej... Dodatkowo wcześniej (jakieś 2 lata temu) kupiłem u nich płytę gł - widać że używaną ale sprzedawca upierał się że tak nie było - wiec zaufałem (zakładam że wszyscy ludzie są dobrzy dopóki się nie przejadę) wziąłem do domu - okazało się że ma zwalony czujnik temp - odniosłem ją i kiedy powiedziałem o problemie usłyszałem "a w czym to panu przeszkadza?" - płyta wróciła do sklepu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kakadu Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2008 (edytowane) Jedyny raz w życiu zamówiłem komputer w Gralu (było to dwa lata temu, jeszcze nieobeznany w temacie). Zamówiłem komputer z kartą telewizyjną Leadteka. No to więc chcę sobie TV obejrzeć. Obraz jest, dźwięku nie ma :) Posiadało ona wyjście cd-in do podłączenia dźwięku pod kartę dżwiękową. Jak się okazało panowie serwisanci PIERWSZY RAZ montowali coś takiego. Jak to usłyszałem to zerwałem plomby, zakupiłem odpowiedni kabel(3zł chyba)i działa do dzisiaj. Słyszałem już różne historie o tym serwisie więc kompa tam nie dałem, tym bardziej że był mi akurat potrzebny. Natomiast jakiś 3 miechy temu dowiedziałem się że kumpel 3 razy serwisował kompa, bo co chwila padał mu zasilacz. Za każdym razem pracował on coś koło miesiąca, trzech. Potem się wkurzył i kupił laptopa. Niestety nie dowiedzieliśmy się jaki to zasilacz bo nie mógł plomby zerwać, ale po wyglądzie tylnej ściany to na pewno jakieś chińskie badziewie. Aha, ceny są wyższe o jakieś 5%-10% od normalnych sklepów(znak, esc) Edytowane 31 Sierpnia 2008 przez kakadu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 3 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2008 wiec tak... Odradzam jakiekolwiek kontakty ze sklepami hardtech oraz silent-pc( bo to to samo) bedacymi własnoscią firmy connect oraz angelą. Jutro ide zalatwiac sprawę we wlasciwy sposób(rzecznik konsumenta oraz sad jak bedzie trzeba) bo ze złodziejami którzy wciąz kreca trzeba inaczej. Złodziejom po prostu nie puszczę i z mojej strony zrobię jak najwięcej zeby wiecej nikogo nie okradli. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnaker Opublikowano 3 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2008 SGJ jakbyś potrzebował więcej dowodów to służę swoją osobą, silent-pc mnie też wyrolował. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 3 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2008 OK, w razie czego pomoc się przyda. Jak działa Angela 2008-08-25 (...) A zasilacz powienien już być u Pana - proszę dać mi znać czy już doszedł czy nie. Andżelika Dzik Andżelika Dzik "ANGELA" ul. Powstańców Śląskich 20 53-333 Wrocław tel/fax: +48 71 799 11 77 tel: +48 71 359 49 11 www.angela.pl 2008-08-28 GS> To gdzie jest ten zasilacz, który rzekomo powinienem miec, a który GS> pewnie nawet nie został wysłany? Ustalam teraz z Hardtech.pl jak zakonczyc sprawe wysylki do Pana. Andżelika Dzik "ANGELA" ul. Powstańców Śląskich 20 53-333 Wrocław tel/fax: +48 71 799 11 77 tel: +48 71 359 49 11 www.angela.pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mac' Opublikowano 3 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2008 Mam taki problem z Agito. Zamówiliśmy z wujkiem lapka od Fujitsu Siemens za ~1700zł. Dostawa niby po 3-4 dniach. Po tym czasie wujek pisze mejla co z wysyłką, odpisali że gotowy do wysyłki i wieczorem wyślą. Gdy poprosiliśmy o nr. listu przewozowego powiedzieli że lapka nie ma na stanie i że mogą dać od HP ale za 1900zł. Teraz się okazało że nie ma zamówionego lapka na stanie a niby był gotowy do wysyłki.Ale za to ten droższy mogą wysłać od ręki. Ofc za dopłatą jak rozumiem z tych ich mejli. Na szczęście kasa nie poszła na ich konto. Teraz jest problem bo laptop był na ten tydzień potrzebny czy da się przymusić by wysłali tego HP od ręki w cenie Fujitsu Siemens albo tego Fujitsu czy może ich olać(to by było chyba najlepsze)? Tylko czy mogą mi coś zrobić jak wycofam zamówienie, bo po tym się mogę wszystkiego spodziewać?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 3 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2008 Dostałes maila z numerem konta i informacja ze jest gotowy do wyslania? Bo z tego co piszesz to nie, wiec pewnie nie zdązyli sciągnac tego notebooka i nie mają co wysłac. W takim wypadku pisz, bo jesli nie moga sciągnąc tego, który chciales to powinno dac się anulowac zamówienie. W koncu niczego jeszcze nie płaciłes. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mac' Opublikowano 3 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2008 Tak to jest z załatwianiem rzeczy przez gg, miało być za pobraniem. Ale skoro nie wysłali to się powinno dać wycofać. Napisze że wycofuje zamówienie i zobaczę co powiedzą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 No to dzisiaj byłem u rzecznika konsumenta... Teraz kompletuje dokumenty, oj bedzie tego sporo... A teraz skoro widzieliscie co napisał wczesniej _Vip_ pokaze jak to miało wyglądac 8 miesięcy temu, wiadomosc na forum przez pw http://www.sgj.home.pl/buda/ masakra :mur: ...no nic trzeba zrobic zwrot i kombinowac reklamacje do kuriera :sad: postaram sie zalatwic to tak, zebys dostal mozliwie szybko druga sztuke. Przykro mi tylko, ze nie obylo sie bez problemow :( Jak człowiek potrafi kłamać... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 ... A teraz skoro widzieliscie co napisał wczesniej _Vip_ pokaze jak to miało wyglądac 8 miesięcy temu, wiadomosc na forum przez pw ... Oglądając fotki uszkodzeń zacytuję zasady kupowania przez internet jakie radzę stosować wpisane w tym temacie: 3084687[/snapback] ... 1. Nie płać nigdy z góry przy większych kwotach bo to jedynie opóźnia dostarczenie przesyłki i naraża nabywcę na dużą stratę i stres podczas oczekiwania na przesyłkę. 2. Przed zakupem dowiedz się jak wygląda procedura odbioru od kuriera. 3. Nie odbieraj przesyłki jeśli jest uszkodzone jakkolwiek opakowanie bez sprawdzenia zawartości przed zapłaceniem. 4 Zawsze sprawdzaj zawartość przesyłki przy kurierze a jeśli procedura odbioru od kuriera jest nie do uzyskania kupuj gdzie indziej. (Zazwyczaj można uzyskać informację o czasie jaki mamy na sprawdzenie zawartości po zapłaceniu za przesyłkę) 5. Przeczytaj przynajmniej trzy ostatnie negatywne opinie o sklepie. 6. Skorzystaj z wyszukiwarki wpisując nazwę sprzedającego a jeśli wyników jest dużo to ze słowami : koszmar,reklamacja,oszust, złodziej, policja i.t.p. Powinien być jeszcze punkt 4a. Nie podpisuj nic kurierowi o odbiorze przesyłki w stanie nienaruszonym przed sprawdzeniem zawartości (po zapłaceniu jeśli opakowanie było w idealnym stanie) Domagaj się spisania protokołu uszkodzeń jeśli takie stwierdzisz a jeśli kurier odmówi wezwij policję (po wpuszczeniu kuriera nie zaszkodzi zamknąć drzwi na klucz od środka :) ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpAceR Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 Jak człowiek potrafi kłamać...I właśnie dlatego zawsze uważałem że nawet "cicha" (czy raczej: szczególnie) reklama na tym forum powinna być zabroniona. Nieważne KTO: ziom, kolo z przedszkola, znajomy z forum (od początku jego istnienia) .... żadnych reklam firm które sprzedają sprzęt komputerowy, i z "Giełdy" wywalać hurtowo dawane ogłoszenia. Forum to nie portal reklamowy, a "Giełda" to nie filia allegro. Oglądając fotki uszkodzeń zacytuję zasady kupowania przez internet jakie radzę stosować wpisane w tym temacie: http://forum.purepc.pl/temat/osla-laczka/r.../274322/30.html ... z tym zamykaniem drzwi dałeś czadu ... :lol2: Czemu wątek nie jest przyklejony? albo przynajmniej scalony z tym: http://forum.purepc.pl/temat/osla-laczka/7...-dziala/211152/ ? (najlepiej by było od nowa napisać oba główne posty jako jeden pt. "Kupowanie w internecie i nie tylko" ... ale ja nie dam rady, za cienki jestem) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SileMan Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 No to dzisiaj byłem u rzecznika konsumenta... Teraz kompletuje dokumenty, oj bedzie tego sporo... A teraz skoro widzieliscie co napisał wczesniej _Vip_ pokaze jak to miało wyglądac 8 miesięcy temu, wiadomosc na forum przez pw masakra :mur: ...no nic trzeba zrobic zwrot i kombinowac reklamacje do kuriera :sad: postaram sie zalatwic to tak, zebys dostal mozliwie szybko druga sztuke. Przykro mi tylko, ze nie obylo sie bez problemow :( Jak człowiek potrafi kłamać... Chłopie, płyniesz na maksa. Vip próbował Ci pomóc, a że Ty odebrałeś uszkodzoną przesyłkę to już kogo wina? Vipa? Powiedz mi kto takie coś odbiera? Bo ja bym nie odebrał. Przecież na tych zdjęciach już to opakowanie rozwalone jest, że z kilometra widać. Angela składała reklamację u spedytora pomimo braku protokołu który powinieneś spisać. Odpowiedź znasz bo z tego co Angela mówiła, kopie odmowy reklamacji otrzymałeś. Pkt 4 cytatu który przytacza dwaIP: "4 Zawsze sprawdzaj zawartość przesyłki przy kurierze" No i o czym tu mówić, uważasz się za oszukanego, a nie spełniłeś tego podstawowego warunku. Bo? Co stało na przeszkodzie nie odbierać przesyłki, lub spisać protokół? Więc cytując Ciebie: "Odradzam jakiekolwiek kontakty ze sklepami hardtech oraz silent-pc( bo to to samo) bedacymi własnoscią firmy connect oraz angelą" ponieważ odebrałem uszkodzoną obudowę i nawet nie spisałem protokołu. Inwektywami łatwo rzucać, np spinnaker pisze: "SGJ jakbyś potrzebował więcej dowodów to służę swoją osobą, silent-pc mnie też wyrolował." No i co z tego wiemy? Oczywiście taaak biedny człowiek został oszukany. Ale czym? Hmm, no w sumie nie wiem ale na pewno był. SGJ spójrz chłodnym okiem na te zdjęcia i sam określ, kto jest winien odebrania tej przesyłki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 Angela składała reklamację u spedytora pomimo braku protokołu który powinieneś spisać. Rozumiem ze mówisz o braku tego protokołu, który pojechał do angeli razem z obudowa? Ciekawych rzeczy się dowiaduje... I zacznijmy od tego że NIE MA OBOWIAZKU SPRAWDZANIA PACZEK PRZY ODBIORZE. KAZDY SPEDYTOR MA INNY REGULAMIN I NIE U KAZDEGO JEST MOZLIWOSC SPRAWDZENIA PACZKI I SPISANIA PROTOKOŁU PRZY KURIERZE. Jesli kupuje sprzet w zwykłym sklepie i w domu okazuje się ze sprzet jest w jakis sposób uszkodzony to jade do sklepu i wiesz co robi sklep? Wymienia mi go. Ale jak sie kilku ***** ludzi zabiera za prowadzenie sklepu internetowego to myslą ze mogą wszystko i są bezkarni. Mam tu wkleić wszystko co mam? Moge to zorbic ale wtedy gwarantuje ze kazdy kto to przeczyta juz nic u was nie kupi. I wiesz co to jest stretch? Po jego uzyciu uszkodzen nie widac z kilometra, nie widac nawet z bliska do chwili kiedy się go CAŁKOWICIE usunie. I tak zupełnie dla przypomnienia, hardtech jest mi poza sprawną obudową winien jeszcze koszty odesłania sprzetu! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 @SileMan Jeśli sklep nie przekazuje informacji kupującemu jak odbierać przesyłkę to w znacznym stopniu odpowiada za odebranie przesyłki nawet z uszkodzonym opakowaniem. W takim przypadku moim zdaniem sklep powinien przejąć na siebie odpowiedzialność finansową oraz zmienić schemat sprzedaży na bardziej przyjazny dla kupującego w przypadku fizycznego uszkodzenia przez spedycję. Kiedyś kupiłem dość drogą aluminiową obudowę w sklepie Angela i żadnej instrukcji odbioru przesyłki nie otrzymałem. Opakowanie miało podobne uszkodzenie. Kurier usiłował wyłudzić podpis i zapłatę na różne sposoby. Twierdził że się bardzo spieszy, groził konsekwencjami finansowymi i.t.p. Dopiero po kilkunastu minutach targów widząc że nie ma szans na odebranie przesyłki bez sprawdzenia stanu zawartości mogłem sprawdzić czy zawartość paczki nie uległą uszkodzeniu. Przesyłka miała uszkodzone tylko opakowanie . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpAceR Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 Inwektywami łatwo rzucać, np spinnaker pisze: "SGJ jakbyś potrzebował więcej dowodów to służę swoją osobą, silent-pc mnie też wyrolował." No i co z tego wiemy? Oczywiście taaak biedny człowiek został oszukany. Ale czym? Hmm, no w sumie nie wiem ale na pewno był. hmmm ... Weź sie ogarnij, i sprawdź w tym swoim sklepiku ilu klientom zalegasz z wysyłką. To takie trudne? Kolejny wirtualny sklep z wirtualnym towarem i wirtualną obsługą klienta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 (edytowane) Mam tu wkleić wszystko co mam? Moge to zorbic ale wtedy gwarantuje ze kazdy kto to przeczyta juz nic u was nie kupi. Mozna na PW? Lepiej wiedziec dla wlasnej swiadomosci. I wiesz co to jest stretch? Po jego uzyciu uszkodzen nie widac z kilometra, nie widac nawet z bliska do chwili kiedy się go CAŁKOWICIE usunie. Potwierdzam. Pracowalem przy tym dlugo. W momencie , gdy mamy kilka warstw typowego paletowego stretchu to uszkodzen zadnych nie zobaczymy , nawet jesli folia bedzie szarpnieta. Widac to w momencie zdarcia calosci. Cos jeszcze. Zenfist dla przykladu przyslal mi w czarnym stretchu...nic nie zobaczysz :> Edytowane 4 Września 2008 przez Firekage Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SileMan Opublikowano 4 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2008 Rozumiem ze mówisz o braku tego protokołu, który pojechał do angeli razem z obudowa? Ale jak sie kilku ***** ludzi zabiera za prowadzenie sklepu internetowego to myslą ze mogą wszystko i są bezkarni. Mylisz się. Nie uważam że jestem bezkarny, ale w tym przypadku kompletnie nie czuje się winny. Tym bardziej, że obudowa była wysłana bezpośrednio z Angeli i nigdy fizycznie nie przeszła przez moje ręce. Tłumaczyłem to z razem z Vipem Tobie wielokrotnie. I co mam teraz kupić Ci obudowę? Naprawdę jestem daleki od konfliktów i nie chcę się z Tobą kłócić. Po prostu mamy inne spojrzenie na sprawę. Rozstrzygnie ktoś inny. hmmm ... Weź sie ogarnij, i sprawdź w tym swoim sklepiku ilu klientom zalegasz z wysyłką. To takie trudne? Kolejny wirtualny sklep z wirtualnym towarem i wirtualną obsługą klienta. Chodziło mi o przykład, a nie konkretną sytuację. Spinnaker zostanie odpowiednio nagrodzony za "oszustwo" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 5 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2008 ...ale w tym przypadku kompletnie nie czuje się winny...Czegoś nie rozumiem. SGJ zapłacił za obudowę i nie ma nawet uszkodzonej ani zwrotu gotówki ? U kogo jest ta obudowa ? Przecież taka uszkodzona obudowa też ma swoją wartość handlową. Tego rodzaju sprawy powinny być załatwiane na drodze porozumienia bez sądu. Sprawa z reklamacją zasilacza wygląda na złośliwość zamiast dążenia do porozumienia. Sklep doskonale wie że 99% kupujących jeśli nie zostanie uprzedzona o konieczności sprawdzenia przesyłki to tego nie zrobi. (Wie to z praktyki bo takich uszkodzeń i reklamacji jest z pewnością wiele) Skoro sklep nie poinformował o procedurze odbioru od kuriera to powinien zwrócić pieniądze w całości bo ta procedura jest częścią umowy kupna-sprzedaży i brak precyzyjnego opisu oznacza dowolność postępowania przez kupującego (w granicach zdrowego rozsądku). Gdyby poinformował wtedy też powinien zwrócić co najmniej równowartość uszkodzonej obudowy (za porozumieniem co do wartości) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 5 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2008 Obudowa jest juz u mnie. Dostałem ją 2 dni temu razem z zasilaczem po.... 9 miesiącach... Chociaz gdy by nie 2 miesiące maili to nie zobaczył bym ani jej ani zasilacza... Tym bardziej, że obudowa była wysłana bezpośrednio z Angeli i nigdy fizycznie nie przeszła przez moje ręce. Tłumaczyłem to z razem z Vipem Tobie wielokrotnie. I co mam teraz kupić Ci obudowę?Jak się prowadzi sklep to trzeba byc swiadomym pewnych konsekwencji jakie to niesie, a jedna z nich jest fakt ze w przypadkach takich jak ten to sklep zwraca pieniadze/daje nowy sprzet. Kupowałem coś w angeli? Płaciłem cos Angeli? hmmm Dla mnie jako klienta nie ma znaczenia skąd zostało to wysłane. Moze być nawet i prosto z Chin. Wg prawa i tak cała odpowiedzialnosc spada na sklep. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnaker Opublikowano 5 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2008 Spinnaker zostanie odpowiednio nagrodzony za "oszustwo" Nadal czekam na przesyłkę brakującego towaru ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpAceR Opublikowano 5 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2008 Mylisz się. Nie uważam że jestem bezkarny, ale w tym przypadku kompletnie nie czuje się winny. Tym bardziej, że obudowa była wysłana bezpośrednio z Angeli i nigdy fizycznie nie przeszła przez moje ręce. Tłumaczyłem to z razem z Vipem Tobie wielokrotnie. I co mam teraz kupić Ci obudowę? Nie wysyłałeś towaru, ale masz pewność że wysłano sprawny? Może tak, może nie ... dowodów nie masz. Chodziło mi o przykład, a nie konkretną sytuację. Spinnaker zostanie odpowiednio nagrodzony za "oszustwo" Daj spokój, bez podania linka kompletnie nie wiedziałeś o co chodzi. Bo gdybyś wiedział, to byś sprawę załatwił przed napisaniem posta, a napisał że klient nie został oszukany tylko "trochę" musiał poczekać. Temu poniżej też już wysłałeś towar? 3090611[/snapback] Obudowa jest juz u mnie. Dostałem ją 2 dni temu razem z zasilaczem po.... 9 miesiącach... Chociaz gdy by nie 2 miesiące maili to nie zobaczył bym ani jej ani zasilacza... Czyli dostałeś ją 4 IX 2008 ? Dla mnie jako klienta nie ma znaczenia skąd zostało to wysłane. Moze być nawet i prosto z Chin. Wg prawa i tak cała odpowiedzialnosc spada na sklep. Chyba że regulamin sklepu (który zaakceptowałeś przy zakupie?) przenosił odpowiedzialność za odbiór przesyłki na nabywcę. W takim przypadku nadal możesz reklamować "niezgodność z umową", oczywiście bezskutecznie bo sprzedawca nie odpowiada za uszkodzenia mechaniczne powstałe z winy użytkownika. Ale normalny sprzedawca może zeznać przed sądem że w momencie wysyłki przedmiot był "w jednym kawałku" (bo widział co wysyła ...), a twój dostawca nie widział na oczy towaru którym handluje więc nic takiego zeznać nie może. Sprawa w sądzie będzie ciekawa, z tym że masz mniej niż 50% szans na wygraną. Ja przepraszam że tak się wcinam, ale przez pewien czas też prowadziłem sprzedaż internetową (inna branża), a klientem w różnych sklepach internetowych też bywam od czasu do czasu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 5 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2008 ... Chyba że regulamin sklepu (który zaakceptowałeś przy zakupie?) przenosił odpowiedzialność za odbiór przesyłki na nabywcę. W takim przypadku nadal możesz reklamować "niezgodność z umową", oczywiście bezskutecznie bo sprzedawca nie odpowiada za uszkodzenia mechaniczne powstałe z winy użytkownika. Ale normalny sprzedawca może zeznać przed sądem że w momencie wysyłki przedmiot był "w jednym kawałku" (bo widział co wysyła ...), a twój dostawca nie widział na oczy towaru którym handluje więc nic takiego zeznać nie może. Sprawa w sądzie będzie ciekawa, z tym że masz mniej niż 50% szans na wygraną. Sąd może zrobić co zechce z taką sprawą i dać wiarę kupującemu lub nie (jeśli nie będzie niezbitych dowodów). Regulamin nie jest wystarczający bo sklep jest zobowiązany do zapewnienia formy transportu umożliwiającej sprawdzenie stanu zawartości przesyłki w obecności kuriera. Jeśli sklep nie podał w korespondencji informującej o przyjęciu zamówienia lub wysyłce czasu na sprawdzenie zawartości paczki w obecności kuriera lub o obowiązku kuriera o zaczekaniu na sprawdzenie to sąd może przyjąć że sklep uniemożliwił wypełnienie takiego punktu regulaminu przez nabywcę i odzrzuci taki punkt regulaminu jako nieistotny do rozstrzygnięcia sporu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpAceR Opublikowano 5 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2008 Sąd to sąd, widziałem już tak kuriozalne wyroki że nic mnie nie zdziwi. Teoretycznie: SPRZEDAWCA NIE odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy:: - kupujący wiedział o tej niezgodności, - oceniając rozsądnie, kupujący powinien był wiedzieć o niezgodności, - powstała ona z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez kupującego. i w tym momencie można zacząć rozważania na temat "należytej staranności" której nie wykazał kupujący odbierając od kuriera złom, i ewentualnych tego konsekwencjach prawnych. Ustawa konsumencka na tyle luk i sprzecznych interpretacji, że dobrzy adwokaci nawet w bardziej jednoznacznych sprawach uzyskiwali wyroki po myśli sprzedawcy. I na odwrót - były też sprawy w których było wiadome dla każdego myslącego człowieka że to nabywca kombinuje, a sąd wydał wyrok literalnie zgodny z ustawą nie biorąc pod uwagę wyjasnień sprzedawcy (obszernych, logicznych i popartych licznymi dowodami). Zależy kto sądzi i kogo ;) Ale tak między nami, to ja bym na miejscu sklepu załatwił sprawę poza sądem, nawet ze stratą. Więcej zapłacą adwokatowi (albo klientowi po wyroku + koszta sądowe -> jeśli adwokata nie zatrudnią) niż jest ten sprzęt warty. Na takich groszowych pozwach tylko prawnicy zarabiają, a szanse wygranej obie strony mają równe. Chyba że firma się likwiduje, wtedy można liczyć na farta i niechęć klientów do zakładania spraw w sądzie - taki np. "ulubiony.pl" zrobi na tym niezłą kasę. Ale za jakieś grosze ja bym się w takie przekręty nie bawił, przecież oni nie mieli nawet 1% obrotów "ulubionego". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 7 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2008 ... i w tym momencie można zacząć rozważania na temat "należytej staranności" której nie wykazał kupujący odbierając od kuriera złom, i ewentualnych tego konsekwencjach prawnych. ... Faktem jest że kupujący nie powinien przyjąć przesyłki w uszkodzonym opakowaniu bez uprzedniego sprawdzenia zawartości tyle że powinien zostać przez sklep o tym poinformowany z zachowaniem "należytej staranności" w informowaniu. Sąd powinien w takim przypadku przyznać rację kupującemu bo w przeciwnym wypadku otworzy furtkę dla naciągaczy działających w zmowie (sklep+spedytor) sprzedających uszkodzone towary niedoświadczonym kupującym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 7 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2008 Ale tak między nami, to ja bym na miejscu sklepu załatwił sprawę poza sądem, nawet ze stratą.Ale ten sklep jest "inny". Oni nie moga pojąc dlaczego to oni mają oddać nową obudowę i za nią zapłacic. Tysiące innych sklepów znających przepisy i odpowiedni ustawy to rozumieją tylko nie oni. Tak swoją droga mam nadzieje ze jak ponownie uruchomią sklep, kupi kiedys ktos u nich coś znacznie drozszego, przyjdzie z widocznymi uszkodzeniami i zamiast spisania protokołu przyjmie normalnie paczkę, a nastepnie skorzysta z prawa zwrócenia nieotwieranego towaru w ciągu 10 dni.... Moze wtedy zrozumieją dlaczego sklep w niektórych sytuacjach musi wpisac towar w straty... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 7 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2008 ... Tak swoją droga mam nadzieje ze jak ponownie uruchomią sklep, kupi kiedys ktos u nich coś znacznie drozszego, przyjdzie z widocznymi uszkodzeniami i zamiast spisania protokołu przyjmie normalnie paczkę, a nastepnie skorzysta z prawa zwrócenia nieotwieranego towaru w ciągu 10 dni.... Moze wtedy zrozumieją dlaczego sklep w niektórych sytuacjach musi wpisac towar w straty... Obawiam się że w takiej sytuacji firma spedycyjna nie przyjmie przesyłki bo potem od firmy spedycyjnej sklep będzie sobie coś rościł. W sytuacji gdy dociera do kupującego uszkodzony mechanicznie towar są dwie możliwości. 1. Uległ uszkodzeniu jeszcze przed wysyłką. 2. Uległ uszkodzeniu podczas transportu do kupującego. W drugim przypadku sklep nie dając pouczenia odbiorcy jak ma odebrać bezpiecznie przesyłkę współdziała z firmą spedycujną na niekorzyść kupującego. Firma spedycyjna i sklep są zainteresowane przerzuceniem kosztów uszkodzeń w transporcie na nabywców. Wbrew pozorom nie wszystkie uszkodzenia firma spedycyjna przyjmie na siebie nawet jeśli towar ulegnie uszkodzeniu podczas realizowanego przez nią transportu. Dochodzi wtedy do sporów co do właściwego opakowania i momentu uszkodzenia zawartości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin255A Opublikowano 8 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2008 ok . panowie ma paczkę z DHL ,spisałem protokól zapłaciłem ,uszkodzone zewn. opakowanie , po rozpakowaniu karta nie działa , jakie są szanse na .... no właśnie na co ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 8 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2008 ok . panowie ma paczkę z DHL ,spisałem protokól zapłaciłem ,uszkodzone zewn. opakowanie , po rozpakowaniu karta nie działa , jakie są szanse na .... no właśnie na co ??Jeśli karta jest uszkodzona mechanicznie to nie należało przyjmować przesyłki i za nią płacić. Jeśli nie ma uszkodzeń mechanicznych to uszkodzone zewnętrzne opakowanie niewiele wnosi. Gdyby opakowanie nie było uszkodzone a zawartość była uszkodzona to wtedy protokół jest bardzo przydatny ponieważ mamy pisemny dowód że otrzymaliśmy coś innego niż to za co zapłaciliśmy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...