Skocz do zawartości
reed

Oszusci & niesolidne: firmy, serwisy, sklepy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z serwisem sklepu Alfar. 1-go czerwca oddałem na gw. dysk twardy, termin zwrotu początkowo był ustalony tydzień później, następnie przesuwany o 2-3 dni. Dzisiaj miała być ostateczna data zwrotu, niestety dalej nie otrzymałem HDD (mam się pytać w czwartek - więcej kasy wydam na telefony niż ten 40GB Samsung jest wart). I tu nasuwa się pytanie, czy mogę wystąpić o zwrot kosztów produktu bo to czekanie zaczęło mnie męczyć ;(

OMG

za niedlugo ludze zaczną pisac rzeczy typu:

"oddalem przedmiot na gware w ponieidzialek a w srode jeszcze go nie ma, serwis wali w @%$^@?"

 

przykladowo w media markt i innych sklepach serwis na naprawe/wymiane ma 21 dni + 7 dni na wysyłki czyli po miesiącu jak nie dostaniesz dysku to chyba mozesz prosic o nowy od ręki lub zwrot gotowki (do zwrotu musisz napisac podanie ktore bedzie rozpatrzone w ciągu 14 dni roboczych)

z reguły po tych 14 dniach oddają nowy dysk czyli teoretycznie serwis moze miec max na wymiane 21+7+14 dni

wiem z doswiadczenia (bo jak nic nigdy misie nie psuło to dyski 160gb samsunga padały jak muchy)(dopiero 6-7 okazał sie spraweny i dziala juz 5 lat)

Edytowane przez Maniakalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie zostałem poinformowany ile czasu rozpatrzenie takiej gwarancji może zająć... Dostałem wyraźną instrukcję - dzwoń za tydzień/jutro/za 2 dni itd.

 

Poza tym kiedyś czytałem, że jeżeli po 14 dniach nie otrzymam żadnej informacji o odrzuceniu procesu gwarancyjnego to gwarancja musi być uznana.

Edytowane przez UberProKOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie zostałem poinformowany ile czasu rozpatrzenie takiej gwarancji może zająć... Dostałem wyraźną instrukcję - dzwoń za tydzień/jutro/za 2 dni itd.

 

Poza tym kiedyś czytałem, że jeżeli po 14 dniach nie otrzymam żadnej informacji o odrzuceniu procesu gwarancyjnego to gwarancja musi być uznana.

Zle czytales - 14 dni dotyczy niezgodnosci towaru z umowa , a nie gwarancji , a to pierwsze oznacza uznanie twoich roszczen - pojawia sie zas pewien trik : w prawie oprocz 14 dni nie a podanego czasu na naprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zle czytales - 14 dni dotyczy niezgodnosci towaru z umowa , a nie gwarancji , a to pierwsze oznacza uznanie twoich roszczen - pojawia sie zas pewien trik : w prawie oprocz 14 dni nie a podanego czasu na naprawe.

pojawia... - odpowiedni ;D Co do tej niezgodnosci, to w praktyce moment sie liczy od poinformowania sprzedawcy o niezgodnosci (jak jest napisane w ustawie), czy od dostarczenia do nich wadliwego towaru?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Art. 10.

1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie

w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru

kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli

przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić,

jednakże nie poniżej jednego roku

 

2. Roszczenia kupującego określone w art. 8, przedawniają się z upływem roku od

stwierdzenia przez kupującego niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową;

przedawnienie nie może się skończyć przed upływem terminu określonego w

ust. 1. W takim samym terminie wygasa uprawnienie do odstąpienia od umowy

Na chopski rozum od poinformowania - nikt przeciez nie bedzie trzymac rok i zglaszac. Moge sie of koz mylic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no bez jajec. A ledwo miesiac temu wzialem u nich P5B Premium wlasnie dlatego, ze ma 36 miechow gwary, a sklep mial doskonale opinie... Powiedzcie ze to nie prawda.

doskonałą wg kogo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedział co wiedział :lol:

Jakbyś przeglądał fora to byś też wiedział...

Od około 2 miesięcy towar wysłany na gwarancję ginął w akcji - zostaje Ci telefon/mail do asusa z pytaniem co dalej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nie szukalem informacji o tej fimie, bo znam ja od lat i nigdy zadnych problemow nie bylo. Teraz sie dowiedzialem, ze sprzet ginie w akcji i sie poprostu nadziwic nie moge, bo to sklep istniejacy od lat i sprzedajacy zawsze naprawde duze ilosci sprzetu. Jak oni wystawiali cos na allegro to zawsze te 10-20zl taniej, ale tez liczba sprzedanych np. kart graficznych dochodzila do 50 na aukcji. Jakim cudem taki sklep moze tak poprostu sie posypac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, nie szukalem informacji o tej fimie, bo znam ja od lat i nigdy zadnych problemow nie bylo. Teraz sie dowiedzialem, ze sprzet ginie w akcji i sie poprostu nadziwic nie moge, bo to sklep istniejacy od lat i sprzedajacy zawsze naprawde duze ilosci sprzetu. Jak oni wystawiali cos na allegro to zawsze te 10-20zl taniej, ale tez liczba sprzedanych np. kart graficznych dochodzila do 50 na aukcji. Jakim cudem taki sklep moze tak poprostu sie posypac.

No wlasnie przez to, ze sprzedaje taniej niz inni -> w pewnym momencie zaliczysz plecy, niz zysk. Powodow moze byc wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś przeglądał fora to byś też wiedział...

Od około 2 miesięcy towar wysłany na gwarancję ginął w akcji - zostaje Ci telefon/mail do asusa z pytaniem co dalej.

Grobel , jest to jedyny sklep jaki znam , w jakim serwisowalem towar i dostalem po 3t. nie tylko nowy , ale i nowiutka gwarancje biegnaca od nowa bez przekretow w stylu "kontynuacja gwarancji" , badz w stylu "wymiana poprzez gwarancje - nowa nie przysluguje".

 

No wlasnie przez to, ze sprzedaje taniej niz inni -> w pewnym momencie zaliczysz plecy, niz zysk. Powodow moze byc wiele.

Tylko , ze od obrotow zaleza ceny dla sklepuu w hurtowni wiec bez generalizowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grobel , jest to jedyny sklep jaki znam , w jakim serwisowalem towar i dostalem po 3t. nie tylko nowy , ale i nowiutka gwarancje biegnaca od nowa bez przekretow w stylu "kontynuacja gwarancji" , badz w stylu "wymiana poprzez gwarancje - nowa nie przysluguje".

jest to jedyny sklep jaki znam, w ktorym serwis mojego towaru trwal ponad 2 miesiace gdzie rozmowa z serwistantem to byl monolog z mojej strony a o kosztach w plecy (niemalych) juz nie wspomne

 

 

E: fakt - wyslka szybka i 0 problemow. kwestia gwarancji - tragedia

Edytowane przez moe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grobel , jest to jedyny sklep jaki znam , w jakim serwisowalem towar i dostalem po 3t. nie tylko nowy , ale i nowiutka gwarancje biegnaca od nowa bez przekretow w stylu "kontynuacja gwarancji" , badz w stylu "wymiana poprzez gwarancje - nowa nie przysluguje".

Ja (a w zasadzie kolejny właściciel mojej grafiki) ma troszkę inne zdanie na temat gwarancji w tamtym sklepie - a to się działo z pół roku temu ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie przez to, ze sprzedaje taniej niz inni -> w pewnym momencie zaliczysz plecy, niz zysk. Powodow moze byc wiele.

Być może właściciel uznał, że interes jest nierentowny albo nie tak rentowny, jakby sobie tego życzył i postanowił go zwinąć. A plajta może być korzystniejsza (dla właściciela oczywiście) niż sprzedaż firmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest to jedyny sklep jaki znam, w ktorym serwis mojego towaru trwal ponad 2 miesiace gdzie rozmowa z serwistantem to byl monolog z mojej strony a o kosztach w plecy (niemalych) juz nie wspomne

E: fakt - wyslka szybka i 0 problemow. kwestia gwarancji - tragedia

Ja nie wiem jak ja to zalatwiam, ze nigdy problemow z gwara nigdzie nie mialem. Kiedys musialem odeslac Palita 8800GT do PCProjekt. Problem w tym, ze nie bralem na nia faORT: ORT: ktury, a jedynie paragon (gwara tez byla "na paragon"), ktory gdzies posialem. Poza tym, od zakupu minal rok, a zawsze przy inwentaryzacji dane o paragonach sa kasowane (przynajmniej tak mi powiedzieli), a jak faktury nie bralem, to bylem pewien ze o gwarze moge zapomniec. Tym bardziej, ze taki PCProjekt, mial jeszcze niedawno (nie wiem jak dzisiaj) wrecz tragiczne opinie na necie.

Jak te wszystkie fakty zlaczylem, to myslalem, ze g... z tego bedzie, ale dzwonie. Pogadalem, milo, elegancko, karte mam przyslac, sprawdza po numerze seryjnym, moze beda mieli w bazie. Sprawdzili, karta rzeczywiscie byla brana i tyle wiedzieli, bo ceny juz nie znali (w koncu paragon posialem), ale przyslali mi bez zadnego problemu nowego Asusa 8800GT Glaciatora, z nowa gwara, ktory byl drozszy od Palita.

W Arche tez nigdy zadnych problemow, dzien dobry, w czym moge pomoc, taka taka sprawa, ok dziekuje i zalatwione. Jak widac jedni potrafia, inni nie.

 

Być może właściciel uznał, że interes jest nierentowny albo nie tak rentowny, jakby sobie tego życzył i postanowił go zwinąć. A plajta może być korzystniejsza (dla właściciela oczywiście) niż sprzedaż firmy.

Wszystko fajnie pieknie, tylko oni byli na rynku od wielu lat. Nagle ostatnio sie skumali, ze nie wychodza na swoje ?

Edytowane przez DziubekR1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak ja to zalatwiam, ze nigdy problemow z gwara nigdzie nie mialem. Kiedys musialem odeslac Palita 8800GT do PCProjekt. Problem w tym, ze nie bralem na nia faORT: ORT: ktury, a jedynie paragon (gwara tez byla "na paragon"), ktory gdzies posialem. Poza tym, od zakupu minal rok, a zawsze przy inwentaryzacji dane o paragonach sa kasowane (przynajmniej tak mi powiedzieli), a jak faktury nie bralem, to bylem pewien ze o gwarze moge zapomniec. Tym bardziej, ze taki PCProjekt, mial jeszcze niedawno (nie wiem jak dzisiaj) wrecz tragiczne opinie na necie.

Jak te wszystkie fakty zlaczylem, to myslalem, ze g... z tego bedzie, ale dzwonie. Pogadalem, milo, elegancko, karte mam przyslac, sprawdza po numerze seryjnym, moze beda mieli w bazie. Sprawdzili, karta rzeczywiscie byla brana i tyle wiedzieli, bo ceny juz nie znali (w koncu paragon posialem), ale przyslali mi bez zadnego problemu nowego Asusa 8800GT Glaciatora, z nowa gwara, ktory byl drozszy od Palita.

W Arche tez nigdy zadnych problemow, dzien dobry, w czym moge pomoc, taka taka sprawa, ok dziekuje i zalatwione. Jak widac jedni potrafia, inni nie.

 

 

 

Wszystko fajnie pieknie, tylko oni byli na rynku od wielu lat. Nagle ostatnio sie skumali, ze nie wychodza na swoje ?

może wychodzili ale przestali, dlatego zrezygnowali :wink: Edytowane przez Maniakalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak ja to zalatwiam, ze nigdy problemow z gwara nigdzie nie mialem. Kiedys musialem odeslac Palita 8800GT do PCProjekt. Problem w tym, ze nie bralem na nia faORT: ORT: ktury, a jedynie paragon (gwara tez byla "na paragon"), ktory gdzies posialem. Poza tym, od zakupu minal rok, a zawsze przy inwentaryzacji dane o paragonach sa kasowane (przynajmniej tak mi powiedzieli), a jak faktury nie bralem, to bylem pewien ze o gwarze moge zapomniec. Tym bardziej, ze taki PCProjekt, mial jeszcze niedawno (nie wiem jak dzisiaj) wrecz tragiczne opinie na necie.

Jak te wszystkie fakty zlaczylem, to myslalem, ze g... z tego bedzie, ale dzwonie. Pogadalem, milo, elegancko, karte mam przyslac, sprawdza po numerze seryjnym, moze beda mieli w bazie. Sprawdzili, karta rzeczywiscie byla brana i tyle wiedzieli, bo ceny juz nie znali (w koncu paragon posialem), ale przyslali mi bez zadnego problemu nowego Asusa 8800GT Glaciatora, z nowa gwara, ktory byl drozszy od Palita.

W Arche tez nigdy zadnych problemow, dzien dobry, w czym moge pomoc, taka taka sprawa, ok dziekuje i zalatwione. Jak widac jedni potrafia, inni nie.

 

 

 

Wszystko fajnie pieknie, tylko oni byli na rynku od wielu lat. Nagle ostatnio sie skumali, ze nie wychodza na swoje ?

Firma, ktora posiada kasy fiskalne ma obowiazek przechowywac paragony przez dlugi czas, podajze 5 lat. Mozliwe ze mniej/wiecej, nie pamietam. Ale na pewno po roku przy inwentaryzacji nie maja prawa ich wywalic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak ja to zalatwiam, ze nigdy problemow z gwara nigdzie nie mialem. Kiedys musialem odeslac Palita 8800GT do PCProjekt. Problem w tym, ze nie bralem na nia faORT: ORT: ktury, a jedynie paragon (gwara tez byla "na paragon"), ktory gdzies posialem. Poza tym, od zakupu minal rok, a zawsze przy inwentaryzacji dane o paragonach sa kasowane (przynajmniej tak mi powiedzieli)

System kasowy a magazyn, to są dwie różne bajki. Co więc inwentaryzacja ma do paragonów? Jakieś kity Ci wciskali ;)

Rolki z kas są przechowywane przez 5 lat ale tu raczej chodziło o historię sprzedaży w systemie, bo kto by tego na rolkach z kas szukał?

 

Wszystko fajnie pieknie, tylko oni byli na rynku od wielu lat. Nagle ostatnio sie skumali, ze nie wychodza na swoje ?

Nawet firma ze 100-u letnią tradycją może zbankrutować, więc o czym tu gadać? Czasy się zmieniają a wraz z nimi sytuacja na rynku. A na takiej "kontrolowanej" plajcie można więcej zarobić niż przez kilka lat działalności!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet firma ze 100-u letnią tradycją może zbankrutować, więc o czym tu gadać? Czasy się zmieniają a wraz z nimi sytuacja na rynku. A na takiej "kontrolowanej" plajcie można więcej zarobić niż przez kilka lat działalności!

GM padl ;) , ile? Z 60 lat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Serwis nie ma podanego czasu na naprawe , ten jest "odpowiedni". Jesli oddawales na niezgodnosc to reklamacje uznaje sie za pt\rzyjeta po 14 dniach jesli nie dostales zadnego pisma. Powiolac sie mozesz na reg. sklepu i czas podany na rewersie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 2007 roku kupiłem w Zenfist zasilacz TOPOWER 450P3 U12 EZ, niestety po 2 latach padł, na szczęście nie pociągnął za sobą innych części (jedyny pozytywny aspekt tej sprawy). Jako, że był na 3 letniej gwarancji, jedynym słusznym rozwiązaniem było odesłanie go do serwisu.

Dnia 9 maja 2009 r. dostałem potwierdzenie zgłoszenia RMA. Zgodnie w wytycznymi wysłałem zasilacz na wskazany przez Zenfist adres (dostarczony do serwisu 14 maja).

Po ponad 3 tygodniach (9 czerwca) zadzwoniłem i dowiedziałem się (tylko Ja dzwoniłem, z ich strony nie było żadnej reakcji), że w zasilaczu spalił się bezpiecznik i że na początku przyszłego tygodnia będzie już u mnie. Tak na marginesie, po upływie 21 dni nie otrzymałem żadnej pisemnej (mailem) informacji, w jaki sposób została rozpatrzona reklamacja.

W czwartek 18 czerwca dostałem mail od Zenfist z numerem przesyłki kurierskiej GLS, niestety po kilku dniach czekania paczki nie było. Kolejny mój telefon do Zenfista, poinformowali mnie, że paczka została na pewno wysłana, a skoro do mnie nie doszła, to musiał zawinić kurier, wtedy odeślą ją do Zenfista i zostanie do mnie ponownie wysłana. I tu zaczyna się cały problem, ponieważ do teraz nie wiadomo gdzie jest zasilacz.

Przy okazji, strona www.zenfist.pl należy do Proline, natomiast sam sklep Zenfist ogłosił upadłość (jak się dowiedziałem przez telefon , ciekawe że nigdzie o tym nie piszą, chyba że się mylę, to proszę mnie poprawić).

Wracając do sprawy paczki, w GLS poinformowali mnie, że numer przesyłki został nadany, natomiast kurier fizycznie paczki nie otrzymał. Po kilku moich telefonach były pracownik Zenfist poinformował mnie, że....mają nagrane jak kurier paczkę odbiera, natomiast w GLS powiedzieli mu, że ten kurier już u nich nie pracuje i oni nie mają z tym nic wspólnego. Jak zapytałem Zenfist, skoro jest nagranie, to jest dowód, niech kurier pokryje stratę z ubezpieczenia, to mi powiedzieli, że to odbijanie piłeczki może potrwać wieki. I komu tu wierzyć?! Bo ktoś na pewno kłamię.

Były pracownik Zenfista zaoferował, że pomoże mi odzyskać zasilacz, a raczej postara się zrekompensować moją stratę innym, „swoim” zasilaczem. Chwała mu za to, bo już mam dość tej całej sytuacji, ale jak narazie kontakt się urwał.

To już prawie 2 miesiące jak nie mam zasilacza, machnąłbym na to ręką, gdyby nie to, że zarabiam pracując na komputerze i jestem zmuszony działać na „starym” (czyt. wolniejszym) sprzęcie.

Z tego co się orientuje, to nie jestem jedyną poszkodowaną osobą, na forum Zenfist jeszcze 2-3 tygodnie temu można było przeczytać negatywne opinie, w tym podobna sytuację do mojej, ale ktoś na bieżąco usuwa takie wpisy. Miejmy nadzieję, że tamtym osobom udało się odzyskać co swoje.

Naturalnie można z tym iść do Federacji Konsumenta, zakładać sprawę, itp., tylko że na pierwszym miejscu są wierzyciele, a dopiero na końcu poszkodowani klienci.

Na razie tyle, jak to się wszystko skończy dopiszę zakończenie. Pozdrowienia dla wszystkich poszkodowanych i dla tych zadowolonych z zakupów.

 

 

 

Pozdrawiam

Robert

Edytowane przez Dzikas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reklamacje towaru zakupionego w zenfist sp. z o.o. i wysłane do mirkowe są obsługiwane na bieżąco przez ProLine tak samo jak zamówienia. Reklamacje wysłane do firmy zenfist sp. z o.o. na stary adres zostaną pozytywnie rozpatrzone do 12 sierpnia. Niestety kryzys zebrał w tym roku spore żniwa. Ale myślę, że w perspektywie czasu będzie to miało dla sklepu zenfist.pl pozytywne skutki - na przykład pełen magazyn do obsługi zamówień, znacznie większy kapitał, możliwość wprowadzania nowych marek produktów na polski rynek.

 

// sprawa rozwiązana - paczkę wysłaną miesiąc temu z zasilaczem zagarnął sąsiad - udało nakłonić go aby zwrócił zasilacz, 17-tego zasilacz poleciał kurierem jeszcze raz i dotarł tam, gdzie powinien. Swoją drogą ciekaw jestem kiedy kurierzy zaczną dostarczać paczki tam gdzie są zaadresowane a przestaną je dawać, sąsiadom :damage_wall:

Edytowane przez Zenfist

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SUV

 

jeżeli ktoś posiada jakiekolwiek dane tego Pana to proszę o kontakt na pw/gg:846846

 

sprawa wyglada tak:

oczywiście jak głupi dałem się nabrać... wziąłem od niego E6300 i zasilacz, na allegro pisał ze nie ma konta a mi się spieszyło bo akurat proca i zasilki brak, więc przelałem kase...

na forum jest "nie od dziś" dlatego byłem przekonany ze nie jest tu tylko po to żeby kogoś okraść... no ale. paczkę wysłał podobno równo tydzień temu (poniedziałek) priorytet + ubezpieczona, w sobotę dzwoniłem po pocztach i powiedziano mi że w ogóle żadna taka paczka do mojego miasta nie doszła, oczywiście może to być wina poczty, ale: suv na gg nie odpowiada, telefon "abonent jest czasowo..." czekam jeszcze na PM od kosy64 bo prawdopodobnie też paczka do niego miała być wysłana i zbieram wszystko co się da i 997...

sprawa stara, ale ciągle w toku. dzis dostałem wezwanie z prokuratury na świadka (obowiązkowo) i wszystko fajnie że za niego się wzięli, gdyby nie termin rozprawy... mianowicie w tym czasie planuje wyjazd (za granice), a mam stawić się obowiązkowo- da rade to jakoś "złagodzić"? miał ktoś podobna sytuacje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na rozprawę wzywa sąd nie prokuratura. Prokuratura może Cie wezwać tylko na przesłuchanie. Wyjazd zagraniczny nie jest usprawiedliwieniem nieobecności w sądzie, na wezwaniu powinno pisać jakie konsekwencje prawne grożą Ci w przypadku niestawienia się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...